studia

Chciałabym wcześniej napisac egzaminy i pojechac do pracy. Czy jest możliwe coś takiego? tzn dogadanie sie z wykładowcami i wcześniejsze zdanie egzaminów?

Niektorzy godza sie na to, ale to sa wyjatki. Zapytac zawsze mozna:)

W moim przypadku to wszyscy musieliby się zgodzic. A pytac o to na początku semestru czy kiedy?

najpierw pytasz a tak czy inaczej podanie do dziekana. Tyle wiem ja, a pytać bliżej sesji

A jeśli już dziekan by się zgodził to, jak myślisz, ile czasu bym na tym zyskała? Tzn ile wcześniej mogłabym te egzaminy pisac?

Ja mysle, ze nie wiele wczesniej, gora kilka dni. Wykladowcy nie chca sie godzic na wczesniejsze egzaminy, bo wtedy musza myslec nad dodatkowymi pytaniami itd. A jak juz dadza ten sam test to obawiaja sie,ze przekazesz pytania innym. Ale walcz o swoje prawa, jezeli tak mozna to pisz z prosba o przesuniecie sesji na wczesniejszy termin(dziwnie to brzmi:D )

Kurde, wiem ale mam już pewną fajną pracę i jeżeli nie wyrobię się to może mi przepaśc dlatego już teraz się o to martwię i zastanawiam jak to zrobic:-(

Do sesji jeszze troche czasu. Nie martw sie jeszcze o to. Mozesz zawsze poprosic o przedluzenie sesji, sa rpzeciez egzamy poprawkowe. A w pracy nie dadza Ci wolnego na kilka godzin? tylko na egzamin? Mysle,ze wszystko jest do zalatwienia.