Zdarzyła Wam się kiedyś taka historia?

A mianowicie, byłyście zakochane w kimś na zabój, starałyście się o jego serce, nie widziałyście poza nim świata. Nie mówię o zauroczeniu, tylko o prawdziwej miłości. A kiedy w końcu się z Nim związałyście, okazało się, że to ... katastrofa?

Takie sytuacje zdarzaja sie bardzo czesto tylko ze nie kazdy chce sie do tego przyznac..wiem co pisze bo mialam tak dwa razy....ci faceci-doslowna porazka i to w dodatku jeden po drugim...taki ksiązke z bajki to jak marzenia- sa chyba tylko po to by byly a nie sie spelnialy :/

ja zawsze jak bylamz akochana na zaboj w chlopaku to nigdy z nim nie bylam bo dawal mi kosza. natomiast zcesto facet byl zakochany w emnie i znim bylam i musialamz erwac bo z takiego pantofla nic nie bylo dobrego.

pierwszy raz gdy sie do naga rozebrałam przed nim po ślubie to uciekł i już się nie pojawił

podszyw.

lubił mi zakisić ogóra w moje zasrane dupsko