dzisiaj byłem u kosmetyczki na regulacji brwi i

kiedy wszedłem i zapytałem czy jest wolna aby wykonac tą usługę spojrzała na mnie dziwnym wzrokiem i uśmiechem na twarzy.... ale wykonała .. właściwie chodziło o usunięcie zbędnych włosków , ponieważ mam strasznie krzaczaste czarne brwi a w dodatku zrośnięte i o ten fragment mi chodziło. to facetowi nie wypada?

? :O

no to chyba byłeś w podrzędnym gabinecie na zadupiu bo profesjonalna kosmetyczka nigdy niczemu sie nie dziwi a u mnie w dużym mieście to żadna rewelacja że facet poszedł do kosmetyczki.

i co? kosmetyczka była zamknieta?