Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

etina

dlaczego to wszystko takie trudne??

Polecane posty

jestem rok po rozwodzie sprawa trwała 5 minut - czas oczekiwania na sprawe to hmm on miał kogos ja kogos /powd rozwodu alkoholizm meza a raczej powrót do picia/ teraz sie obudził błaga o powrót - twierdzi ze próbował w nowym zwiazku i to nie to nie moze zapomniec i wierzy ze jak kiedys sie kochalismy to to nie mineło - a ja cóz mieszkam z nowym facetem i wcale nie jest mi zle - tylko te jego nalegania to robia ze mnie znowu jakaś zołze która nie chce wybaczyc ex - dzieci sa dorosłae dwoje mieszka z nim - noo teraz bo wrócił do domu tak przetem to bywał tam gościem. moi synowie akceptuja sytuacje - córka no cóz nie akceptuje mojego partnera - nic do niego nie ma ale tez nie widzi potrzeby nawet rozmawiania z nim spotykamy sie na miescie jak chcemy pogadac. obieram to jak taka manipulacje wiem ze wolałaby Zebym wróciła Ja nie wyobrażam sobie takiego powrotu choć zylizmy prawie 25 lat Najgorsze to to ze rodzina próbuje osadzac sytuacje to juz jakaś kompletna bzdura żeby każdy zajmował sie sobą tyle co innymi to byłoby super na tym świecie. Wkurza mnie postawa mojego ex bo roi teraz wszystko co miał zroić wcześniej żeby ratować związek - tylko ze moim zdniem za pózno ale o uważa ze na to nie jest za późno - anie da sie uniknac pewnych sytuacji w których sie rzadko bo rzadko spotykamy- najchętniej to utopiłam go w łyżce wody żeby mieć już święty spokój nie mam siły na powroty ani odudowe bo właściwie co tu odbudowywać dzieci i tak żyją swoim życiem odfruwają z gniazda - a my co mamy patrzeć do koca życia na siebie i wytykać sobie błędy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czego Ty chcesz
kochasz go ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie kocham - mam jedynie do niego wile zalu, zalu do siebie za stracone lata- jedyna moja satysfakcja jest to ze moje dzieci radza sobie w zyciu niezle no i na dobrych ludzi ich wychowałam - bo nawet jego kochja na swój sposob - choć wiele przykrości w zyciu mieli przez niego i jego picie. Ja względem niego czuje jedynie zal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego zaraz
Odważyłaś sie po tylu latach zawalczyc o siebie, nie zepsuj tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie chcesz pozwolić
zeby mąż wrócił? Bo kochanek ci lepiej dogadza? Taaaa. Każda kobieta, która ma szacunek dla siebie i kocha swoje dzieci zrobi wszytko, żeby rodzina była pełna: ojciec, matka i dzieci. Nawet jeśli są dorosłe, to jednak dzieci chcą, żeby rodzice byli razem. Mam wielki szacunek dla Twojej córki że nie chce się spotykać z twoim gachem, mądra z Niej kobieta. Ucz się od własnego dziecka. No, chyba że ..... zależy ci tylko na tym, żeby ci lepiej dogadzano w łóżku. Wtedy wszystko jest zrozumiałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej pustej mądrali powyżej.
Zmień lekarza !!! bo ten ci szkodzi !!!! A ty autorko-nie daj sobą manipulować. Pojęcie rodziny- to pojęcie komórki zdrowej, i normalnej. twoja rodzina nie była normalna. to była patologia. chcesz wracać do patologii?? zastanów się nadt tym, bo pamietaj że ludzie dorośli się nie zmieniają !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci sa dorosłe-
więc nie musisz juz przejmować się tym czy im twój partner odpowiada czy nie. twoje dzieci przy wyborze swojego partnera-nie beda kierowały się zdaniem innych... a ty? pomyśl..czego chcesz w życiu?? spokoju i ciepła?? czy chcesz do końca życia żyć w takim toksycznym tworze jakim jest życie z twoim ex?? i po co to >?? tak dla pozorów?? toż to nic innego jak życie w kłamstwie.. nie słuchaj takich dyrdymał, że kochaś ważniejszy itp.. jak to ktoś pozbawiony umysłu napisał wcześniej... ty masz tera zadbac o szczęście swoje !!! o dzieci szczęście już zadbałaś. wychowałaś je, i przygotowałaś do startu w dorosłe życie. a pamiętaj o jednym-to że twoja rodzina naciska-to ich wygodnictwo. ale to nie oni bedą zmuszeni żyć z twoim ex..a skoro tak go kochają... to czemu nie wezmą go po prostu do siebie??? tylko na siłę pchaja w ramiona byłej zony aby mieć go z głowy ??? życze ci moja droga powodzenia i trafnych decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko taka kobieta
