Do samotnych.Dzis niedziela.Co robicie??/

Jak za oknem okropna pogoda.Ja normalnie juz wariuje.MoJ facet nie dawno poszedl a ja siedze sama w domu.Nawet niema gdzie wyjsc.Zero znajomych, nikt do mnie nie przychodzi.

ale masz przynajmniej faceta wiec tak z ta samotnoscia nie jest prawda u Ciebie autorko a co maja powiedziec osoby ktore nie maja chlopaka/dziewczyny???a znajomi juz nie wpadaja tak jak dawniej??;(

do Protectorianka - zajmij sie swoim hobby - znajdz nowych znajomych

Co z tego ze mam faceta ale czuje sie strasznie samotna.Byl wczoraj u mnie na noc.Nawet seksu nie bylo.Bo go zab bolal i wogole sie zle czul.Spal na 2 a ja w lozku.Rano wstalismy ja zrobilam sniadanie wypilismy kawke i niedawno poszedl do domu do siebie, zobaczyc co sie dzieje i do kolegi na chwilke umowic sie na jutro do pracy i ma za godzine przyjechac.Ja mam wrazenie ze on sie ze mna nudzi.Rozmawiamy tylko tak zdawkowo.Caly dzien siedzimy razem i sie nudzimy i goladamy tv.

DO zwarije niedlugogogg To po co z nim jestes ? z braku laku? czemu nie rozmawiaszo problemach? Czemu nie probujesz poznac nowych znajomych, zaprosic ich do siebie? Kompletnie Cie nie rozumiem, ja sie nigdy nie nudze :)

Nie potrafie zakonczyc tego zwiazku. Ale np. jak mam faceta siedzimy sami w domu, to co powinnismy robic zeby sie nie nudzic.Co mozna robic?

Ile jeszcze topikow zalozysz na ten sam temat? Wczoraj dziewczyny radzily ci, co zrobic z facetm, ktory tylko u ciebie je, spi i sie seksi, od czasu do czasu. A tak poza tym ma cie gdzies...ty faktycznie bardzo sie nudzisz:) Widac wyraznie, ze nie masz zadnego pomyslu na zycie, pasywna jestes potwornie! A przyslowie mowi: kazdy jest kowalem wlasnego losu...

Moge Ci powiedziec, co robia w niedziele osoby samotne, takie jak ja :) W zeszla niedziele pojechalam z przyjaciolmi o swicie do lasu zobaczyc wschod slonca. Zbieralismy grzyby, a pozniej wpadlismy do ciotki mojej przyjaciolki na sniadanie i glaskanie kota. Pozniej sobie wspolnie z przyjacielem gotowalismy obiad, a wieczorem umowilam sie ze znajomymi na wieczor opowiesci przy ciastkach. Dzis z kolei sprzatalam, bawilam sie w wykonywanie bizuterii, a zaraz przychodzi kumpel i wybieramy sie na zakupy, bo razem razniej. Wieczorem bedziemy tlumaczyc ksiazke z angielskiego.

"...co powinnismy robic zeby sie nie nudzic.Co mozna robic?..." No powalilas mnie z nog:):):)

energiczna trzydziestolatka-> po 1 nie cierpie takich smetnych rad po 2 nie wszystko jest takie proste jesli sie nie zna dokładnie cudzego zycia to tak jakby sie radziło bezrobotnej zeby znalazła pracy jak jej znalezsc nie moze;]

a to juz Ty pisałas jeden topic o tym jak cie chłopak traktuje ze jestescie 4 miesiace a w ogole on Cie nie przytula itd ja bym go juz dawno kopła w doope;]..czy z nim czy bez niego to masz tak samo dziewczyno

Nie dlugo ma do mnie przyjsc i niewiem co mam zrobic.Nie cche z nim juz siedziec.

Protectorianka autorka topiku to taki typ kobiety, co to tylko marudzic w necie potrafi, ale wyjsc z domu i cokolwiek zrobic z wlasnym zyciem , to juz za duzy wysilek hehehe Autorko, trafilas na takiego samego faceta jak ty sama. Ty sie nudzisz z nim, a on sie nudzi z toba. Ale zadne z was nie kiwnie palcem, aby cos zmienic. Wiec sie nudzcie dalej...

Protectorianka - a masz jakies hobby? - probowalas poznac innych ludzi? wychodzilas z inicjatywa? Przepraszam w takim razie za rade, czekam na Twoj zyciorys, adres i numer polisy ubezpieczeniowej. P.s. Potrafisz cos poza zredzeniem?

ja dzis ide na fitness, poopierdzielam sie troche i czad

energiczna trzydziestolatka - mieszkam na małej wsio gdzie kazdy sobie rzepke skrobie wiec do kogo kurwa mam wyjsc??';/ - jestem bardzo towarzyska osoba kiedys jak była ekipa to jezdziłam wszedzie po imprezach poznawało sie duzo ludzi z dalszych stron, w weekend w ogole w domu przed kompem nie siedziałąm, czasy sie zmieniaja ludzie tez... -brak kasy z powodu braku pracy tez nie pomaga wiec sama nioe zrzedz mi co robic zeby sie nie nudzic Ja zawsze miałam szalone pomysły i proponowałam zeby jezdzic wszedzie;] chce zeby było jak dawniej ale ludzi sie nie zmieni na siłe ani nie przywroci starych czasow;]

Ja zmieniłam towarzystwo, częściowo na młodsze i okazało się, że niektórym się chce. A gdybym mieszkała na wsi i nie miała pracy, ale miała internet, pewnie bym poznała kogoś przez internet i pojechała w odwiedziny choćby stopem lub sama zaprosila na weekend, z zastrzeżeniem, że jedzenie organizują sobie sami. Łaziła do lasu/ na pole, robiła zdjęcia, słuchała opowieści starego sąsiada i pisała książkę :D Nie można się tylko poddawać, ja przez rok miałam problemy ze znalezieniem sensownego towarzystwa z mojego miasta na pogaduchy, teraz znam mnostwo osob, spotykamy się regularnie, mam gdzie pojechać, co robić...

