moja 18 letnia corka jest zazdrosna o mojego męża.

jestem pod wrażeniem jak wielu w polskim społeczeństwie jest psychologów i znawców tematu, potrafią po kilku wypowiedziach ocenić czyjeś dzieciństwo, jego rodzinę a nawet stan psychiczny...

do matka7777777 przepraszam, że zapytam wprost - sugerujesz że tak młoda istota ma przez rzucanie się w ramiona równie młodego mężczyzny zaspokajać swoją potrzebę bliskości i akceptacji, żeby zrozumieć Matkę?

Coraz lepiej :D "najlepeij by było, żeby matka zrezygnowala z wlasnego zycia osobistego albo co najwyzej córeczka urządziła casting na odpowiadającego JEJ wyobrazeniom partnera dla matki." - po pierwsze nie ma opcji na zwycięstwo w takim castingu, ale żeby to wiedzieć niestety trzeba czytać coś więcej niż kafeterię. Po drugie, do ciężkiej cholery, po co decydujecie się na dziecko skoro nic nie wiecie o wychowaniu? Kupujcie sobie psy, oddacie je na tresurę i nie będziecie mieć dylematów moralnych.

poczytaj sobie artykul w focusie na temat "kto tak naprawde wychowuje dzieci". Ktos tutaj dobrze napisał, ze za wszytskie błedy dzieci wszak powinno sie karac rodziców np. Stalina, Hitlera i innych prawda??? Co za tępota ....obwinaiajac za wszytko rodziców.

matka SHALLIMMY to typowa cichodajka...... Zmieniala facetow jak rekawiczki,obie mialy z tego kozysc:) zawsze cos skorzystaly.....a jak gosc nie chcial fundowac kolejnych wakacji to NARA :P hehe....... i dawaj nastepnego .... Zalosna jestes,i faktycznie SKRZYWDZONA PRZEZ LOS :)

tak zapytam sie czy dla mnie jest w stanie zrezygnować ze swojego prywatnego zycia. Z tym to przesadziłaś... wiesz co... szkoda slow .. zacznam rozumiec twoja corke bez urazy:O

Kupujcie sobie psy, oddacie je na tresurę i nie będziecie mieć dylematów moralnych. chcialem delikatniej kawalem - ale twoj przyklad tez jest odpowiedni :-)

poczytaj sobie artykul w focusie na temat "kto tak naprawde wychowuje dzieci ". Ktos tutaj dobrze napisał, ze za wszytskie błedy dzieci wszak powinno sie karac rodziców np. Stalina, Hitlera i innych prawda??? Co za tępota ....obwinaiajac za wszytko rodziców. jesli stalin czy hitler dokonywaliby ludobojstwa majac 18 lat, to tak, nalezy winic rodzicow

a co jest złego w tym argumencie, chodzi o to zeby sobie wyobraziła taka sytuację jak to jest kiedy stawia sie kogos pod murem. Szczery daruj sobie twoich postów nie czytam:)

Ajak jest u ciebie z fizycznym okazywaniem miłości, bo być może przytulacie się czy calujecie z mężem, a córka "już z tego wyrosła" twoim zdaniem i zbyt mało okazujesz jej tej fizyczności?? Wiele zależy od charakteru dziecka, jedno jest koluchem inne przytulanką i wiek nie ma tu nic do rzeczy.

Ja mysle,ze ten temat jest tylko i wylacznie dla wychowujacych dzieci.Bo Ci,ktorzy ich nie maja nie wiedza o co chodzi. Ja nie mam psow,wiec nie bede sie wypowiadac na temat karmy. No ale autorko dalas ten temat na "zyciu uczuciowym"to masz tu superporady :-0

odstepstwem moze byc jedynie choroba psychiczna, ktora objawila sie tak nagle i z zaskoczenia, ze rodzic kompletnie nie byl w stanie zareagowac w przeciwnym wypadku, rodzic znajac swoje dziecko wie do czego jest zdolne, jaki ma swiatopoglad itd

"za wszytskie błedy dzieci wszak powinno sie karac rodziców np. Stalina, Hitlera i innych prawda???" - a Twoim zdaniem kogo powinno się obwiniać? Pomijając oczywiście samych sprawców, którzy jednak nie spadli z kosmosu tylko zostali w jakiś sposób wychowani. Jedynym usprawiedliwieniem rodziców może byc wrodzona choroba psychiczna dziecka. A poglądy typu "wszyscy są winni tylko nie rodzice" są dobre dla rodziców, którzy nie mają pojęcia o wychowywaniu dzieci, za to doskonale opanowali sztuke spychologii.

wypowiadaj..... nie trzyma sie kupy to co piszesz. Skoro taki wpływ ma teraz na 18 latke jej matka ...to pewno moze doznac uszczerbku emeocjonalnego i w przszłosci zrobi cos złego a skoro to nie ma takiego wpływu na przyszlość to nie doradzaj w takiem problemie poradni rodzinnej, bo to smieszne.

predatorko, nie zrozumiałaś. To pytanie ma tylko uświadomić dziewczynie, że KAŻDY ma prawo do bycia szczęśliwym. Niech się zastanowi, czy mogłaby z tego zrezygnować dla matki. Zapewne nie, co jest normalne, więc dlaczego tego oczekuje od matki?? Przecież bycie żoną nie wyklucza bycia matką. To trzeba dziewczynie wytłumaczyć. Czy życie kobiety kończy się na byciu matką? Naprawdę są kobiety, które tak myślą?

narkomanów, pijaków, egoli to źli rodzice, źle wychowujacy swoje dzieci??? buahahahahahahaha...za wszytko winni rodzice.

to nie doradzaj w takiem problemie poradni rodzinnej, a przyszlo ci do glowy moze w jakim celu doradzam poradnie? zeby wywierac wplyw na dziecko? zeby nauczyc sie dziecko 18 letnie wychowywac? .

