MATURA Z MATEMATYKI - juz wiem ze nie zdam..

chcialam podziekowac wszystkim ktorzy wpadli na ten "swietny" pomysl... co za idiota to wymyslil... ludzie!!!! specjalnie wybralam sobie profil humanistyczny zeby ominac matematyke z ktora zawsze mialam problemy no masakra.. to nic ze jestem dobra z polskiego i nie mam problemow z nauka jezykow jak i tak mature mam z glowy i studia rowniez.. no cudnie tylko wziac mocny sznurek i sie powiesic:O

nie każdy musi mieć maturę

prawda ze nie kazdy musi ale ja mimo wszystko chcialabym miec mature.. nie po to ucze sie tyle lat i wogole noo...:O

to się naucz liczyć , proste . ta matura z matematyki to i tak będzie śmiech na sali więc nie ma co panikować

kant, ty sobie jaja robisz czy naprawdę matura dopiero przed tobą? :o

niewatpliwie jestem gląbem totalnym i do potegi trzeciej.... ja poprostu nic z tego nie rozumiem.. mam jakas tresc zadania i kompletnie nie wiem co z tym zrobic.. czy ktos jest wogole w stanie wytlumaczyc co ja mam z tym zrobic?? mi chyba żaden korepetytor nie pomoze :O rozszerzona?? daj spokoj wogole mi nie mow o czyms takim ej no ludzie, tegoroczni maturzyści zbierzmy sie wysmarujmy jakas petycje ze nie bedziemy zdawac matematyki na maturze.. czemu nikt z tym nie walczy?? co za ludzie co za kraj:O

Hej! Masz cały rok na to, aby się przygotować. Może uda ci się jakoś pogodzić???

coz, wspolczuje. tez bym nie zdala. do dzis matma to dla mnie czarna magia. (teraz nawet czarniejsza niz w czasach lo)

to całe szczęście, bo byłam przekonana, że stara dupa z Ciebie, a Ty tu z maturą wyjeżdżasz, szoke! :D

chyba za mądrze piszesz i stąd to przekonanie, haha :D

nigdy sie z tym nie pogodze ze akurat ja jestem tym pechowym rocznikiem z ta piepszona matura z matmy:O a nauczycielke mam taka super ze ona tlumaczac zadanie gada do siebie a potem tylko mowi ze musicie sie tego nauczyc, musicie nad tym w domu posiedziec.. ja siedze ale jak ona mi tego nie wytłumaczy to skad ja mam wiedziec jak policzyc jakies zadanie czy cos..:O

z polaka tez potrenuj- ortografie :) a poza tym matura z matematyki- wspolczuje szczerze

nosz sick! ja też piszę maturę w tym roku... wyobraź sobie- powinnam pisać rok temu, ale ciężko chorowałam więc rok z głowy... :/ i przez to muszę pisać w tym roku... gdy usłyszałam, że czeka mnie obowiązkowa z matmy też myślałam, że się powieszę...!!! niech to... a za jakieś dwa lata, trzy pewnie ją wycofają...

kant dupy>>>>>jesteś dobra z matmy??A pomogłabyś mi rozwiązać kilka krótkich zadań?Od tego zależy moje być lub nie być:(

paulaaaaaaaaaa---> nareszcie jest ktos kto mnie rozumie:D to faktycznie pech tak samo maja ci co poszli do technikum tez musza pisac z matmy o moj boze..juz nic nas nie uratuje.. a moze by wprowadzili amnestie dla tepakow z matmy???:D

Juz rozwiazuje: 2 + 2 = 4 2 - 2 = 0 i ostatnie najtrudniejsze 2 x 2 = 4

osz nooooooooooooo:O widze ze malo kogo obchodzi moje nieszczescie:O no coż

Też zdaję w tym roku maturę. Nie jestem matematycznym geniuszem, ale wydaje mi się, że egzamin na poziomie podstawowym będzie żenująco prosty :o Z tego, co wiem, są zapewnione te tablice matematyczne. Odrobina wysiłku na lekcji, żeby wiedzieć, co z czym się je, i już mozna te maturę zdać... (ha-ha, zobaczymy w maju;))

nie zdałem

wczorajsza matura podstawowa była matura dla humanistów wystarczyło znaleźć kilka wzorów, policzyć na kalkulatorze i matura zdana nie załamujcie się autorko weź książkę i powtórz materiał z dwóch lat, tego czego nie rozumiesz poproś aby ktoś Ci wytłumaczył nie poddawajcie się, najlepiej to siedzieć i marudzić że nic sie nie umie

Co ty wogole piszesz nie jestes glabem w koncu skonczylas liceum a mature nie tak latwo zdac (tym bardziej z matmy sama cos wiem na ten temat) ale nie poddawaj sie poki mozesz podchodz ja teraz tez chcialam sie wycofac ale wiesz co powiedzialam sobie "a co tam co ma byc co bedzie,nie mam nic do stracenia podejde" i wiesz co mam 15 pkt z zamknietych i ok 4 z otwartych i z Toba bedzie tak samo zobaczysz wierze w Ciebie trzymam kciuki. :)

Sama jestem humanistką, ba, skończyłam studia humanistyczne, a maturę z matematyki zdałam i nie miałam z tym problemu... no może miałam, ale uczyłam się nadrabiałam i zdałam. Są pewne rzeczy, które trzeba umieć, bo to podstawa. W końcu ci, którzy są ścisłowcami muszą pisać maturę z j.polskiego i też mogliby narzekać. A matura to pikuś, dopiero potem jest gorzej :)