Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matka córki

moja 18 letnia corka jest zazdrosna o mojego męża.

Polecane posty

Gość matka7777777
ZAPYTAJ-podzielam Twoje zdanie....kazdy ma swoj rozum,wie co dobre a co zle... ,mowie tu o doroslym zyciu. A jak cos nie wyjdzie,to najlepiej zwalicna rodzicow,bo dali zly przyklad,albo nie nauczyli.... ZALOSNE TO JEST WIESZ SHALLIMMA.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i znowu to samo
w Tobie nie ma checi pomocy jak u wiekszosci tu piszacych. Kazy z Was pozjadal rozumy i werdykty wydaje. Bo oczywiscie Sad Najwyzszy córki nie przesłuchał. Ale werdykt wydaje, ze moze matka kłamie albo co....tez takich rad udzielacie swoim przyjaciołom? to współczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"poczytanie najnowszych wynikow z zakresu genetyki, badan nad rozwojem człowieka...wiesz od tamtego czasu wszystko poszlo do przodu" - Masz rację, poczytaj. Chyba że wygłaszasz poglądy, z którymi sama sie nie zgadzasz, to wtedy OK, nie mam ppytań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha ha może i matka
ma sie corki zapytac czy moze wyjsc za mąż???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shallimma
"ZAPYTAJ-podzielam Twoje zdanie....kazdy ma swoj rozum,wie co dobre a co zle... ,mowie tu o doroslym zyciu. A jak cos nie wyjdzie,to najlepiej zwalicna rodzicow,bo dali zly przyklad,albo nie nauczyli.... ZALOSNE TO JEST WIESZ SHALLIMMA...." Uważasz więc że się nie zdarza np. w patologicznych rodzinach ,że dzieci wynoszą złe nawyki z domu, że powielają złe schematy i przykłady, że nie nauczone szacunku nie mają go, nie nauczone odpowiedzialności nie mają jej, że często nie pokazano im innej drogi więc tkwią w bagnie np. narkotyczno-alkoholowym - takie rzeczy nie mają miejsca wg ciebie tak?? Daj mi adres do tego świata w którym żyjesz - chęrtnie się tam wyniosę w tą krainę szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thc
Nie ma sensu tłumaczenie moich racji, bo nie o to chodzi. Rada dla autorki - kochaj ją, tłumacz i rozmawiaj, rozmawiaj, rozmawiaj i tłumacz, możecie rozmawiać i tłumaczyć we dwoje. Reszta sama się ułoży. Z czasem. Pozdrawiam i życzę powodzenia i duuuużo cierpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od razu stanowy widac po
Twoich postach, ze nie czytałeś:p, wiec jesli myslisz ze piszac tutaj jakies zawiłe zdanie ma tutaj niktórych zachwycic to sie mylisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shallimma
w Tobie nie ma checi pomocy jak u wiekszosci tu piszacych. Kazy z Was pozjadal rozumy i werdykty wydaje. Bo oczywiscie Sad Najwyzszy córki nie przesłuchał. Ale werdykt wydaje, ze moze matka kłamie albo co....tez takich rad udzielacie swoim przyjaciołom? to współczuje tak właśnie takich rad bym udzielała - szczerych, zapytałabym się czy przypadkiem moja przyjaciółka/przyjaciel nie popełnia gdzies błędu - nie wiem czy jest czego współczuć - zależy co kto ceni w przyjaźni - ja cenię szczerość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shalima ale to nie jest topik
o Twoich problemach:) Ja sama miałam duzo gorsze dziecinstwo a potem zycie i co mam rodziców zastrzelić??? Moja mama robiła to co robiła, myslała ze robi dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od razu stanowy widac po Twoich postach , ze nie czytałeś , wiec jesli myslisz ze piszac tutaj jakies zawiłe zdanie ma tutaj niktórych zachwycic to sie mylisz czy moze to ktos przetlumaczyc? bo wydaje mi sie, ze autor tego postu zwyczajnie przyznaje sie, ze kompletnie nie rozumie zdan zlozonych, a nie chcialbym byc zbyt surowy w ocenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matka7777777, żaden mężczyzna nie zrekompensuje dziewczynce deficytów miłości