Protectorianka ? Pytanie spowodowane jest moją czystą ciekawością.

A ja nie dodalam ze ja mam male dziecko 7 miesiecy..Moj ten opartner nie jest jej ojcem.Jest mi strasznie ciezko ale on nawet mnie nie wspiera.Jakos jagbylysmy same we 2 bylo lepiej a teraz jak on pojawil sie w moim zyciu to zniszczylam sie psychicznie.

a ja sobie grygram

poznawałam przez internet , juz wiele razy sie sparzyłam w ten sposob poznajac i mam juz dosc koniec z takim sposobem poznawania. Ile razy nachodziłam sie na spotkania ale faceci okazywali sie zwykłymi dziffkarzami;/

a i jeszcze jedno NIE PORÓWNUJCIE ZYCIA NA WSI DO ZYCIA W MIESCIE BO TO ZADNE PORÓWNANIE W MIESCIE O WIELE PREDZEJ POZNAC KOGOS;]..wychodzac do pubu wiec jesli bym mieszkała w miescie na bank miałabym full towarzystwa bo jestem rozgadana, wesoła mam luzne podejscie do zartow, zycia nie jestem jakas paniusiom mam roznych znajomych ładnych brzydkich ...

12:36 [zgłoś do usunięcia] energiczna trzydziestolatka do Protectorianka - zajmij sie swoim hobby - znajdz nowych znajomych JAKBY TO BYŁO TAKIE ŁATWE, TO BY TU DZIEWCZYNA NIE PISAŁA, KRETYNKO.

Protectorianka doskonale Cię rozumiem, zgadzam się że jak mieszka się na zadupiu to jest faktycznie przejebane w wielu aspektach życia.

to samo co w każdy inny dzień ? niedziela jest jakaś wyjątkowa?

K.I.A dzieki :* no własnie bo ludziom sie wydaje ze narzeka sie bez powodu ale znajac swoja sytuacje i wiedzac ze jk narazie nie ma z niej wyjscia to takie głupie rady mozna sobie wsadzic gdzies;] łatwo powiedziec komus np nie martw sie jak np jest sie samotnym, nic nie jest jak było, i brakuje dawnych lat..a Ci co mieszkaja na wiochach to juz maja 99% trudniej nie majac czym ani Z KIM sie gdzies wyrwac;]... KIA tez mieszkasz na wsi??? ja roznych sposobow probowałam na poznanie internet, imprezy ale zawsze jacys "nieodpowiedni" sie ludzie do mnie przyczepiali;]

A co ja mam powiedziec. Moj swiat to dziecko.I pojawil sie on.Jedyna poza dzieckiem bliska mi osoba.Ale on juz nas nie chce.Calymi dniami sama w domu z dzieckiem.Ciagle tylko pieluchy, mala niedaje mi nic zrobic.A nawet mi sie nic juz niechce.Ja juz wariuje.Zero znajomych nikt do nas nie przychodzi oprocz M. Pojechal o 12 widac nudzilo mu sie u nas i napisal sms ze dzis juz nie przyjedzie.Trudno.

Tak, tez mieszkam na wiosce, może nie na aż takim totalnym "wypizduwku" bo ma wiocha na śląsku się znajduje i widywałem gorsze (typu 5 domów na krzyż) ale jeśli chodzi o prace to też nie jest za wesoło.

No dokładnie, ja tez widuje wiochy gdzie te 5 domow na krzyz i do tego w polach albo rozstrzelone w promieniu 2 km;]..ja mieszkam przy trasie i do najblizszego miasteczka mam 5 km ale i tak sie nic nie dzieje... nie skonczyłam jeszcze prawka wiec cienko zeby gdzies pojechac a tyle mam pomysłow, zeby robic wiele fajnych zwariownych rzeczy ehhh a nie ma z kim poszalec jak obdzwaniam znajomych jedziecie na impreze?? to zawsze nie bo sro bo cos samemu w pojedynke sie nic nie wykabinuje;]...bywało ze umawiałam sie z kolesiami z czata w weekend bo juz mi tak dopiekło siedzenie ale to był ryzyk fizyk bo tariajac na jakiegos zboczka mogło by mnie juz tu nie byc..Eh czsami nie widze wyjscia z sytuacji wszyscy wokolo takie wapniaki tylko ja mam jeszcze power zeby cos organiowaz.....

Jeśli chodzi o imprezy to jak jest kasa to owszem można jechać na jakiś koncert do Spodka albo cuś takiego ale też niestety nie ma za bardzo z kim, tylko jeden kumpel został bo reszta albo hajtnieta albo zareczeni i kobiety zwykle nigdzie ich nie puszczają. Lipa totalna. A jesli chodzi o szukanie dziewczyny to internet nie dla mnie, bo wole widzieć z kim rozmawiam.