tort

mam problem. w piątek mam zrobić tort dla mojej szwagierki, tylko nie wiem czym przełożyć biszkopt. Krem musi być trwały, bo w sobote jade z nim 4 godz, a ze ruszam z samego rana nie moge zabrać sie za to w sobote. Nie lubie kremów budyniowych, ale typowych ciężkich. Co proponujecie?

tylko z czego moge zrobić bitą smietane żeby nie roztopiła sie w czasie 4 godzinnej jazdy w samochodzie bez klimatyzacji?

Śmietanę można utrwalić żelantyną albo najprościej dodatkiem dr Oetkera Śmietan-fix.

czyli mam normalnie ubić śnieżke, czy może gotową bitą smietane? i Ile tej żelatyny? Prosze wybaczyć, takie może głupie pytania, ale nei mam pojęcia o gotowaniu

kubek zwykłej smietany i jeden zagestnik,najpierw mieszasz smietane ,a potem dodajesz zagestnik ,troche cukru i cukier waniliowy

śmietan-fix to dodatek usztywniający do śmietany (nieważne czy Śnieżka czy naturalna). Będziesz miała dokładnie napisane na opakowaniu jak go używac. Co do żelatyny to robię tak: 2 łyżeczki żelatyny rozpuscić w pól szklanki wody, wymieszać dokładnie i poczekac aż się zżeluje w twarda galaretę. Potem podgrzać (NIE DOPUŚCIĆ DO WRZENIA) i wlać bardzo delikatnie i małymi porcyjkami do śmietany - żeby nie zwarzało

śmietana 30 % plus zagęstnik chociaż czy to musi byc z kremem/śmietaną? może bys przełożyła frużeliną? Będzie lekki owocowy.

A może krem czekoladowy?

tez sie zastanawiałam nad kremem czekoladadowym ale przypomniało mi sie, ze szwagierka ma alergie na kakao wiec wolałabym nie ryzykowac.

rozmieszaj gotowy krem z torebki ,i po sprawie

zrób masę śmietanową Dr. Oetkera :-) jest lekka ale zwarta, można nią również dekorować wierzch bo trzyma się bardzo długo, poza tym jest naprawdę pycha :D

dzięki chuda_jak_słomka, dziś byłam w sklepie i tez zastanawialam sie nad tą masą. Tylko czy to jest tak trwałe, zeby wytrzymać podróż w samochodzie?

mi zawsze wychodzi sztywna ta masa, używam śmietankę 30% ale taką z lodówki i jak ją ukręcę na wysokich obrotach to potem dodaję na koniec tą masę śmietanową i na niskich obrotach chwilkę miksuję i jest gęsta i sztywna że hej :-) wydaje mi się że żeby była jeszcze bardziej zwarta można na wszelki wypadek dodać np jeszcze troszkę tej masy z drugiej paczki. Nigdy nie przewoziłam samochodem tortów, bo u mnie w domu od razu zasiadamy i pożeramy większość na raz :D

bez względu na to czym go przełożysz, myślę, że warto przewieźć go w lodówce turystcznej. PS. nie możesz go przełożyć na miejscu? Wydaje mi się że się okrutnie zmasakruje w samochodzie...

Pyszne torty są w piekarni Rąba ;) Ja tam kupowałem koleżance na urodziny i zapłaciłem jakieś 40 zł, więc nie tak drogo