Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karmelowy cukierek

poprostu mnie kochaj

Polecane posty

Gość karmelowy cukierek

czy to wystarczy? czy mozna zyc tylko miloscia? latwiej zyc miloscia czy latwiej zyc dostatnio ale bez niej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężko powiedzieć. To zależy co rozumiesz przez "dostatnio" i "tylko miłością".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milosc na pierwszym miejscu
pieniadze szczescia nie daja - prawda stara jak swiat :O rozumieja to bogaci, ktorzy maja wszystko, a jednak sa niekochani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak jest miłość
to wszystko samo się układa, a kłopoty dzielą się na pół. Nawet gdybyś miała mnóstwo pieniędzy - problemów nie unikniesz, tyle tylko, że będziesz z nimi sama. Wybór należy do Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawda jest taka jak stare przyslowie ''gdy bieda wchodzi drzwiami, milosc wylatuje oknem'' brak pieniedzy, prawdziwe klopoty finansowe moga zabic milosc..partnerzy zaczynaja obwiniac sie o klopoty, narastajaca flustracja, brak radosci z zycia, bo z czego sie cieszyc jak sie nie ma po prostu na zycie...niestety czesto jest taka szara pl rzeczywistosc...sama miloscia nie da sie zyc...moze w tanich romansidlach ale nie w zyciu...milosc do tylko kop na rozped a gdy przychodza lata przyzwyczajenia,kiedy te pierwsze gorace iskry topnieja, wtedy trzeba zwiazek budowac na czyms trwalszym...i nie mowie,ze to pieniadze...ale umiejetnosc zycia z soba w szacunku,przyjazni, zaufaniu, kompromisie-do tego podstawa musi byc milosc-by wtedy kiedy zegna nas wszelakiego rodzaju problemy-abysmy mogli przetrwac i wspolnymi silami stawic czola problemom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33 latka bis
Miłości nie kupisz. Pytanie dotyczy co wybrać miłość czy pieniądze. Tak więc w tym przypadku może być brane pod uwagę albo to albo to. Pieniądze urozmaicają życie - owszem, ale na pieniądze się pracuje dlatego uważam, że nie powinny być brane pod uwagę przy wyborze partnera. Zresztą w tych czasach możesz być bardzo bogatym człowiekiem, a za chwilę stracić wszystko - znam i takie przypadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33 latka bis
Kiedyś popełniłam błąd ale innego rodzaju - nie dotyczył pieniędzy. Dziś wiem, że wybrałabym miłość. Związek oparty tylko na finansach kojarzy mi się z prostytucją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33 latka bis
Miłości nie kupisz. Pytanie dotyczy co wybrać miłość czy pieniądze. Tak więc w tym przypadku może być brane pod uwagę albo to albo to. Pieniądze urozmaicają życie - owszem, ale na pieniądze się pracuje dlatego uważam, że nie powinny być brane pod uwagę przy wyborze partnera. Zresztą w tych czasach możesz być bardzo bogatym człowiekiem, a za chwilę stracić wszystko - znam i takie przypadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jakas tam 33 latka
Nie zgadzam się z Tobą. Wyszłam za mąż młodo. Dorabialiśmy się pomału. Gdy mąż się rozchorował - wtedy on zajął się domem a ja zarabiałam na dom. Były momenty, że i on zarabiał. Wszystko układało się dobrze, dopóki nie wyzdrowiał i nie założył firmy. Gdy zaczął zarabiać większe pieniądze odbiła mu palma i nasze małżeństwo się rozsypało. Wzięłam z nim rozwód. Wolę sama sobie radzić - choć bywa ciężko, niż go o cokolwiek prosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×