Czy wy też nienawidzicie niezapowiedzianych gości?

Którzy znienacka przyłażą, a wy np. z tłustymi włosami, z bałaganem w domu, bo sobie robicie dzień odpoczynku? A potem siedzą godzinami pieprząc jakieś farmazony!

ja nienawidze niezapowiedzianych kartkowek!

Ja po prostu im nie otwieram Udaję, że mnie nie ma w domu.

a zeby ich pogielo!!! tez tego nie cierpie!!!! czlowiek wolne chce sobie zrobic ,poczuc sie na luzie WE WLASNYM DOMU a tu zwalaja ci sie jakies prymitywne ludzie bez zapowiedzi i jeszcze mysla,ze sie uciesze... a z czego niby??????????? co to ja zawsze mam miec kawusie,ciasteczka,drineczki i inne zarlo w pogotowiu bo przyleza???!!!! k...a!kiedys,kiedys bylam na diecie..zeby mnie jedzenie nie kusilo i wkurzalo mialam echo w lodowce.TAK CHCIALAM! tylko woda.... i jak na zlosc WLEZLI!i siedza....co mam ku...a zrobic??!!zostawic debili i isc do sklepu po zarcie????????!!!!!!!!!!!picie???????????????????? no nie usne,tak sie juz wkurzylam!:P

jak moge to tez udaje ze mnie nie ma... ale tak to bywa,ze np albo swiatlo sie swieci w oknach ...i dupa...

otworzyć i powiedzieć sorry ale teraz nie mam czasu mógł/a byś odwiedzić mnie kiedy indziej?