co powoduje że mamy rózne gusty?

Przypadkowo zobaczyłam jakiś odcinek Beverly Hills 90210 i przypominało mi się jak w podstawówce moja przyjaciółka szalała za Jasonem Priestleyem (Brandon) - potem zawsze miała chłopaków o podobnym typie urody - niski, opadające brwi, raczej typ słodkiego kumpla. Nie rozumiałam tego. Inne dziewczyny szalały za Dylanem - Luke Perry, a ja w nim nie widziałam nić atrakcyjnego bo miał za chudą, szczurzą twarz. Moim typem był i jest np. Til Schweiger, czego natomiast nie rozumiały moje kolezanki. To tylko taki przykład. Zastanawiam się skąd biorą się rózne gusty. Bo prawda jest taka że zawsze patrzymy na osobę płci przeciwnej pod kątem atrakcyjności seksualnej, atrybutów płciowych, mamy tak zapisane w genach i nic na to nie poradzimy. U męzczyzn cechy świadczace o sile - wysoki wzrost, szerokie ramiona, twarde posladki, męskie rysy twarzy. U kobiet ważne są cechy świadczące o zdrowiu i płodności - okragle biodra, duży biust, gładka skóra i dlugie mocne wlosy. Z tego więc wynika że wszystkim powinien podobać się ten sam typ, a tak nie jest. Słyszałam kiedyś teorię że podoba nam się przeciwnieństwo (czyli np. chudej osobie podoba się przy kości), ale tez słyszałam że podoba nam się ktoś podobny do nas (ja się skłaniam ku tej teorii, bo zauwazyłam że podobają mi się mężczyzni mający elementy twarzy podobne do moich - np. zielone oczy, łukowate brwi). Równiez slyszałam że podoba nam się osoba przypominająca rodzica płci przeciwnej. Sama nie wiem czy to prawda - mój tata jest chudy, a ja nie lubię chudości. Jak to jest że dla kogoś ktoś wydaje się piękny, a dla innej osoby brzydki? Czym to jest uwarunkowane?