Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zapadam sie w sobie..........

moje zycie i zwiazek to kanal

Polecane posty

Gość zapadam sie w sobie..........

nie moge sie ogarnac......mam kilka problemow szukam pracy, ale idzie ciezko...... siedze non stop w domu sama..... facet ma dwie prace, chodzi na firmowe imprezki od czasu do czasu, wyjezdza w zwiazku z praca ja przyjechalam do jego miasta 2 lata temu na studia mgr nie poznalam nikogo swietnego podczas tych studiow, nie mam wiec znajomych on i jego znajomi sa ok. 10lat starsi, wiec tez nie znalazlam kolezanki wsrod dziewczyn/ zon jego kolegow ciagle jestem zla i zazdrosna jak wychodzi beze mnie..... bo fajnie sie bawi w dobrych lokalach z bog wie kim...... jest mi przez to ciezko..... czuje sie cholernie samotna...... a on jest zly jak wraca i pytam go jak spedzimy wieczor on jest zmeczony....... ja spragniona jego obecnosci i wspolnych zajec do tego ma dzieci...... nie jestem o nie zazdrosna, ale przykro mi kiedy je przytula a mnie olewa caly wieczor...... jestem emocjonalna i bardzo potrzebuje czulosci, bo inaczej czuje sie niepewnie on tego nie rozumie i sa awantury........ mam juz dosyc ciezko mi znowu wrocic do domu rodzinnego i od nowa szukac pracy i tak obciazaLAm rodzicow przez wiele lat, w moim rodzinnym miescie ciezej podjac zatrudnienie...... nie wiem co robic....... juz raz wrocilam do rodzicow......ale pisal, przyjezdzal, wysylal kwiatY.......... bylo bosko< ale jak tylko wrocilam powstal dystans i nerwowosc z jego strony ja mam sie dostosowac i byc idealna.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapadam sie w sobie..........
a najgorsze jest to ,ze mam penisa i wagine jednocześnie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To teraz cię naszła refleksja jak już jesteś po ślubie i masz dzieci ? Trzeba było się jeszcze w trakcie studiów zastanowić czy to aby napewno właściwy facet i właściwe miasto dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona nie ma dzieci i nie jest po slubie.zyje na kocia lape z faceteml,ktory ma dzieci z poprzedniego zwiazku..i tak to jest,ze kolejna kobieta zawsze musi sie dostosowac,bo nie po to sie rozwodzil,zeby dalej ktos nim rzadzil...jedyne wyjscie dla ciebie,to znalezienie pracy i odbicie sie od dna...czegokolwiek,byle wyjsc do ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie o mnie
Ciekawe: ja tez jestem z facetem o 10 lat starszym, tez on ma dzieci, tez siedze sama w domu w obcym miescie. Co prawda jeszcze nie 2 lata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie o mnie
Oczywiscie, jego znajomi sa ok, ale z nikim sie nie zaprzyjaznilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie o mnie
A dlaczego nie masz pracy? Ja juz powoli cos zaczynam robic, bo inaczej zwariuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie o mnie
Hej zapadam sie w sobie, jestes tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie onie
szkoda, ze zginelas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapadam sie w sobie...........
juz jestem, sorry, robilam cos w domu nie mam jeszcze pracy, bo w lipcu skonczylam studia pojechalam na wakacje, po nich rozstalam sie z moim facetem szukam pracy w rodzinnym miescie ale sie zeszlismy..... jemu naprawde zalezalo - jak juz pisalam a teraz d.upa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapadam sie w sobie...........
mialo byc szukalam a nie szukam !!!!!! szukalam pracy w rodzinnym miescie, ale zeszlismy sie i wrocilam tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapadam sie w sobie.........
do "tak szczerze" wlasnie jego byla nim nie rzadzila i chyba w tym problem, on wymaga bardzo duzo a przede wszystkim dostosowania sie nie chce tak zyc... ciagle gada o partnerstwie a sam nie jest partnerem nie rozumie moich potrzeb, kompleksow.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×