no ale się wkurzyłam... mam o co?

Mój facet ma jakieś pieprzone konto fikcyjne na nk. Twierdzi, że nie chce mieć swojego, ale to mu się przydaje. Kiedyś znałam do niego hasło, zmienił je, że jestem mądra to "złamałam". Teraz sobie wchodzę patrze zaproszenia wysłane a tu jakieś 2 laski... ooo ja pieprze, jak przyjdzie to tak go zjebie, że szok. Wczoraj przez niego ryczałam, dzisiaj znowu?

Kant:D co sie tak zniesmaczylas?:P

powiedz mi czy na nk da się odzyskać wiadomości wrzucone do kosza i skasowane. mam podobny problem ;)

czuje się bardzo dobrze. już raz sobie pozwolił na za dużo...

myślę, że jakimś programem do odzyskiwania danych możesz spróbować powodzenia:)

Boże może ja przesadzam... za godzinę mamy się spotkać... chyba mam już dość:( Co robić...

Hej kant:) masz się o co wkurzać takie niby to niewinne zabawy na nk czasami zle się konczą...

Radzę Tobie debilu...

Boże :(czego mam takie szczęście...

nikogo nie szpieguję. po prostu w haśle dodał o 1 cyfrę za dużo, debil by się zorientował. zresztą już raz próbował, nie dziw się...

jak juz wczesniej próbował to po co z nim jestes? albo go zostaw albo zaakceptuj ze tak sie bawi

rzuć go w cholerę zamiast bawić sie w hakerkę może dla odmiany zacznij się bawić w "kobietę która ma klasę i zna swoją wartość" ?!

tak bardzo się boję... dopiero co miałam straszne sytuacje w domu z rodzicami alkoholikami teraz to... nie dam rady:(

skoro jesteś DDA to ostania rzecz jakiej potrzebujesz to kolesia który dodatkowo zaniża Ci samoocenę zrozum kontrolą nic nei wskórasz, zacznij się szanować to zaczniejsz przyciągać do siebie facetów dla których coś znaczysz

zamiast brać to do siebie spójrz na sytuację z dystansu, tak jakby dotyczyła nie Ciebie ale postać np z filmu zastanów się czy nie jsteście żalośni, oboje: on tworzący fikcyjne konta by po kryjomu flirtować z innymi i ty zaczajona gdzieś śledząca z ukrycia jego ruchy..... no żal.pl oboje zachowujecie się jak desperaci, ty siłą chcesz go kontrolować a on usilnie stara sie Tobie wymknąć zaskocz go i powiedz że zwracasz mu wolność by móg sobie flirtować do woli zarówno w realu jak i w wirtualu....na bank po takim tekscie będzie koparę podnosić z ziemi

nie dam rady... sama...

cały czas coś podejrzewa a druga cały czas coś ukrywa to związek bez przyszłości a raczej brak związku. jedyne wyjscie: rozstanie. brutalne ale prawdziwe. inaczej zawsze bedziecie sie ranic: mtty podejrzeniami a on kłamstwami.