Nie zgodze sie z teoria,ze rodzice w 100%odpowiadaja za swiatopoglad dziecka.Moze 5 letniego,ale nie 18 letniego.Bo dziecko nie przebywa caly dzien z matka czy ojcem,to srodowisko ksztaltuje osobowosc dzieci-dom,szkola,kosciol,nawet market itd.... Ktos dobrze napisal,ze niby dlaczego rodzice maja odpowiadac za zbrodnie Stalina czy Hitlera? Dziecko nie jest wlasnoscia rodzicow lecz odrebna osoba.Rodzic ma opiekowac sie dzieckiem a nie tresowac jak psa!!

czyli wszyscy rodzice narkomanów, pijaków, egoli to źli rodzice, źle wychowujacy swoje dzieci??? jesli mowimy o narkomanach i pijakach przed 18 rokiem zycia to nie? to kto? LOS? :-) zycie? :-)

tutaj w ogole nie bierze pod uwage tego, ze moze byc to tylko zwykła zazdrość, tylko dorabia jakies chore teorie.

a co tu jest do rozumienia????wytlumacz mi? Kto jej sie kaze rzucac w ramiona partnera matki? Pisalam o tym,ze partner powinien jej dac odczuc,ze jest dla niego tak samo wazna jak jej matka,ze liczy sie z nia,i nie chce bron BOZE stawac miedzy matka a corka! Ze nie chce jej zsuwac na drugi plan! Potrzeba bliskosci,czyli rozmowa z matka,przytulanie sie itd jest zaspokajana-czytaj co pisze autorka- A dziewczyna jest zwyczajnie zazdrosna! Jak ktos tu napisal,ktora 18-latka ma potrzebe przebywac z matka 24h na dobe??? Zapytaj jakiegos natolatka to zasmieje Ci sie w twarz! i jeszcze Ci powie ze to SIARA! :P

S"zczery daruj sobie twoich postów nie czytam" - czy to znaczy , że potrzebujesz rady ale takiej która podoba sie TOBIE a niekoniecznie jest najlepszym z możliwych?? Heh ok niech ci będze, a co do mnie - napisałam to co wiem z własnego doświadczenia jako córka matki która bywała w związkach z innymi facetami- widze jednak ,że niektóre posty są tobie niewygodne tylko zastanawiam się po co w takim rzie tu piszesz i czego szukasz - poklasku??

Ponadto musisz tłumaczyć jej, że miłość do niej i do męża jest zupełnie inna. Dzieci do końca życia pozostaną nimi i będa kochane przez rodziców, natomiast mąż jest de facto osobą obcą i może się zdarzyć tak, że w którymś momencie możesz przestać go kochać, rozstaniecie się etc. Zapytaj ją również, czy jeśli sama pokocha jakiegoś chłopaka, zechce być z nim, może założyć rodzinę - czy masz również zgłaszać pretensje i być zazdrosna ???

z focusa a potem mozemy porozmawiać a tak sam nie wiesz o czym piszesz.

to smieszne ze 2 palantów tutaj w ogole nie bierze pod uwage tego, ze moze byc to tylko zwykła zazdrość, tylko dorabia jakies chore teorie. a zdajesz sobie sprawe, ze takim tekstem okreslasz autorke jako osobe, ktora swojego dziecka nie zna? :-)

czy córka jest zazdrosna tego nikt tu nie wie, czy matka jest w 100% ok tego też nikt nie wie bo mamy tylko pogląd na sytuacje wyrobiony dzięki "zeznaniom" jednej ze stron - jeżeli matka jest ok w stosunku do córki to córka sie przystosuje z czasem i zaakceptuje faceta mamy - trzeba oczywiście czasu na to - jeżeli natomiast mamusie się tu troszkę wybiela a córeczkę demonizuje to trudno - musi coś w swoim postępowaniu zmienić, coś przemyśleć żeby to naprawić - nie ma co wydawać kategorycznych sądów...

i Ty shalima i szczery probujecie dowieśc mi czegos czego nie ma. Wydaliscie osad a nie porady, dlatego wam dziekuje:)

matka7777777 jeżeli odpowiedź jest skierowana do mnie, to najwyraźniej nie pamiętasz początku swojego przedostatniego postu a może należałoby zadać sobie pytanie o genezę zazdrości ? czyżby geny? urok 18-nastki? złośliwość córki? kobiece "nie bo nie"? nie sądzę ...

Czy Wy jesteście poważni? Ludzie popełniają błędy wychowawcze, bo są ludźmi. Nie jesteśmy doskonali i nigdy nie będziemy. Ale błędy wychowawcze naszych rodziców nie mogą być dla nas usprawiedliwieniem naszego egoizmu, zakłamania czy innych wstrętnych ludzkich cech! Rodzice wychowali nas najlepiej jak potrafili. Od pewnego momentu to my decydujemy o tym jacy chcemy być. To się nazywa praca nad sobą i jest sprawą oczywistą dla wielu. Niestety niektórzy chcą się całe życie rozgrzeszać niedoskonałością swoich rodziców, w myśl powiedzenia "jakim mnie panie Boże stworzyłeś, takim mnie masz." Bardzo wygodne, ale świadczące o lenistwie i kompletnym barku dojrzałości.

tylko zastanawiam się po co w takim rzie tu piszesz i czego szukasz - poklasku?? mniej wiecej tego oczekuje autorka: masz calkowita racje, co ta smarkula sobie w ogole wyobraza! powinna zajac sie kolezankami, facetami a nie mi dupe truc! najlepiej zeby sobie zrobila bachora to zobaczy jak ciezkie jest zycie rodzica! ja tez mam prawo do szczescia, co nie?!!!