Ukochana nie jest w moim typie

Jestem od blisko 2 lat z dziewczyna miedzy nami jest bardzo dobrze, pod kazdym wzgledem chce z nia byc juz zawsze dziewczyna mi sie podoba zreszta ogolnie jest uwazana za bardzo ladna ale.... nie jest w moim typie .Czy ma to szanse przetrwac czy wkoncu nie wytrzymam i bede chcial zasmakowac takiej w moim typie - pytanie do facetow ktorzy byli w takiej sytulacji . Od jakiegos czasu zauwazylem ze oczy same mi leca za dziewczynami w moim typie mniej lub bardziej ladne ale pasujace do mojego wzorca .

a jaki jest "Twój typ" jeśli mogę spytać :P ? myślę, że jeśli Ją naprawdę kochasz, to ta miłość przetrwa. oczywiście będą trudniejsze momenty, ale musisz mieć silną wolę. Pozdrawiam. :)

"Swoje typy" mają niedojrzali emocjonalnie szczyle i szczylówy. Przejdzie Ci to z wiekiem.

Antek bredzisz :P kazdy ma swoj typ seksualny ,ten ktory nas podnieca to coś musi mieć ten ktoś :P nie pisze tu o typie : wysoki brunet z niebieskimi oczami ale o czyms bardziej subtelnym :P co nas podnieca :P niektórzy myslą ze nie maja ,po prostu jeszcze nie wiedzą co to jest :P

mój typ do brunetki z długimi włosami a jedynej dziewczynie której powiedziałem kocham to blondynka więc heheehe

Moj facet tak mialam podobna sytuacja i ja tego nie moge zroumiec bo on otwarcie mi otym pow.bardzo przykre bardzo to przeylam teraz jestemy razem ale ja zyje z ciagla obawa

Uslyszlam to po jakims czasie w momencie kiedy najmniej sie tego spodziwalam nie zycze tego nikomu bo jak tu cos budowac jak facet ma ciagle obawy BEZSENSU bo ja sie rozstalam z tego powdu i wrocil przekonywal ze to nie tak a teraz znow zdarzja sie podbne sytuacje

Coś w tym jest, bo mam podobnie. 1,5 roku z dziewczyną, a ja coraz częściej oglądam się za innymi. Kocham ją, ale nie pociąga mnie już tak jak wcześniej. I u mnie to chyba bardziej chodzi o rutynę i też o to, że moja dziewczyna się trochę zaniedbała, niż o to, że nie jest w moim typie.

mówisz że twoja dziewczyna się zaniedbała hmmmm....a przepraszam, jak ty wyglądasz? Rozumiem że jesteś atrakcyjnym, wysokim dobrze zbudowanym mężczyzną o gęstych włosach, męskiej "urodziwej" twarzy (w przypadku facetów nie używa się słowa "ładnej"), masz ładne ciało, sylwetkę....skoro masz takie roszczenia. Bo jeżeli jesteś takim "faceciczkiem" jak 90% polaków czyli krótkonogi łysiejący kurdupel-wypierdek, bez mięśni, zaniedbany i o nieciekawej delikatnie mówiąc twarzy-to radzę najpierw zadbaj o siebie, a potem miej roszczenia do innych. Zresztą może pogadaj ze swoją dziewcyzną. Ona pewnie to samo myśli o tobie.

ty wyzej co sie tak rzuciłaś na chłopaka :p pewnie sama sie zapuściłaś buhahaha nie wazne jak on wyglada wazne co czuje :P mozliwe ze tez sie zapuscił ale jego dziewczynie to nie przeszkadza albo przeszkadza i ma chłopa na boku ktory lubi zapuszczone :P nie w tym rzecz jak on wyglada !!!

Willi - wlasnie mam tak samo , lubie brunetki o ciemnych oczach sadej cerze z duzymi piersiami ale kocham ladynke o niespotykanych niebieskich oczach z malym biustem . Nie wie i nigdy sie nie dowie ze nie jest w moim typie. Nie zamierzam jej zostawiac bo chce z nia byc , bylbym debilem gdybym ja zostawil i szukal na sile kogos w moim typie ale boje sie ze z biegem lat coraz bardziej bedzie mi brakowac tego ze ona mimo ze mi sie podoba to jednak nie jest w moim typie.

to pogadaj ze swoją dziewczyną. Może ona ma podobnie? Może jej typ to twoje przeciwieństwo. Może nie tylko woli inny kolor włosów , oczu ale i wzrost, budowę ciała, wielkość przyrodzenia. Może jesteś jej antytypem faceta -jeżeli chodzi o wygląd, ale jest z tobą z powodu charakteru.Ale gdzieś też ją to trapi.

pewne jest jedno-jakby twoja dziewczyna dowiedziałaby się że wchodzisz na babską kafeterię i zakładasz takie topiki to pewnie rzuciłaby cię w sekundę:-D Każda kobieta chce widzieć w mężczyźnie faceta, a nie cieniaska, "faceciczka", który ma w sobie za mało testosteronu a za dużo estrogenów:-D:-D

nie wziales sobie laski w swoim typie tylko narazasz na niepewnosc biedna kobiete,chyba jedynie dlatego ze mozesz sobie pomarzyc bo twoj typ by Cie oszczac nie chcial ;]

