Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana okropna matka

nie daje rady i jestem zalamana

Polecane posty

Gość antosia80
Kochana!!! Nie daj sobie wmówić, że nie nadajesz sie na matkę, że masz oddać dziecko itd To co przeżywasz to depresja poporodowa, wiem, bo przeżywałam to samo!!! To Cie nie usprawiedliwia, ale powinno być sygnałem, że powinnaś szukać pomocy. Poczytaj o sposobach radzenia sobie z takim stanem, pogadaj z kimś bliskim, mężem, przyjaciółką...i pamętaj ten maluszek polega tylko na Tobie, jest częścią Ciebie, masz prawo być zmęczona i poirytowana ale nie wolno Ci się tym uczuciom dać zdominować. Jak już nie wytrzymujesz wyjdz z pokoju, pooddychaj głęboko i pomyśl sobie, że taki niemowlak jest całkowicei bezbronny, zdany tylko na rodziców, pomyśl, że jemu jest trudniej....Będzie dobrze! Ja z tego wyszłam po trzech miesiącach, pamiętaj, że nie wolno Ci krzywdzić dziecka, to że krzykniesz to pół biedy ale nie wolno Ci go potrząsać. Naprawdę uwież, będzie lepiej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wychodzi na to ze wedlug
niektorych matka ma być cyborgiem, ktoremu obce sa negatywne emocje bo inaczej nie nadaje sie na matkę.:O ma sie slodko usmiechać i "ciumciac" jak to dobrze być mamusią i w ogole jakie to wszystko jest fajne i beztroskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana okropna matka
Przeczytalam artykul...i znow siedze i rycze...Boze, moze skrzywdzilam moje dziecko na zawsze...:( Mam tak ogromne wyrzuty sumienia, ze szok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie nie jestes
złą matka - a ten artykul daje do myslenia - ale bez przesady - jak jedziesz samochodem to tez trzęsie:) Jak dziecko płacze i ty sie denerwujes to i ono to wyczuwa - napij sie melisy, wez głeboki oddech i policz do 10:) przytul maleństwo, pospiewaj mu itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matki każdego dnia ponoszą
porażki tylko ten co nic nie robi nic nie spiepszy. Postaraj się mieć więcej cierpliwości,licz do dziesięciu.Będzie dobrze,zebyś się nie nadawała na matke to byś nie pisała tu w wołaniu o rade, płacząc... trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana okropna matka
Podnioslam ten temat, poniewaz chcialam powiedziec, ze nadal nie radze sobie z tym, co zrobilam. Mam okropne, OKROPNE wyrzuty sumienia i nie umiem sie ich pozbyc. Caly czas mysle o tym, co napisano w tych artykuachl i nie moge odgonic od siebie mysli, ze moglam zrobic mu krzywde za zawsze...Dziewczny, co ja mam zrobic? Jak sobie z tym rac rade? Moze ja faktycznie potrzebuje jakiegos psychologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mojgggg
niekoniecznie psychologa od razu. Sluchaj-kiedy maz ma wolne powinnas sie rano przygotowac i jechac na zakupy dla siebie SAMA - ciuchy, buty. Wystarczy, ze kupisz nawet jedna rzecz. On posiedzi z malym caly dzien, nakarmi, przewinie, pojda na spacer, itd. Wiem z wlasnego doswiadczenia, ze to pomaga ;) Ja tez jestem sama, maz pracuje, mieszkamy za granica, nie mam tutaj rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko - a moze sprobuj nosic go w chuscie??? moze jak bedzie caly czas przytulony do ciebie to bedzie spokojniejszy . a wtedy bedziesz mogla robic prawie wszystko w domu - nawet do toalety pojdziesz i glowa do gory , kazdej z nas zdaza sie krzyknac i pozniej zle sie z tym czuje . ja kilka razy krzyknelam na malego bo nie chcial jesc lub spac - i tez uwazam ze zle zrobilam no ale .... jestesmy tylko ludzmi 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mojgggg
