jestem w szoku-ktos widzial horror SKAZANI NA STRACH?

antychryst to akurat zajebiste badziewie

a może mi powiesz jakie było przesłanie antychrysta? bo też oglądałam ale nic nie wywnioskowałam :o

a jak nie horror to niby co to jest wg ciebie? romantyczny?poza tym to czy dla kogos film jest straszny to chyba tez sprawa indywidualna?myslisz ty co piszesz? poza tym podobno masz podac przyklady horrorow z przeslaniem:)czekam

wg mnie większość współczesnych horrorów mnie obrzydza niż straszy albo są tak naszpikowane efektami specjalnymi, że masakra.

no ja podałam antychrysta horror z przesłaniem : Nie wolno sie pie**olic pozostawiajac dziecko samo sobie bo moze se przez okno wyskoczyc! tak wiec pilniujta bachorów :P

do kogoś tam proszę bardzo-------------> Sęk w tym, że „Antychryst” jest filmem z ogromnymi ambicjami intelektualnymi, który ma również straszyć swoim szokującym przesłaniem. Chodzi o infernalną wizję natury, biologii, ziemskiej materii zaprzęgniętej w diabelski proces psucia harmonii, powielania genetycznych błędów, rozprzestrzeniania chorób i wszelkich innych przypadłości ze śmiercią na czele. Na poziomie symbolicznym można powiedzieć, że od pierwszej do ostatniej sceny „Antychryst” wyraża albo ilustruje gnostycką myśl o tym, że nasz świat, poprzez obecne w nim zło, jest najgorszym z możliwych; że został stworzony przez okrutnego demiurga, który używa kobiety jako narzędzia w celu reprodukowania wynaturzeń i potworności. Stąd obsesyjnie powracające sceny rodzenia martwych płodów, zjadania potomstwa, pojawiania się wad rozwojowych (wykręcone stopy dziecka) oraz seksu, genitaliów jako bezpośrednich „sprawców” wszelkich nieszczęść. „Antychryst” dedykowany Tarkowskiemu jest filmową prowokacją, uświadamiającą, że oprócz rajskiego ogrodu, niebiańskiej przyrody, w której zobaczyć można odciśniętą boską dłoń, istnieje jeszcze piekło zmysłów, cierpienie ciała, szaleństwo umysłu i ciemny las, w którym zwierzęta ludzkim głosem zapewniają o panowaniu chaosu.

infernalny znaczy piekielny jakby co ;-)

haha jaki pseudointelektualny bełkot :P

Horrory z przesłaniem? Proszę bardzo: Antychryst (choć moim zdaniem średni, po Trierze spodziewałam się czegoś lepszego)- o demonicznych siłach matki natury- opozycja natura (kobieta) vs kuiltura (mężczyzna) są przecież obecne w antoropologii. Świt żywych trupów (był krzywym zwierciadłem dla społeczeństwa opartego na bezmyślnej i bezrefleksyjnej konsumpcji) Lśnienie (o problemach psychicznych, które w nieodpowiednim miejscu stają się groźne). Wilk (ten z Nicholsonem- opowiadał o Jungowskiej ciemnej stronie człowieka, jego zwierzęcej stronie, która czasem przejmuje kontrolę). Ciekawą demonologię naszych czasów prezentują też japońskie horrory typu Ringu- nawiedzenie przestaje kojarzyć się z reliktami przeszłości, starymi dworami, czy przeklętą biżuterią. To interesująca wizja modernizujących się potworów. Nie muszę chyba wspominać o absolutnych perełkach tego gatunku, takich jak Hunger (z Catherine Deneuve) czy Blue Velvet Lyncha czy też starych kreacjach Dario Argento (np. Kot o dziewięciu ogonach, ptak o kryształowym upierzeniu, czy Inferno?) Wymieniać dalej?

masz racje -tylko niektorzy nie zauwazyli (ewelina)ze ja nie napisalam OBEJRZALAM CUDOWNY AMBITNY FILM tylko ze czuje niesmak i szok po obejrzeniu tego filmu....coz myslenie czasem boli i lepiej trzymac sie debilnych teorii ze kazdy horror musi miec przeslanie i co najlepsze nie miec na to zadnych argumentow oprocz tego ze musze byc kretynka ze w ogole ogladam cos takiego....to tobie ewelinka trzeba pogratulowac-umiejetnosci czytania ze zrozumieniem:)spadam do reala co i tobie proponuje bo chyba za duzo tu siedzisz i juz sa jakies skutki uboczne.

