Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak to jeeest.......

nie moge juz patrzec na swojego faceta!!

Polecane posty

Gość jak to jeeest.......

czasem budze sie rano i stwierdzam ze go juz nie kocham, nie chce z nim byc i wogole to on wcale nie jest taki super jak mi sie wydawalo a czasem wstaje i wszystko jest ok, dalej jestem zakochana i szczesliwa czy ja cierpie na schizofrenie? a moze to normalne ze w dlugich zwiazkach przychodza takie kryzysy i czlowiek sie zastanawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To normalne. Masz go dosyc juz
ale wmawiasz sobie, ze jest inaczej. Tak czy siak podswiadomie chcesz odejsc...zeby poprostu go nie bylo. Czy mam racje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To normalne. Masz go dosyc juz
ale wmawiasz sobie, ze jest inaczej. Tak czy siak podswiadomie chcesz odejsc...zeby poprostu go nie bylo. Czy mam racje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdecydowanie tak to jest schiz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jeeest.......
chyba cos w tym jest co piszesz. tylko jak sie bardziej zastanawiam to szkoda mi bo jednak troche razem przezylismy i czegos sie dorobilismy... a szkoda byloby to wszystko stracic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmeczenie materialu,rutyna itp itd,.jesli sie meczysz,to musisz zdecydowac sie jak chcesz zyc i czy akurat z nim.Ponadto w zwiazku nie tylko sie bierze,jak rowniez daje.Od czego jest zrozumienie,rozmowy? Probowalas rozmawiac o Waszym zwiazku? Moze wspolnie warto sie postarac,by cos zmienic,odswiezyc,jesli nie to rozstac sie,bo kazde z Was zasluguje na szczescie.Jesli sie kochacie to warto sie postarac wspolnie ,bo zwiazek to nie tylko rozowa sielanka,ale tez trudy dnia codziennego...Spokojnie zastanow sie czego chcesz,od tego zacznij ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i ....
Zrozumiesz, dopiero wtedy jak go utracisz. Teraz patrzysz na życie poprzez materialny aspekt, życia. Gdy go zabraknie, materialny aspekt życia może się przekierować na uczuciowy.:D:D No chyba, że już kogoś masz......i to jest prawdziwy powód twego zobojętnienia. To takie bardzo....prwdopodobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jeeest.......
no wlasnie kiedy ja kazdego dnia chce cos innego :( jednego dnia stwierdzam ze mam dosc chce byc sama i chce to zakonczyc a drugiego wszystko jest ok jestem zadowolona i jest mi dobrze moze powinnam policzyc ile dni w miesiacu mam wiecej? tych na tak czy na nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jeeest.......
nie nie mam nikogo na oku. gdybym miala to pewnie bym sie nie zastanawiala ;) na poczatku bylo tak super fajnie a teraz nuda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To normalne. Masz go dosyc juz
Szkoda, ale co masz sie tak meczyc? Przeczekaj to. Ja tak zawsze robie, po jakims czasie mija i dalej go B kocham... Dziwne nie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To normalne. Masz go dosyc juz
Szkoda, ale co masz sie tak meczyc? Przeczekaj to. Ja tak zawsze robie, po jakims czasie mija i dalej go B kocham... Dziwne nie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CiemnoOkiBrunetZklasą
to się na mnie popatrz - sliczny jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jeeest.......
no wlasnie tak myslalam ze moze mi samo minie.... ale mam tak juz dobre pol roku. i ciagle nie wiem czy odejsc czy jeszcze poczekac i moze znowu bedzie tak jak kiedys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba każdy tak ma czasami, że nie może patrzeć na swoją połowę, ale mam tak najczęściej po kłótniach.Sama musisz stwierdzić czy go kochasz czy nie, bo może faktycznie jesteś z nim, bo tyle czasu, bo wspólny dorobek itd.Musisz ocenić czy nie powinnaś się wycofać póki czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jeeest.......
czas na wycofanie to mogl byc kilka lat temu. teraz duzo sie juz tego wspolnego zycia nazbieralo... z jednej strony chcialabym jakiegos oddechu czegos nowego, czasem nie moge na niego patrzec bo po prostu mnie wkur... a z drugiej strony to szkoda bo moge potem tego zalowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty ciemnooki
taki jestes sliczny to wsadz sobie głowe w dupe i zobacz swoje wnętrze.zjeżdżaj stąd gówniarzu!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może postarajcie się o coś nowego w związku.Kolacje przy świecach,wspólna kąpiel, randa w restauracji, film przy winie albo coś w tym stylu, bo nie raz wkrada się taka rutyna w związek, że zdechnąć można z nudów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kotek1985>> dokladnie,samo nic sie nie zmieni,ani nie naprawi,trzeba wspolnie sobie urozmaicac czas,zycie,o ile sie kocha i chce! Albo porozmawiac i znalezc wspolne rozwiazania,lepsze niz hustawka nastroju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z moim mężem ciągle robimy sobie niespodzianki.Ostatnio jak wrócił z pracy to miał przygotowaną kolację pizzę domową, świeczki, wino.Zjedliśmy obejrzeliśmy film i przygotowałam kąpiel, a później hihih wiadomo. On z kolei wcześniej kupił mi sukienkę i zabrał do restauracji.Kupił olejek do masażu i po powrocie miałam cudowny masaż.Przez takie rzeczy nigdy nam się ze sobą nie nudzi, ale jak się pokłócimy to czasami nie mam ochoty na niego patrzeć.Jak on się nieraz zapomina to robię wszystko, żeby się stęsknił na maxa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilka23
mam bardzo podobny problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jeeest.......
w sumie nie moge powiedziec ze my nie urozmaicamy... wino ze dwa razy w tygodniu, filmy,kawy na miescie, sex w roznych miejcach, wakacje tylko we dwoje jest tak ale nawet i to jest dla mnie rutyna i nie ma w tym zadnej iskry... wiec siedze i mysle. i ciagle mi malo. i ciagle mi zle... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to mąż czy chłopak
i czy macie dzieci? ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie jest po prostu życie
najpierw są romantyczne randki, motyle w brzuchu, a potem jest zwykłe życie czyli przyjaźń i zwykłe bycie ze sobą tego nei da się przeskoczyć, naiwnością jest wierzenie że jak wymienisz faceta na nowy model to z tamtym nie będzie prozy życia tylko wiecznie motyle w brzuchu i adrenalina.... motyli i adrenaliny starcza na kilka miesięcy, taka jest prawda ważnijesza jest przyjaźń miedzy partnerami, wspólne cele, hobby, tematy do rozmów niż jakieś ulotne uniesienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×