Juz sie zaczelo niedopieszone panienki zaczynaja pluc jadem- to nie pomaga na napiecie pomoze w najgorszym wypadku wibrator, chociaz osobiscie poleca faceta, sadzac po mojej dziewczynie jest to najleprzy sposob na rozladowanie sie . Po pierwsze to pytanie nie bylo do kobiet a do facetow po drugie to nie odpowiadacie na pytania a po trzecie sadzac po wypowiedziach jest na tym forum bardzo duzo facetow wiec dlaczego nie mialbym zadac pytania wlasnie tutaj. Widac ze czytanie ze zrozumieniem nie jest mocna strona naszych kochanych kobiet.

Wybierajac panienke na jedna noc mozna oceniac jedynie po wygladzie ale wybierajac kobiete na stale bierze sie pod uwage nie tylko wyglad , coz z tego ze dziewczyna byla w moim typie jak jej charakter, zachowanie itd mi nie pasowaly

Odpuść sobie i dziewczynie. Wmawiasz sobie. Na pocieszenie powiem Ci, że 90% ludzi sobie wmawia. Niektórym się udaje jakoś przeżyć razem na zwisie...

Jesli się kocha, to wygląda się nie liczy, bo człowiek nie zakpochuje sie w wyglądzie... Wygląd jedynie przyciąga... Wydaje mi się,że Ty Ją poprostu nie kochasz...

Hah, wygląd... Wystarczy, jeśli jest "good-enough", czyli wystarczalny. W tym przypadku widać nie jest.

Do facetow: Nie masz sie czym przejmowac. Moj typ to wysoki, dobrze zbudowany brunet z niebieskimi oczami. Moj facio jest sredniego wzrostu, szczuply i jest blondynem. Najlepsze jest to, ze nie cierpie blondynow i to, ze jego typ to blondynki z silikonami:)

no popatrzcie go wszystkim pasuje ta dziewczyna tylko nie jemu:)

kochasz wyobrazenia, a nie konkretna osobe. gdybys kochal osobe, patrzyl bys na nia w rzeczywistosci, jaka jest naprawde, bez makijazu, sztucznych masek, ze wszystkimi jej wadami i zaletami. to jest milosc, reszta to jedynie wyobrazenia o niej i przywiazania do wlasnych wizerunkow :P

:D

:P

Tylko jaaaaaaaa:) Wiele osob tak maa:)

:P :P :P :D

nie jesteś mną - ja lubię blondynów

uwazasz ze chcesz byc ze swoja dziewczyna a czepiasz sie szczegolow, widocznie na poczatku ci sie spodobala. ja np lubie dobrze zbudowanych brunetow o ciemnych oczach i sniadej skorze a moim narzeczonym jest dobrze zbudowany blondyn o jasnych oczach i jasnej skorze-nie do konca moj typ a kocham go nad zycie i nigdy nie zamienila na nikogo innego-nie szukaj dziury w calym a skoro jestes z kims kogo darzysz sympatia/miloscia badz z nia i ciesz sie z tego zwiazku

Ja byłem z bardzo fajną dziewczyną, była PRAWIE moim ideałem. Miała jednak dla mnie jeden wielki mankament - biust prawie zerowy. Na początku byłem zafascynowany jej urodą i osobowością i wydawało mi się, że nie będzie to miało dla mnie znaczenia, chociaż zawsze uwielbiałem zgrabne dziewczyny z dużym biustem. Co najgorsze, wcześniej miałem właśnie taką dziewczynę, która miała miseczkę C i w łóżku było świetnie, bardzo mnie "kręciła". Z tą dziewczyną o małym biuście, gdy minął pierwszy szał, zacząłem coraz częściej wykręcać się od seksu. I chociaż jest świetną dziewczyną, mądrą, to coraz częściej oglądałem się za biuściastymi. Wiem, że dla dziewczyn to nie do pojęcia, pewnie zaraz stwierdzą, że jestem pusty itd, ale dziewczyny tego po prostu nie są w stanie zrozumieć. Jednych facetów ciągnie do zgrabnych pośladków, inni w pierwszym rzędzie patrzą na nogi, a inni patrzą na biust. Dziewczyny powiedzą, że kocha się za całokształ, za charakter, że pomimo czegoś a nie za coś itd. Wszystko fajnie, ale co zrobić z tą cholerną naturą, z pociągiem seksualnym do określonego typu. Dla facetów fizyczność jest bardzo ważna. Uwierzcie, że na dłuższą metę człowiek się meczy. I krzywdzi drugą osobę. Można próbować się oszukiwać, tłumaczyć sobie samemu, ale natura i tak wygra. Ja rozstałem się z dziewczyną o małym biuście, mówiąc, że na nią nie zasługuje. I to była prawda. Wprost nie mogłem jej powiedzieć, o co chodzi, nie chciałem jej sprawiać przykrości.

jaaaaa.. to po co z nia jestes?? to jaki jest twoj typ?? hmm?? ;]