Stracilem kobiete któą kochałem jak nikogo na swiecie...

:( bylem głupi, dałem się omamić byłe :( stracilem milosc mojego życia :(

przezywam doslownie to samo... zyc sie nie chce bez niej!

http://www.youtube.com/watch?v=tOzVTD7Y_sw kochalam jak nigdy nikogo na swiecie..:(

jakąś minimalną... aco sie stało? dlaczego?

adrian - też wróciles do byłej dziewczyny i stwierdziles ze to był mega błąd czy tylko ja bylem taki durny? :(

dałem się omotać byłej, uległem jej groźbom i prośbom i wróciłem. teraz wiem,że to błąd.

u mnie sprawa troche inna... moja kobieta wyjechala za granice na stałe i jednoczesnie mnie zostawiła... od tej pory nic dla mnie nie ma sensu, ciagle o niej mysle, kocham ją

nie rozumiem wątku :O

moja ukochana trzasnęła za mną drziwami, nie ma szans jej odzyskać :( to piękna, cudowna kobieta, nie wybaczy mi nigdy tego co zrobilem jej, ja sam nie mogę sobie darowac :(

Panowie, przeżywałem to samo i co - przeszło mi i mam kolejną, dużo ładniejszą i mądrzejszą kobietę, która mnie kocha :)

już jej nie odzyskam, ale nie ma dnia ani nocy bym nie myslal, nie wspominal jej cudownego usmiechu, spojrzenia jej oczu...

Miłość to rzeczy nabyta, przychodzi i odchodzi jak fala, jeśli jednak za bardzo się w nią zapatrzysz, zatopi Cię... w miłości zawsze trzeba mieć oczy szeroko otwarte, choćby chciała opętać Cię do cna, nie pozwól na to! Miłość również musi mieć swoją granicę, za którą zaczyna się zdrowy rozsądek. Pozdrawiam...

adrian,,, ja bym docenila ale ty ja znasz najlepiej i ty mozesz przypuszczac co by bylo gdyby

gdzie mam jechac?? aby pocalowac klamke! powtarzam, zostawiła mnie.. nie chce mnie juz znac... a ja tak bardzo ją kocham, to boli.. jak drzazga w fiucie :(

i już nic nie jest w stanie sprawić, że odzyskam. Brakuje mi tego Motylka. Trzeba żyć dalej...

do też straciłem a Ty jak straciłeś?? Co się stało??