Macie czysto w swoich mieszkaniach

:)

ja musze mieć czysto bo bym niewytrzymała

nie jestem pedantką, ale bałaganu też nie lubię.

jestem typowa balaganiara. nawet jak wysprzatam mieszkanie to za pol godziny znowu bajzel. nie potrafie odkladac rzeczy na swoje miejsce.

mieszkanie to nie muzeum ....ale tak staram się żeby było czysto i wszytko trafiało zawsze na swoje miejsce w ten sposób unika sie niepotrzebnego bałaganu :)

tak nie znoszę syfu nie wiem, jak ludzie mogą żyć w oborach, jakie robią ze swoich mieszkań

Tak nie znoszę bałaganu i ,,krzywo patrzę'' na ludzi którzy go mają;]

ja też nie lubię bałaganu ale mam od czasu do czasu(moi domownicy lubią go robić):O

ja mam w domu wszędzie takie białe larwy, chodzą po pokojach, po kuchni, ale mi to nie przeszkadza

to na patelnie:) mają dużo białka:D

no tak też właśnie robię, smażę albo mielę w maszynce na kotlety

to smacznego:D

kiwaczek wiesz ale bałagan który robi małe dziecko różni się od brudu który zalega od kilku tygodni;]

własnie bałagan czyli porozrzucane ,ciuchy,rózne przedmioty ,zabawki dziecka czy syf kurz brudne podłogi,gary w zlewie ,brudna łazienka ,kibel sterta prania itp..

bo nie nadążam, mam mało czasu, dużo pracuje, jak wracam zmęczona to wolę wypocząć niż latać ze szmatą. Też lubię porządek ale nistety czasami się nie da. Dobrze że nie mam niezapowiedzianych gości bo trochę głupio by było, ale wszyscy moi znajomi wiedzą, że nigdy mnie w domu nie ma więc jak ktoś chce mnie odwiedzić to najpierw dzwoni, tak, więc zawsze mam porządek jak ktoś przychodzi.

meblach. jakoś mi nie przeszkadza :)

Tak się nazywam................no kurzu u mnie nie ma bo jade na bierząco ale te ubrania i zabawki:O

Nie lubię bałaganu. Musi być porządek. Bałagan mnie rozprasza i nie mogę się skupić..

( wszystkie przedmioty sa czyste) ale bałagan