ojcowskiej ! dziewczynka kurczowo trzyma się Matki, z jakiegoś powodu, z jakiego? na to potrzeba o wiele więcej czasu niż ktokolwiek go teraz poświęca na tym forum, i nie matko7, nie zrozumie, bo miłości rodzicielskiej się nie da niczym zastąpić Tu myślę autorka powinna sobie odpowiedzieć na pytania co spowodowało jej rozstanie z ojcem dziewczynki, jak się to odbyło i co córka czuje do ojca. Ale to rozumiem że na kafe można jedynie "goowno zasądzić na śmierć", a przede wszystkim co mnie tutaj razi, to ton w jakim są skomponowane niektóre wypowiedzi dotyczące młodego człowieka - odczłowieczające. Skoro Matka dziewczynki ma prawo do szczęścia i nikt tego nie kwestionuje, to czemu odbierać je córce? Pytanie czym jest dla tego dziecka szczęście, co ją boli, czego się boi, przed czym się broni? Te pytania trzeba chcieć sobie zadać i chcieć na nie odpowiedzieć. Ja się wkurzałam kiedy nikt nie słyszał kiedy odpowiadałam na pytania zadawane mi niby z troski. Odwalenie obowiązku rodzicielskiego czy bycie człowiekiem bardziej tylko doświadczonym dla młodego człowieka? W moim odczuciu to drugie. Ale co ja tam mogę wiedzieć o życiu. Przecież zostałam skrzywdzona przez los, więc to tylko moja fantazja. Dlatego uciekam na księżyc. Milsza perspektywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shalima Ty rad nie udzieliłas
tylko wydałas werdykt. Przeczytaj swoj pierwszy post.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shallimma
14:55 [zgłoś do usunięcia] ha ha może i matka ma sie corki zapytac czy moze wyjsc za mąż??? kolejny post z cyklu:"ni przypiął ni przyłatał" - jak to się ma do problemu na temat którego toczy się dyskusja?? :D:D ogarnijcie się ludzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a Ty szczery masz 2
nicki? :D Potzrebujesz poparcia, ktore dajesz sam sobie:D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shallimma
o Twoich problemach Ja sama miałam duzo gorsze dziecinstwo a potem zycie i co mam rodziców zastrzelić??? Moja mama robiła to co robiła, myslała ze robi dobrze. Napisałam o moich doświadczeniach raz i koniec więc nie wiem po co gadka że to nie topik o moich problemach których nie mam :P Już nie mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"od razu stanowy widac po Twoich postach, ze nie czytałeś , wiec jesli myslisz ze piszac tutaj jakies zawiłe zdanie ma tutaj niktórych zachwycic to sie mylisz" - mądralo, podaj w związku z tym linki do naukowych opracowań, które potwierdzą Twoje słowa. Bo jak na razie oprócz negacji moich wypowiedzi nie potrafisz sklecić nawet prostego zdania, nie mówiąc o zawiłym. Jeśli jestes tak rozgarniętą osobą, za którą chcesz uchodzić to masz świadomość, że nie popierając swoich twierdzeń żadnymi dowodami okażesz się tylko pyskatą pseudomądralą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turkusku bo temat jest
o tym jak ma matka sobie poradzic. Wiadomo, ze kazdy medal ma 2 strony. Gdyby pisała corka to radzilibysmy jej. Nikt nie odbiera prawa corki do szczecia. Kazdy ma prawa ale i obowiązki. Ze tez trzeba to tłumaczyc...ufffff. Własnie dlatego trudno rozmawia sie takim młodymi, poniewaz nie potrafia jakos myslec wielkowatkowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shallimma
Shalima Ty rad nie udzieliłas tylko wydałas werdykt. Przeczytaj swoj pierwszy post. Serio wydałam werdykt?? :D:D Napisała że możliwe że matka robi coś nie tak, nie podobało mi się to jak pisze o swojej córce - napisałam to co myślałm - nie był to werdykt bo nie jesteśmy w sądzie a niektórzy chyba zatracają się w tym wirtualnym światku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stanowczy to Ty sie