jesli jedziesz z nim na spacer do parku to staraj sie maksymalnie zrelaksowac wtedy, oddychaj gleboko, usiadz z malym w wozeczku, rozluznij sie - to tez pomaga, dziecko to fantastyczna okazja do kontaktu z przyroda-pomysl-kiedy go nie bylo to pewnie pracowalas i nie mialas czasu na dlugie spacery po parku-wykorzystaj to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko ja tez tak mam
mimo ze moje dziecko byylo ideale spalo jadlo lezalo patrzylo sie w koncu byl taki moment ze zaczal sie robic nie dobry krzyczal plakal non stop i tez karzyknelam kazda matka to przechodzi a z tym potrzasaniem jedz autem sa doly trzesie jedziesz wozkiem po wertepach tsie nie ma co sob nabijac bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzesienie jest zle
dla dziecka ale to oczywiscie nie przeszkadza mamusiom potrzasac wozeczkiem z dzieckiem by sie uspokoilo - powszechne zachowanie:O...i najlepsze jest, że czesto te mamusie krytykują inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana okropna matka
Dzieki za odpowiedzi. Na pewno zastosuje sie do waszych rad. Chuste mam, wiec sprobuje malego rowniez w domu w niej nosic. Kurcze, nawet nie wiecie jak mi z tym ciezko, a wlasciwie nie z tym, a z sama soba. Nigdy nie spodziewalam sie, ze do wlasnego dziecka zabraknie mi cierpliwosci, do mojego dziecka, wyczekanengo, wymarzonego, ukochanego, ktora ma dopiero 2 miesiace...Czuje sie jak wyrodna matka, jak jakas zbrodniarka, bo na kim innym ma polegac moj syn, jak nie na wlasnej matce, a jak tu polegac na kims, kto jest cholernie impulsywny i traci nad soba kontrole? Ech, szkoda gadac...:( A jeszcze moj maz wyjechal dzis na tydzien w delegacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdhdghgh
Ludzie, dajcie spokoj! Przezywacie jak szczur otwarcie kanału! 99% społeczeństwa była usypiane poprzez trzęsienie na ręcach, w wózkach i żyje! I co najważniejsze zdrowi! Idzcie lepiej się na łeb przebadać bo takie rozczulanie się nad gównem nie wróży nic dobrego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to znaczy
na "ręcach"?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko uspokój sie
bo jak dalej bedziesz tak wszystko przezywac to wylądujesz na kozetce! nikt nie jest idealny i kazdemu zdarza sie podniesc głos, nawet na dziecko jak jest u kresu wytrzymalosci. daj na luz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mojgggg
no to teraz rozumiem- maz wyjechal :o Moj byl ze mna non stop a kiedy maly mial 5 miesiecy, wyjechal do pracy i w domu bywa co drugi weekend. To dopiero byl dla mnie szok :) Ale daje rade, dasz rade i Ty. Polecam jednak zakupy albo wycieczke a malego zostaw z tata na jeden dzien. Idz do kosmetyczki, na masaz raz w tygodniu (godzinka poza domem, relaks i juz lepiej sie poczujesz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana okropna matka
Moze masz racje, ze przesadzam, ale to samo wychodzi, ja nie moge tego opanowac, rozumiesz? Ja, dorosla baba! nie powinnam sie tak zachowac w stosunku do niemowlecia, MOJEGO DZIECKA! Gdzie ta matczyna cierpliwosci, nieograniczona milosci i wyrazumialosc, o ktorej sie wokol slyszy? GDZIE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie o niej sie tylko
słyszy...myslisz, ze kazda matka wiecznie chodzi usmiechnieta i zadowolona? to tylko taki stereotyp! matka to tez czlowiek a nie ktos ponad niego. Moze za bardzo sugerujesz sie tym vco tutaj piszą a pisza tu w zasadzie same "idealne matki" (oczywiscie we wlasnych oczach).:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmmmujy
