Nienawidze kobiet

Poniewarz kobiety mysla na opak autorze bedziesz mial branie u 95 %

greq jestem solidarny z tobą. Mnie odrzucają kobiety za nieśmiałość i trzeba im dać za to nauczkę. Ciężko mi pozbyć się nieśmiałości ale i tak im tego nigdy nie wybaczę. Tyle razy kosza dostałem że się w pale nie mieści. I do tego w jaki ohydny sposób dawały mi kosza.. Ja ich nienawidzę. Jestem mężczyzną i jestem z tego dumny. My tworzyliśmy cywilizacje, historie, naukę i technikę One na mnie nie zasługują. Seks - coś obrzydliwego. Smierdzocą wydzielina z pochwy, spocone śmiuerdzące ciało kobiety. Coś obrzydliwego!!!feeeeeeee!!!Ale gejem nie jestem.

Ja też nienawidzę kobiet. Kiedyś z jedna gadałem i była do bani. Sraka praptaka, I'm outta here! Red Dwarf better than life!

czy tylko ja uważam , ż facet który tak się zachowuje i nienawidzi kobiet to po prostu gej? na razie boi się przyznac, ale takjest. Psycholog miałby tu niezłe pole do popisu - autor postu prawdopodobnie był w dzieciństwie molestowany przez niezrównoważoną matkę z nizin społecznych i teraz wyżywa się na wszyskoch kobietach

a ja kocham kobiety bo mimo wszystko są one lepsze i bardzej wrazliwe od facetów poza tym są piękniejsze i bardzej nastawione na zrozumienie innych

Witam! Korzystając z okazji postawnowiłem wypowiedzieć się na temat "Nienawiści do kobiet". Z własnego doświadczenia wiem, że kobiety potrafią dyskryminować mężczyzn tylko dlatego ,że np. nie są w ich typie ( dotyczy to zwłaszcza Pań oraz sytuacji , w których my mężczyźni jesteśmy zdani na łaskę kobiet). Ja osobiście mam mieszane uczucia do kobiet(czasami odczuwam do nich awersję) , lecz nie oznacza to, że mnie nie pociągają (wręcz przeciwnie widząc piękną kobietę nieraz, aż dech zabiera mi w piersiach). Mój negatwny stosunek do kobiet wynika przede wszystkim z poprzednich jak i obecnych znajomości. Czasem bywa tak ,że w momencie kiedy spodoba mi się przypadkowa kobieta nie potrafię się przełamać i udaję , że poprostu nie zwracam na nią uwagi, co jak łatwo się domyślić przynosi negatwne skutki w moich relacjach z kobietami. Czasami bywa również i tak , że jeżeli tego sytuacja wymaga , potrafię prowadzić bezstresową rozmowę z kobietą. Nawiązując do wcześniejszych komentarzy " greq"- w przeciwienstwie do Ciebie nie poniżam kobiet przy każdej nadażającej się okazji tylko dlatego , że mną się interesują- wręcz przeciwnie zawsze staram się być taktowny w tym co mówię i przedewszystkim kulturalny , ponieważ rzecz nie w tym by czerpać przyjemność z poniżania oraz udawadniania kobietą , że jestem od nich lepszy ( moim zdaniem jest to błędne podejście do sprawy). Czasami natomiast lepiej ugryźć się w język niż powiedzieć o parę słów za dużo. Myślę, że gdybym nie był nieśmiałym facetem, to w końcu udało by mi się nawiązać trwałą relację z kobietami. P.S. Nie jestem typem kolesia, który próbuje zaimponować panience jaki to on nie jest silny i kasiasty , ponieważ uważam , że jest to bardzo infantylne podejście ;osobiście wolałbym żeby kobieta polubila mnie takiego jaki jestem(bo nie mówię tu o wielkiej miłości) , a nie dlatego , że mam dobry samochód w którym mogłaby zainponować przyjaciółkom oraz dlatego , że mam zasobny portfel , by móc spełniać jej zachcianki-taki związek nie ma przyszłości , bo zawsze znajdzie się ktoś kto ma więcej kasy odemnie i jeździ lepszym samochodem na codzień. Na tym kończę swoje wywody.Mam nadzieję , że was nie zanudziłem. Pozdrawiam,