która myśli jedynie o swojej d.... nie dba o rodzinę. Kochanek lepszy od męża? Mąż ci wybacza, uszanuj to. Jak kobieta może niszczyć rodzinę, nigdy tego nie zrozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jakiej rodzinie piszesz
tam już od dawna nie ma rodziny.... Tak autorko..czas najwyższy zacząć dbać o dobro własnej d...y . Zasługujesz na to. powodzenia !!!!!!!!!!!!!!!! A lumpa którego niky już nie chce-nie przyjmuj z litości, bo urządzisz sobie i dzieciom piekło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna153
etina bo do tanga trzeba dwojga ,a to życie to takie tango.Zawsze było tak jak pan mąż chciał a teraz facet sobie nie może darować ,że jest tak jak Ty chcesz.Inna nie jest tak cierpliwa jak żona ale uwierz mi jeśli udało by mu się z inną o Tobie nawet by nie pomyślał.Nie zmarnuj swojej szansy na spokojne i szczęśliwe życie.Córka musi zrozumieć ,że Twój partner nie był powodem rozwodu ,kiedyś to pewnie zrozumie .W swoich decyzjach musisz być stanowcza ,a tymi wpisami wyżej nie przejmuj się dla niektórych życie to łóżko ale to są ograniczeni ludzie.Z całego serca życzę Ci szczęścia, pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zmarnuj szansy
bo drugi raz mąż może nie mieć odwagi żeby wrócić. zrób wszystko żeby twoja rodzina znów była pełna i prawdziwa. kochanek zawsze będzie kochankiem, mąż to mąż. i z nim masz dzieci, więc o nim i o nich powinnaś myśleć nie o kochanku. jakie kobiety myślą tylko o swojej wygodzie? wiadomo.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego zaraz
do autora postu powyzej - idź się lecz na ciało, bo na głowę za późno. I jakos dziwnie mam przekonanie ze jesteś świętojebliwym facetem. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajacu
ona nie ma kochanka-tylko partnera. kochanka może mieć mąż albo żona. ona zoną już dawno nie jest. poza tym..chęć powrotu byłego męża to nie szansa-a zwykłe wyrachowanie. bo nikt inny go już nie chce :) autorko, nie zbieraj ochłapów po kimś :) i ciesz sie życiem :) ciesz się tym,że masz wreszcie normalna rodzine-nie ukłąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuje serdecznie za opinie - człowiek nie jest w stanie w kilku zdaniach opisać życia cóż ktoś napisał "rodzina jest najważniejsza" tak rodzina jest najważniejsza i dlatego całe moje życie jej poświeciłam całą moja młodość aby moje dzieci miały dom przez wiele lat roiłam wszystko żeby je uchronić od toksycznych wydarzeń związanych z alkoholizmem mojego męża potem nawet zawalczyłam o niego i właśnie o rodzinę podając mu rękę chodząc do ośrodka nabywając wiedzy o alkoholizmie - zrobiłam wszystko żeby było normalnie i nie powiem było przez pięć lat jedyne pięć lat które wspominam dobrze w naszym związku potem - był właśnie powrót do picia iii coś we mnie pękło. Jak w życiu bywa raz jest lepiej raz gorzej - wiem jedno napewno ze jeden na tyci ac wychodzi z choroby alkoholowej utrzymując abstynencje do końca życia mój ex nie jest tym jednym skoro po trzech latach terapii i w sumie pięciu abstynencji wrócił do picia delikatnego jak on to nazywa ale wiem czym to się skończy - a ja no cóz chyba wnioskuje ze raczej jestem mu potrzeba na powrót do walki i wspierania go w abstynencji Ja porostu nie mam już na to siły nawet nie chce- bo uważam ze choroba alkoholowa jest do momentu kiedy człowiek jest tego świadom i wie co ma z tym robić jak leczyć i działać - a jeśli ktoś pije mając taką wiedze to już jest kompletna durnota -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×