"Gdzie ta matczyna cierpliwosci, nieograniczona milosci i wyrazumialosc, o ktorej sie wokol slyszy? GDZIE? " problem w tym że nigdzie. to ty sobie tak ubzdurałas, wymarzyłaś na takich zasadach macierzyństwo a gdy twoje wizje sie nie spełniły to jest wielkie rozczarowanie. zmień swoją wizję postrzegania świata a zmieni się się wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z wpisem
powyzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albingata
Droga autorko ja mam trójkę dzieci i wierz mi, że nie raz krzyknęłam i szarpnęłam. Tak jak większość z nas miałam moment załamania wobec płaczu , zmęczenia i bezradności. Też bardzo źle się z tym czułam, robiłam sobie wyrzuty z tego powodu, tak jak ty uważałam, że jestem wredną matką. Moje dzieci jednak tak nie uważają i dają mi to do zrozumienia każdego dnia. Poczekaj a zobaczysz, że i twoje dziecko sprawi, że uwierzysz, że jesteś dla niego najlepszą matką. Głowa do góry, będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie spokuj z tymi
durnymi radami.....laska wez sie w garśc....zdarza sie...wiele matek tak robi..wkurwia sie ale sie nie przyzna...przejdzie ci...czasem wyjdz do drugiego pokoju jak sie drze....włacz głośno muze....albo idz spac....wkoncu przestanie płakac....ale nie podchodz do dziecka jak masz nim ciepac...i wychodz na zakupy , na spotkania jak maz w domu...niech zajmuje sie dzieckiem...odciagnij pokarm jak karmisz i wyjdz gdzies..odpocznij...nie jestes zła matka....zła matka by nie pisała ze ma wyrzuty...miałaby to w tyłku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mojgggg
ja tam zadnych durnych rad nie dawalam :P jak maz wroci zajmij sie troche soba, wlasnym zdrowiem psychicznym i fizycznym i babskimi zakupami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana okropna matka
Wiecie co, najdziwniejsze jest to, ze ja z natury nie naleze do histeryczek czy panikar, ale cholera jasna jesli chodzi o synka i moje zachowanie wedlug niego to niestety jest inaczej...Moze przesadzam, ale nie moge sobie wybaczyc, ze nie potrafilam nad soba zapanowac. I macie racje, ze powinnam w koncu wziac sie w garsc i porzadnie zajac sie i nim i soba tylko latwo powiedziec, a gorzej zrobic, szczegolnie jak sie siedzi samemu w obcym kraju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBIIIISTELLL
twoja irtacja ma uzasadnienie- naczytamy się w ciąży różnych artykułów o cudownym okresie macierzyństwa- ma byc jak w bajce :nakarmisz maluszka i będzie spokojnie spał , a ty odpoczniesz wszystko ktoś za ciebie zrob i będzie cudowniw ale W ŻYCIU WYGLĄDA TO ZUPEŁNIE INACZEJ DLATEGO JA BEDAC TERAZ W DRUGIEJ CIĄŻY NIE CZYTAM I NIE WIERZE W TAKIE HISTORIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama ze sporym stażem
Po pierwsze dwumiesięczne dziecko może mieć kolki więc płacze, może też zaczynać ząbkować, moja panna zaczynała ząbkować jak miała nie całe trzy miesiące. Więc polecam poczytać tutaj www.radosnezabkowanie.pl po drugie olej tych wszystkich mądrych od tekstów " nie nadajesz się na matkę" prawdopodobnie sami bija swoje dzieci a tu się stylizują na super rodziców. Lepiej dziecku kupować soczki i herbatki z melisą. Zresztą tobie też polecam a wszystko będzie lepiej bo twój brak cierpliwości to zwyczajne hormony, które jeszcze nie doszły do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×