tak ladnie wymienilas i zgoda ale czy kazdy MUSI miec przeslanie?????ludzie to gatunki jak juz ktos napisal typowo rozrywkowe .................bez przesady wiec:)

Ajdyn Widzisz że nie każdy rozumie.Polecam Drabinę Jakubowa to jeden z lepszych filmów jakie oglądałam :)

Nie "MUSI", ale może. Ktoś wcześniej podśpiewał się, że nie ma horrorów z przesłaniem. Udowadniam więc, że są. Nie wiem jak Tobie, ale mi byłoby szkoda oglądać byle gówno, więc nawet od horroru wymagam, żeby trzymał jakiś poziom... albo wręcz przeciwnie, był głupi do samych granic możliwośc- jak cała trylogia Martwe Zło (jak dla mnie obiekt kultu:)) albo zeszłoroczny Doomsday, na którym się popłakałam ze śmiechu.

dobrze wiem ze skopiowalas ta recenzje z neta wiec nie rznij tu wielce intelektualistki jestes zalosna

I z Toba sie zgodze:)nie musi ale moze i milo jak ma-nie lubie tylko jak ktos generalizuje-i to tak bez sensu i argumentow. Poza tym zauwaz ze nie zawsze gdy zaczynasz cos ogladac z gory mozesz wiedziec jaki poziom ambitnosci ma dany film....a nawet gdy czasem obejrzysz jakas kaszanke to nie znaczy ze musisz byc intelektualnym dnem-nie uwazasz?

No oczywiście że skopiowałam a czy pisałam że to mój tekst? Mam takie samo zdanie na temat Antychrysta...

jest pusty jak beben to ciezkich filmow nie powinien ogladac, tylko to widzicie w tym filmie-ze obrzydliwy i gore? zero zrozumienia-uwazam ze film skazani na strach jest dla ludzi inteligentnych, film opowiada o cierpieniu, opowiada rowniez o fanatyzmie-malo tego ma podtekst religijny. przedstawia do czego zdolny jest czlowiek-i to jest przeslanie w tym filmie-okrutnosc czlowieka. skoro wzburzyl was ten film to widze ze tak naprawde nie znacie natury ludzkiej-odsylam do eksperymentow Zimbardo i Miligrama

nie oburzyl! zniesmaczyl bo chyba przyznasz ze pojechali w nim po calosci....watek religijny to puenta:)chociaz troche mnie to zdziwilo nie powiem...

Niech każdy ogląda co lubi ja lubię Lyncha i Almodovara,podobała mi się też Wojna Polsko Ruska, ale to nie znaczy żeby zmieszać z błotem kogoś,tylko dlatego że woli np. komedie romantyczne którymi ja gardzę...

ja uważam, że z tymi scenami brutalności daliby sobie spokój. Jakie przesłanie może mieć scena obdzierania drugiego człowieka ze skóry? ma to wyrażać ból i cierpienie psychiczne osoby obdzierającej czy jak? czy ma tylko i wyłącznie obrzydzić oglądającego i wywołać w nim odruchy wymiotne?

Tu chodzi chyba o ilm w oryginalnym tytule "Martyrs"? jesli tak to faktycznie jest to niesamowity horro z gatunku takich najbardziej poruszajacych widza, przynajmniej mnie delikatnie mówiąc poruszył, nie jest to typowa historyjka o grupie nastolatkow i czubkiem latajacym z siekiera, jest to film opowiadajay o niesamowitym cierpieniu jakie jest w stanie doswiadczyc czlowiek. ogladalam pol roku temu i nadal czasem wracam myslami do tego filmu. EwelinaEwa, dobrze ze juz nie uczestniczysz w rozmowie bo glupoty dziewczyno pisalas

a jeden z ciekawych filmów które mnie dość zainteresował jest shutter - widmo, tajlandzki horror.

tak-Martyrs to oryginalny tytul

zajebisty film

tego nie oglądałam,ale obejrzałam kiedyś Rovdyr czy jakoś tak, masakra .

a napisz cos wiecej o czym to bylo

fajny filmik ale fakt oblesny

:)/ /▌ / l