Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ONA2888888888888

MÓJ MĄŻ CZASEM MÓWI ZE NIEDŁUG UMRZE-BO ZDRTADZIŁAM!!!

Polecane posty

Gość ONA2888888888888

Jestesmy malzenstwem od 6 lat. Bylismy szczesliwi, mamy dziecko. Dopoki ja nie zrobilam czegos zlego- zdradzilam, raz! Wiem to nic nie znaczy ze raz i ze zaluje itp. Wiem ze powieci ze ze mnie dzi**a, szmata, ze nie zasluguje na zycie. Sama dobrze o tym wiem. Dlugo trzymalam to w sekrecie, az kieds nie wytrzymalam i wyznalam mu prawde. Kilka dni to bylo pieklo, ale maz uwierzyl mi, mowil ze mnie kocha, ze zapomni o tym, wybaczy. Minelo pol roku jest dobrze, ciagle zapewnia ze kocha, poprawilo sie w naszym zwiazku, ale czasem jak np cos mu nie podpasuje, nie chce sie kochac to mowi ze i tak niedlugo umrze. Jestem tym przerazona i smutna. Dlaczego on tak mowi. Przeciez jest zdrowym , mlodym facetem. Wydaje mi sie ze tylko tak specjalnie mi dokucza, ale czasem tak sie boje. Co o tym myslicie???? Darujcie sobie przezywanie mnie, ja sama rozumiem moj blad i zaluje. Ale skoro jemu jest ze mna zle to niech odejdzie, zrozumiem. Ale po co takie slowa. Jeszcze przy dziecku casem, a ono pozniej siemartwi zeby tatus nie umarl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on ci tego jeszcze nie wybaczyl... robi to specyjalnie zebys ciagle czula sie winna.. takie jest moje zdanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Looooser
Może myśli o samobójstwie. Widzisz babo co żeś narobiła. Warto było?!!?!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cddscvd
jasne, skoro jemu zle, to niech odejdzie, ty zrozumiesz...... SPOKO, lekka reka sobie tak pojdzie, zostawi dziecko bez ojca...... ty glupia babo!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona miala na mysli to ze jesli on ma sie tak zadreczac bedac z nia to oczywiscie lepiej zeby sie rozeszli... tu nic nie ma latwa reka... zreszta to nie jest powiedziane ze jakby sie rozstali ( chocby na jakis czas zeby sprawdzic czy bedzie im lepiej ) to dziecko zostanie bez ojca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyżby znowu
prowo?? jeśli nie to idź kobieto do ginekologa i werologa żeby sprawdzić czyś jakiegoś syfa nie chyciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale piepprzycie ludzie
QQQQQQ - co to za rodzina, w ktorej jest zdrada? co to za rodzina, w ktorej "tatus musi na chwile odejsc".... jebnij sie w leb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko boza glupkiiiiiii
BNB - ty tez nie rozumiesz chyba.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusilla
kobieto co Ty zrobiłaś. Przez Ciebie Twój mąż ma łeb nabity samobójstwem. Lepiej pójdź do niego i zobacz czy jeszcze żyje, czy może włożył już głowę do piekarnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość derreresaz
Facet myśli o samobójstwie, nie może pogodzić się z myślą, że jego żona i matka jego dziecka to kurwiszon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki....
I to jest dowód na to, że nie o wszystkim należy mówić, bo są osoby, które nie potrafią poradzić sobie z takim balastem. Początkowo zepchną okrutną myśl do podświadomości, ale w chwilach zwątpienia, apatii, wszystko powraca odciskając coraz głębszy ślad w psychice wrażliwej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki....
......... Nie swięci garnki lepią............ Co wy tak o tej lojalności małżeńskiej.....farmazonujecie! Pawda jest oczywista, chyba, że wolicie "prawdę" nierzeczywistą - wymyśloną, wyimaginowaną, przez wasze "przemoralizowane" wyobraźnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytałam kiedyś taki artykuł (wprawdzie autorstwa jakiegoś księdza )dotyczący wierności i zdrady .uczciwości i ten ksiądz odradzał przyznanie się do winy Radził zatrzymać to dla siebie i nie ranić go Wystarczającą krą dla Ciebie jest żal ze to zrobiłaś Bedziesz z tym żyła do konca życia i niepotrzebnie podarowałas swojemu męzowi tę szczerość Teraz on bedzie sie tym gryzł tak jak Ty Nie wróży to niczego dobrego ale zyczę Tobie i Twojemu męzowi DUZO miłości .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle
1.albo jest pierdolniety i specjalnie tak mowi... 2.albo mysli o samobojstwie, 3.albo patrz punkt pierwszy...bo nic innego nie mozna powiedziec...do jakiegos specjalisty go wyslij....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki....
A ja myślę, że legło w gruzach jego poczucie własnej wartości, a nawet cała hierarchia, tym bardziej było to bolesne, jeżeli byłaś jego miłością. Nie widzi już przyszłości dla siebie, nie wierzy kobietom.....załamał się i potrzebuje pomocy......najbardziej od ciebie (tak sądzę!). Musisz się zdobyć na cierpliwość i zrozumieć go, zapewnić go o swoim wyborze, o tym, że kochasz, że przekonałaś się o tym teraz tak naprawdę, otocz go czułością, zadbaj o niego. Przy tobie mogą powrócić chęci życia u boku kochanej rodziny. Lecz jeżeli go nie kochasz i nie masz zamiaru być wierną, .......a masz sumienie.....to już nie krzywdź tego człowieka więcej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łahahaa to prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×