Witam! Korzystając z okazji postawnowiłem wypowiedzieć się na temat "Nienawiści do kobiet". Z własnego doświadczenia wiem, że kobiety potrafią dyskryminować mężczyzn tylko dlatego ,że np. nie są w ich typie ( dotyczy to zwłaszcza Pań oraz sytuacji , w których my mężczyźni jesteśmy zdani na łaskę kobiet). Ja osobiście mam mieszane uczucia do kobiet(czasami odczuwam do nich awersję) , lecz nie oznacza to, że mnie nie pociągają (wręcz przeciwnie widząc piękną kobietę nieraz, aż dech zabiera mi w piersiach). Mój negatwny stosunek do kobiet wynika przede wszystkim z poprzednich jak i obecnych znajomości. Czasem bywa tak ,że w momencie kiedy spodoba mi się przypadkowa kobieta nie potrafię się przełamać i udaję , że poprostu nie zwracam na nią uwagi, co jak łatwo się domyślić przynosi negatwne skutki w moich relacjach z kobietami. Czasami bywa również i tak , że jeżeli tego sytuacja wymaga , potrafię prowadzić bezstresową rozmowę z kobietą. Nawiązując do wcześniejszych komentarzy " greq"- w przeciwienstwie do Ciebie nie poniżam kobiet przy każdej nadażającej się okazji tylko dlatego , że mną się interesują- wręcz przeciwnie zawsze staram się być taktowny w tym co mówię i przedewszystkim kulturalny , ponieważ rzecz nie w tym by czerpać przyjemność z poniżania oraz udawadniania kobietą , że jestem od nich lepszy ( moim zdaniem jest to błędne podejście do sprawy). Czasami natomiast lepiej ugryźć się w język niż powiedzieć o parę słów za dużo. Myślę, że gdybym nie był nieśmiałym facetem, to w końcu udało by mi się nawiązać trwałą relację z kobietami. P.S. Nie jestem typem kolesia, który próbuje zaimponować panience jaki to on nie jest silny i kasiasty , ponieważ uważam , że jest to bardzo infantylne podejście ;osobiście wolałbym żeby kobieta polubila mnie takiego jaki jestem(bo nie mówię tu o wielkiej miłości) , a nie dlatego , że mam dobry samochód w którym mogłaby zainponować przyjaciółkom oraz dlatego , że mam zasobny portfel , by móc spełniać jej zachcianki-taki związek nie ma przyszłości , bo zawsze znajdzie się ktoś kto ma więcej kasy odemnie i jeździ lepszym samochodem na codzień. Na tym kończę swoje wywody.Mam nadzieję , że was nie zanudziłem. Pozdrawiam,

Bez ściemy- jeden z mądrzejszych tutaj, żeby nie powiedzieć najmądrzejszy. a greg cóż, ja gdybyś mnie nie przepuścił w drzwiach lub powiedział coś na mój temat, na pewno nie płakałabym w poduszkę, lecz miałabym niezłą polewkę z tego jakim idiotą jesteś i brzydalem;p hahaha miałabym o czym opowiadać. a co do seksu to pewnie z niezłymi syfami sypiałeś, które pewnie nawet nie wiedziały co to jest woda i mydło, dlatego Twoja wizja seksu zaczyna się i kończy na śmierdzących narządach płciowych kobiety, ale cóż swój swojego znajdzie brudasku:D

JESTEŚ KS ! spadaj

Za samo sprzątanie po domu nie dam nawet nocować u mnie żadnej kobiecie nawet córce.Mam dom na własność.

Najbardziej nienawidzę kobiet za to że jak im się coś obieca a nie da to męczą aż zadręczą i się to daje dla świętego spokoju. To przesłania mi na razie całą ich osobowość na minus .Ja tego po prostu nienawidzę że można się tak nie kontrolować. Kim one są podróbką mężczyzny .Za co je kochać.Jak się o tej cesze charakteru to dopiero można je pokochać a one są wymagajace od faceta przynajmniej te w Polsce.Trzeba im zapewniać im majątki żeby zwróciły łaskawie oczy na zakochanego jakby samo to nie wystarczyło że je kocha i zrobi dla nich wszystko .Biednego to raczej omijają chociaż niektóre mają ogrom pieniędzy ale chyba tak jest tylko w prymitywnych krajach gdzie kutas rządzi mężczyzną a kobiety opierdalają sobie pizdy kilka razy na dzień albo jedna drugiej albo inni kolesie raz jeden raz drugi jeden o drugim nie wiedząc lub tylko się tego domyślając a kobieta każdemu wyznaje miłość i mówi że będzie ślub od razu kościelny.

Topki dla sfrustrowanych facetów - cała zgraja się tu nazbierała :D

TOPKI SĄ DLA FRAJERÓW .TU SA POWAŻNE SPRAWY.SKĄD TY SIE URWAŁEŚ.ZE SMYCZY.

Są perfidne, słodka trucizna. Żądają coraz więcej. Skandaliczny przykład ze Szwecji do czego świat zmierza. Równouprawnienie to za mało! więc trzeba obłożyć wszystkich mężczyzn podatkiem, aby wspomóc bezrobotne kobiety. Tym kobietom chłopa trzeba a nie pracy.

