Jestem alkoholiczka i zla matka bo...

Wyszlam wczoraj z kolezanka na dyskoteke i wrocilam kolo 2 w nocy po kilku drinkach.Rano uslyszalam od meza ze chce rozwodu a od tesciowej ze jestem zla zona i matka bo zostawilam dziecko(tak jakbym zostawila je samo a nie z ojcem)Jak ja wogule moglam sie tak zachowac?Masakra,chyba sobie dziecko kajdankami przypne do siebie zeby juz wiecej go nie zostawic.Chce mi ktos jeszcze dokopac?..

No cóż ..... Ja ci nie będę prawić morałów.. Czy uzodniłaś z mężem to wyjście?

jeżeli masz umiar w imprezowaniu i piciu i wiesz co dla Ciebie i twojego dziecka jest dobre to złą matką nie jesteś

"Wogule" - jak można być dobrą matką nie umiejąc pisać? :O pewnie nawet studiów nie skończyłaś...

a mąż też uzgadnia wyjścia na imprezy? kobieta ma być przykuta do dziecka od czasu do czasu też potrzebuje poimprezować, mężowi pewnie żal że go z sobą nie wzieła

A to dobrymi matkami mogą być tylko te po studiach? :o :o Autorko... Co Twój mąż na takie wyjścia? Zgodził się czy wyszłaś nie pytając go?

masz prawom do relaksu A dziecko zostawiłas z ojcem a nie sasiadka Nie pozwól zrobic z siebie kury domowej Cały tydzien spedzasz z dzieckiem i usługujesz pewnie męzowi Od czasu do czasu nalezy ci sie wychodne Tylko Tobie Pozdrawiam

[zgłoś do usunięcia] Deleana "Wogule" - jak można być dobrą matką nie umiejąc pisać? pewnie nawet studiów nie skończyłaś...] jezeli masz sie zamiar czepiac literowek to wyjdz od razu bo od ludzi inteligentnych wymaga sie czytania ze zrozumiemem bardziej niz poprawnego pisania :O autorko ja ci nie dokopie, twoj maz ma ewidentnie jakis problem a jezeli tesciowa juz wie co sie stalo to musi byc jeszcze gorzej niz to wyglada :O

Pisząc o uzgodnieniu miałam na myśli że skoro o tym rozmawiali to on nie mam prawa teraz robić jej wyrzutów. A jeśli poszła sobie spontanicznie nikogo o tym nie informując to moim zdaniem trochę nie wporządku. A jeśli chodzi o studia to twoim zdaniem tylko człowiek po studiach jest dobrym rodzicem????

Deleana----->a co mają studia do bycia matką?:o Twój mąż i jego rodzicielka chyba niepoważni są.Takie zarzuty?:)

to zalezy ,czy czesto ,czy rzadko

Dziewczyny, ale nie przesadzajmy w osądach męża i teściów. Autorka nie odpowiedziała na pytania. Nie wiemy czy często imprezuje, czy dużo pije.

ale masz rodzinnke,czy ten fakt,iz zostalas matka oznacza ze juz nie mozesz sobie na nic pozwolic,i raz na jakis czas sie rozerwac.jestes czlowiekiem i potrzebujesz chwili odetchnienia,kazy w jakis sposob musi odreagowac codzienne obowiazki i czasem sie rozerwac

W sumie nie uzgadnialam tylko powiedzialam mu ze wychodze bo mialam tydzien temu urodziny a nie moglam wtedy wyjsc to umowilam sie na wczoraj.Wiedzial gdzie jestem gdyby chcial to mogl w kazdej chwili do mnie dolaczyc ale on wolal wyslac mi kilka zlosliwych smsow typu baw sie dobrze...I jeszcze do tego wypomnial mi ze dwa lata siedzialam w domu i nic nie robilam,tylko ze to on mnie prosil zebym jak najdluzej z naszym synkiem byla(i ja tez oczywiscie tego chcialam)przykro mi zarabiscie,bo sie staram a wyszlo na to ze jestem ta zla.Tez nie wiedzialam ze zeby byc dobra mama trzeba miec studia skonczone.

tego jaką jest się matką? To już bez mgr przed nazwiskiem nie powinno się decydować na diecko?Weż się walnij w łeb kretynko

Kashi to w takim razie nie powinnaś mieć absolutnie żadnych wyrzutów sumienia! Należało Ci się takie wyjście...

ciekawe co Ty skończyłaś,bo Twoje uwagi są piorunujące

Szkoda że nie wyszliście na tą imprezę razem. Oczywiście mamsz prawo wyjść sama lub z przyjaciółką ale niestety jest to źle postrzegane przez społeczeństwo(czytaj teściowe)

Nawet nie pamietam kiedy ostatnio pilam,na pewno bylo to pare miesiecy temu a piwo w tym czasie wypilam chyba jedno i to razem z mezem na grilu,to wszystko.Mama staram sie byc jak najlepsza,nie zaniedbuje dziecka,zawsze jest czysty i najedzony.To tyle na moja obrone.

Znałam pewne małzenstwo gdzie maz woził swoja o jakies 8 lat młodsza zone na dyskoteki ,a sam opiekowałs ie ich malutkim dzieckiem.Pewnego dnia sie rozwiedli.

ja mam dziecko i również wychodzę na impr,obowiązki dzielimy z tatusiem na spółe,nikt nikomu nie zarzuca alkoholizmu,ludzie!!!

Dziewczyny powiem wam tak:Ja mam męża 15 lat starszego . mamy synka 4 lata. jak nasz synek był malutki to zawsze mnie gdzieś wysyłał(mąż) A to do kumpeli a to do jakiegoś klubu albo na babskie pogaduchy. Mówił że mam się odstresować bo siedzę cały czas z dzieckiem w domu.

jak najbardziej zdrowe!!! ja też tak mam

I jezcze a gadka tesciowej:jak ty moglas zostawic dziecko???Ty masz male dziecko w domu i wyszlas na dyskoteke!!!Normalnie horror.Pamietam jak sama opowiadala ze jak jej dzieci byly male to poszla na dyskoteke z kolezankami i wrocila rano,jak juz bylo jasno pijana spiewajac po drodze.Kazdy w jej rodzinie jak sie schla to jest fajnie i jest potem co opowiadac,na kazdej rodzinnej imprezie woda.U nas sie nie pije a jak raz wyszlam to zostalam alkoholiczka...

Dagusia super masz meza,tylko pozazdroscic.

i matką malutkiego dziecka w życiu bym sie na coś takiego nie zdecydowała. Skoro zdecydowaliśmy się na małżeństwo to wychodzimy na imprezy razem zostawiając dziecko pod opieką babci. Rozumiem samotne wypady na ploteczki do koleżanki, itp. czy wyjście męża z kolegami np. na piwo ale nie szlajanie się po nocy zostawiając dziecko same z mężem :(

no facet moze sie szlajac z kolegami na piwku, ale kobieta nie moze isc na impreze z kolezankami... matko co za odbłuda ..:( autorko wcale sie tym nie martw, przeciez sie nie rozwiedze po jednym Twoim wyjsciu... chca Cie z góry z tesciowka ustawic:)

ja tez mialam podobna sytuacje,jak wyszlam do kolezanki facet mnie wyzywal,robil glupie aluzje w koncu uderzyl raz drugi...w domu tez pretensje-co ty robisz,gdzie ty sie szlajasz,masz dziecko...w koncu wyrzycialm go z domu,rozstalismy sie...znalazlam prace i jest ok...powodzenia zycze

Sama sobie faceta wybralas, to teraz nie marudz na forach, tylko lykaj co zes nawazyla.