Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

UmcUmcBabyy

Problem w zwiazku . doradzcie !

Polecane posty

Mam problem ... Jestem z chłopakiem ponad 4 miesace . Przyjazniłam sie z nim ponad 3 i pol lata (roku) nie wiem jak to tam sie mowi ... mniejsza ... Wogole przez ten czas nie tracilismy kontaktu . Moglismy nawet pisac , rozmawiac cały dzien i cała noc . W czasie terazniejszych wakacji zapytal sie mnie o chodzenie . zgodziłam sie . Przez całe 2 miesiace wakacji mimo moich i jego wyjazdow było świetnie . On sie starałam za wszelka cene ze mna spotkac i ja tez sie starałam . Czasami nawet widywalismy sie co dzien . Dzwonilismy do siebie rozmawiajac czasami nawet 4 godziny . Umiał nawet czasami odmowic kolega wypadu z nimi aby ze mna sie widziec ... Jednak teraz ... zaczeła sie szkoła ... i wszystko co wydawało sie idealne nagle staje sie nie do pojecia dla mnie . Olewa mnie ... nie pisze do mnie i nawet sie nie chce spotkac ... Tłumaczy sie ze nie ma czasu w tygoniu bo szkoła i wogole ... Tylko ze to jest dziwne bo widuje go zawsze z kolegami z ktorymi jezdzi skuterem . Nawet sie nie zatrzymie . nie machnie po prostu przejedzie jak by nie znał . Umowiłam sie z nim po jakims czasie bo nie wiedzialam co sie dzieje ... stwierdzam ze rozmowa raczej i tak nie miala sensu bo on nie wie co chce ... Nie znał odpowiedzi na pytania typu "zalezy Ci " "Kochasz mnie " itp ... dałam mu czas na przemyslenie wszystkiego zeby sobie poukładal wszystko na nowo ... Czekam ... jednak jest cały czas tak samo nic sie nie zmieniło ... kontakt sie urywa z dnia na dzien z tygodnia na tydzien ... widuje go tylko za oknem jak przejezdza skuterem z kolegami , albo na miescie . Kazdy mi mowi ze sie zmienił . Ze on taki nie był . Ze kiedys chciało mu sie zyc byl szczesliwy bo sie ze mna spotykał . Kazdego prosil o rade aby ze mna byc ... az wkoncu stało sie no jestesmy tylko co to za chodzenie jesli on takie cos robi . Kazdy mi inaczej radzi "ZERWIJ Z NIM " , " POCZEKAJ JESZCZE TROCHE " itp ... po tym co widze sama stwierdzam ze chyba mu nie zalezy i wogole... yhmm... sama nie wiem co mam robic ... pogłubilam sie ... Naprawde mi na nim zalezy i nie chciałabym go stracic ... Co o tym sadzicie ... Napiszcie prosze doradzcie mii ... bo ja juz nie mam siły ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porozmawiaj z nim o tym.Powiedz jak się czujesz.Może on myśli że tobie nie zależy.Wykaż się inicjatywą a nie czekaj.A jeśli to nic nie pomoże to zerwij znajomość po co to ciągnąc jeśli nie jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×