Kobieta powinna wiedzieć gdzie jest jej miejsce. Arabowie nie dali sobie wejść na głowę. Słychać coniepocoraz utyskiwania feministek odnośnie losu arabskich kobiet, skoro im tak źle to może feministki z Europy pojechałyby i im pomogły "założyć spodnie".

Też nienawidzę (większości!) kobiet. Ale akurat nie za to że dobierając partnera patrzą głównie na jego wygląd i majątek. Większość ludzi obu płci wybierając partnera zwraca uwagę głównie na wygląd. Nikt chyba by nie chciał uprawiać seksu z kimś odrażającym z wyglądu. Zaglądania w portfel już nie usprawiedliwiam, ale osobiście mnie to nie dotyka. Natomiast najbardziej w kobietach nienawidzę ich głupkowatego sposobu bycia i kreowania się na ofiarę. Tego że nie umieją, a raczej nie chcą nawet spróbować zainstalować drukarki lub wymienić koła w samochodzie. Tego że z większością da się pogadać tylko o ciuchach, kosmetykach i dzieciach. Tego, że tak bardzo lubią plotkować i snuć intrygi. Tego że robią czarny marketing bardziej ogarniętym kobietom 'nie, nie wybuduje sobie sama ścianki działowej, bo gdzie ja, taka delikatna, jeszcze sobie lakier zarysuję' albo 'Ty jesteś mężczyzną, Ty odkręć ten słoik' i inne tego typu teksty. Tego, że rzadko mają hobby. Tego, że oglądają jakieś durne telenowele a nie lubią 'Gwiezdnych Wojen' mimo, że ich nawet nie widziały. Tego, że płaczą jak je mąż bije zamiast się rozwieść lub zapisać na samoobronę i mu oddać. Tego, że wolą kupić jakieś idiotyczne firanki zamiast PlayStation. Tego, że w ogóle lubią firanki, serwetki, kwiatki, falbanki, kokardki i inne pierdoły. Tego, że potrafią się czepiać innej kobiety, tylko dlatego, że ta umie obsługiwać wiertarkę. Tego, że poświęcają tyle czasu na malowanie i czesanie, zamiast zrobić coś produktywnego. Itd. Itp. Wersja tl;dr Nienawidzę kobiet za to że są głupie, słabe, wredne, puste i nieporadne.

Ale urocze potrafią też być... a zbliżenie fizyczne może być momentem cudu. Mam niechęć do ludzi, bo śmierdzą dwulicowością i głupotą. Kobiet i mężczyzn nie lubię w równym stopniu. Wśród mężczyzn jest więcej zupełnych kretynów i osobników emocjonalnie niedojrzałych, natomiast kobiety prowadzą prymitywne emocjonalne gierki. Jestem emocjonalnym dewiantem. Jestem wywichniętym samotnikiem. Staram się być miły w obejściu.

Bez Ściemy- Jeśli o mnie chodzi, to prawie zasnąłem. Nie wiem jak można za przeproszeniem coś tak nudnego z siebie wysrać.

może też up?

I chodzą takie elementy po świecie, skrywający swoje prawdziwe oblicze.

Nie ukrywam swojej mizantropii. Nie wstydze sie siebie. Nie mam poczucia niższości. Mizantropia nie zawsze wynika z kompleksow tepaki!

Masz rację GREG - baby to ścierwo i tak je traktuj. Powiem ci ciekawostkę... jak zacząłem je tak traktować zaczęły na mnie lecieć. Wychowałem sobie jedną suczkę - nawet kapcie mi przynosi umawiałem się na randki z innymi i jej o tym mówiłem a ona i tak mnie Kocha ;) zajebiste uczucie. Daje mi kiedy chcę, jak miała okres to powiedziałem, że w dupę - szczęśliwa nie była ale ja tak ;) a na koniec i tak mi powiedziała KOCHAM. Qrva baby są głupie kolego ;) a jak nie masz co przelecieć to skocz na dziwki - tam nauczysz się traktować kobiety tak jak się powinno je traktować. Pozdrawiam i wal dziwki.

greg zagadaj do niesmialego ...bo jest niesmialy..a przeciez obaj ciepli jestescie

skoro nie lubicie kobiet,to moze chociaz ja znajde sobie posrod was milego chlopca do obciagania mojego druciczka

ucze moja suczke dokladnie takich samych sztuczek jakich nauczyl mnie tatus, mieszcze niezlego draga w sobie,niestety w suczke wlazi tylko glizdka hihi,ale kupilem juz pompke

Nie podszywaj się pod mój nick. Nie wiem co ci tatuś robił ale jak będziesz następnym razem połykać mu spermę i lizać rów to pomyśl też o swojej mamusi - może zrobicie trójkącik ;) Razem będzie wam przyjemniej. Udaną masz rodzinkę. Pozdrawiam. Miłej patologii ;)