Czy nocowanie partnerki u znajomych jest ok?

Jakie jest wasze zdanie Czy nocowanie partnerki u kolegow to cos normalnego? Ma znajomych tudziez przyjaciol, trzyma sie z nimi dlugo, gdy cos jej wypadnie - nocuje u nich, bedac jednoczesnie z innym facetem w zwiazku ?

teoretycznie to niedopuszczalne, ale mam dwoch przyjaciół mężczyzn i też sie zdarzało, ale wierz mi, ze choćby wygineli wszyscy faceci na tej planecie, i zostaliby tylko oni dwaj, nie ruszyłabym ich nawet palcem

znasz kolegow? dobrze sie z nimi dogadujesz?

nie znam bo to świeża sprawa. Byłem trochę zaskoczony. Ta dziewczyna wydaje się mieć jakieś braki emocjonalne, bo np. rozwodzi mi o tym jaką rolę pełni przyjaźń ( min. z facetam) w jej życiu, że ja pewnie tego nie rozumiem na czym polega przyjaźń, itp. itd. Heh, wygląda jakby chciała mieć "głaski" z kilku różnych źródeł. Czułem się trochę źle potraktowany czymś takim.. Szczególnie że jeszcze były teksty "właśnie skończyliśmy gadać i idę spać.." (dzwoniłem o 12 w nocy). Heh. Jakby chciała mi dowalić. Powiedziała też że dla niej takie noclegi to normalne i że to się nie zmieni. Dziwne, zawsze ma zamiar się tułać? Ja rozumiem sporadycznie ale robić z tego regułę?

Zrób to natychmiast i bez cienia żalu! Czy nie widzisz że to jest zwykła kurwa jakich wiele? Baba ma być wdomu o wyznaczonej porze anie kurwić się po nocach z kim popadnie! Oszczędź sobie przykrości i rozczarowań. Olej sukę niezwłocznie.

Stary, co ty p*lisz? Nie musi byc kurwa i raczej na pewno nia nie jest. Moze miec co najwyzej niezdrowy uklad z jednym z "przyjaciol". Moje zastrzezenia budzi glownie fakt, ze takie podejscie do zycia oznacza ciagle problemy. Z nia nie bedzie prostego, czystego zwiazku o prostych i czystych zasadach, tylko jakies wygibasy na granicy akceptowania spolecznego, z ktorych ona jest, tak wynika, dumna.

Wiesz, skoro znacie się krótko, to ona na pewno nie zmieni swoich nawyków nocowania u kolegów (szczególnie, jeżeli nie ma tutaj nic innego po za przyjaźnią). Dobrze, że Ci powiedziała gdzie nocuje, co jest potwierdzeniem, że rzeczywiście traktuje to tylko po "koleżeńskiemu". Jesteś po prostu zazdrosny i tyle. Weź wyluzuj.

>> i raczej na pewno nia nie jest. Czyli pewności nie masz >>Moze miec co najwyzej niezdrowy uklad z jednym z "przyjaciol". Czyli mając chłopaka, rżnie się z "przyjacielem" Zacznij sypiać u koleżanek, zobaczymy co powie :)

@Bydlak. > Zacznij sypiać u koleżanek, zobaczymy co powie To jest jedyne sensowne zdanie w tym co napisales. I wlasnie tez czulaby sie zle. To po prostu nie jest cos normalnego. A ona tak sie mi rozgadala o tych przyjaciolach.. Jakby chciala powiedziec: "Zobacz, jestem bezpieczna, nawet jak mnie porzucisz, bede miala do kogo sie zwrocic a nawet spac!". To wskazuje, ze ona ma ostre kompleksy. Samo pojedyncze nocowanie (ona teraz nie bardzo gdzie ma mieszkac) bym zaakceptowal, ale takie teksty..

Eh biadolicie... Moja dziewczyna też przyjeżdża na zjazdy na uczelnie i śpi u znajomych bo jest zamiejscowa. Co mam jej zabronić? Bez sensu. Robiła to przed tym jak się poznaliśmy już więc nie widzę sensu jej jakoś tego nagle zabraniać. Jakby spała tylko z kolesiami to może bym nie pozwolił, ale tak to nie czuje się jakoś zazdrosny. Jak Cię będzie chciała z bambuko zrobić to i tak zrobi. Cała prawda.

Do "nic nie p*lę": jeżeli to twoje doświadczenie życiowe to co innego. Myślisz, że to cichodajka, która za odrobinę ciepła zrobi wszystko?

do "Szmata co tu gadać..." - a ile masz lat doświadczeń?

np. po wypiciu, ale u kolegi raczej nie. Troche dziwne.

To normalne u takich kurew...pewne na 100% że się puszcza. KOBIETA MA SPAĆ W DOMU I DAWAĆ DUPY MI. I TYLKO MI. a jeśli śpi poza domem i daje dupy "kolegom" to - pardon my french - na chuj mi taka kobieta???

K*wa faceci wy i te podejrzenia o puszczanie sie Laski maja swoje instynkty ale akurat puszczanie sie to sprawa zwalonych emocji i psychiki, a nie instynktow. A to juz zalezy od czlowieka, nie od plci

Bzdura, puszcza się bo szuka samca alfa.

Tylko widzisz kurwa jak Ty nim jestes to nie szuka, tylko korzysta. Ciapy to rzeczywiscie moga miec problem, ale to ich problem

zupelnie normalne - w zwiazku trzeba miec troche zaufania do partnera

Aha no i zreszta jest sporo duzo dziewczyn zahamowanych, maloinstynktownych, skupiajacych sie na uczuciach i wspolczuciu i takich tam. I kurde trwaja w zwiazkach z mega-ciapami, az dziw bierze, ze to mozliwe u dziewczyny hetero.