madrzysz, wiec moze Ty powiedz czym no to sie tak podpierasz wypowiadajac sie tutaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszę za siebie, łooo matko, więcej energii bym poświęciła na przeanalizowanie treści niż kto pod kogo się podszywa, kto kogo popiera ... autorko, zanim będzie za późno, spróbuj usłyszeć swoje dziecko - człowieka, zejdź z matczynego piedestału pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skąd wiesz ze robi
cos nie tak? bo Ty cos przezyłas? swiat jest nieco barzdiej złozony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shallimma
laską się podpiera :D:D ... a ty czym się podpierasz?? Co za głoopie pytanie -rozumiem że trzeba się podpierać wynikami badań AMERYKAŃSKICH naukowców ... :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matko corki
... zastanow sie, czy mimo rozmow, zapewnien o milosci, werbalnie nie okazujesz corce, ze Ci w jakis sposob przeszkadza? Czy nie odczuwasz takiego ciezaru?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" stanowczy to Ty sie madrzysz, wiec moze Ty powiedz czym no to sie tak podpierasz wypowiadajac sie tutaj?" - Czy w tych mądrych opracowaniach, które rzekomo znasz nic nie było na temat nie odpowiadania pytaniem na pytanie? Widocznie nie masz nic na poparcie swoich teorii. Ja podpieram się tylko wiedzą zawodową i własnym doświadczeniem. Dla Ciebie to na pewno i tak za mało, ale właśnie udało Ci sie zdobyc tytuł ubijacza piany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka corki
ale ja nie stoje na żadnym piedestale. Widze, ze to jakas jatka sie zrobiła. Pare mądrych rzeczy tutaj przeczytałam dzieki:) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz to sie zrobilo
pomieszanie z poplątaniem, już chyba wszelkie mozliwe wątki dotyczace rodzicielstwa poruszyliscie i generalnie nic nowego to nie wnioslo.😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I co fanie to tak
babrac sie w tym błotku gdzie juz nie wiadomo o co poszło?:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka7777777
"Czy Wy jesteście poważni? Ludzie popełniają błędy wychowawcze, bo są ludźmi. Nie jesteśmy doskonali i nigdy nie będziemy. Ale błędy wychowawcze naszych rodziców nie mogą być dla nas usprawiedliwieniem naszego egoizmu, zakłamania czy innych wstrętnych ludzkich cech! Rodzice wychowali nas najlepiej jak potrafili. Od pewnego momentu to my decydujemy o tym jacy chcemy być. To się nazywa praca nad sobą i jest sprawą oczywistą dla wielu. Niestety niektórzy chcą się całe życie rozgrzeszać niedoskonałością swoich rodziców, w myśl powiedzenia "jakim mnie panie Boże stworzyłeś, takim mnie masz." zgadzam sie z ta wypowiedzia. A Ty teraz odwracasz kota ogonem....oczywiscie,masz racje,ze takie rzeczy maja miejsce,jak napisalas,ALE NIE NALEZY ZWALAC WINY NA RODZICOW,ZA TO ZE NIE POKAZALI NAM JAK ZYC INACZEJ,bo nikt nie zyje w swiecie gdzie jest sam alkohal i narkotyki,i dzieci ktore juz dorastaja,i sa dorosle,maja swiadomosc,ze moga sie wyrwac z tego zlego swiata,moga zyc inaczej .... A nie chlac jak rodzice a potem powiedziec,ze tak zostalem wychowany.... Nie przesadzaj,kazdy ma wybor...Ludzie dzieki WYBOROM i CIEZKIEJ pracy sa lepszymi ludzmi...ale jak ktos woli isc na latwizne to coz....zawsze powie ze mama tak robila...ja tez moge.... Takim rozumowaniem usprawiedliwiac bedziesz sie kiedys jak Ty puscisz kantem swojego meza i bedziesz zmieniac facetow jak Twoja matka? Bo Twoj tatus tak robil? Tak Cie nauczyl i taki dal Ci przyklad??? To pomysl wtedy jak TY sie czulas bez niego ,i jak Twoje dzieci beda sie czuc kiedy Ty bedziesz tak robic jak Twoj ojciec.... I W TYM MOMENCIE JEST WYBOR. Albo idziesz na latwizne,i zwalasz nato ze taki mialas przyklad w domu....albo jestes lepszym czlowiekiem niz Twoj ojciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×