Czy wy też zazdrościcie koleżankom??

Ja czasmi łapię się, że się złoszczę po rozmowie z kumpelą. I to najlepszą.... trochę ;lepiej się jej powodzi...a ja jej zazdroszczę. Jestem okropną wiedźmą:/

kazda jak nie kazda to typowa cecha kobieca ale trzeba z nia walczyc

No coz, kobiety z natury sa materialistkami, wiec maja wbudowana genetycznie zazdrosc. Aby rozwiazac ten problem trzeba sobie uswiadomic pare rzeczy. 1. Zazdroscimy zwykle jednej konkretnej rzeczy. 2. Zapominamy o calej reszcie zycia osoby, ktorej czegos zazdroscimy. Warto wiec sobie pomyslec, ze no to straszne ze cos sie jej udalo,a le przeciez, to nie ta rzecz decyduje ow szystkim, a cala "sylwetka" danej osoby, to co robi, jak robi, co ja spotyka zlego id obrego...

Ja tak nie mam:/ Ciesze sie kolezanki szczesciem, milo mi jak jej sie uklada w wielu sprawach.

to okropne... kiedyś nam się fajnie gadało, o byle czym... a teraz - my mamy tyle i tyle, a wy na jakim etapie jesteście? I za każdym razem takie podsumowania, kto więcej osiągnął, czyje życie lepsze. Czy faceci tez zazdroszczą swoim kumplom??

chocby walka o władzę...

faceci nie zazdroszcza , bo oni nie sa materialistami

tak sie zasttanawiam - z tego co piszesz, to obydwie rywalizujecie miedzy soba, niepotrzebnie rozmawiacie o tym co ktora ma, do czego doszla.. Porownujecie sie i tak masz...

Ja chciałabym czasami wyżalić się przyjaciółce, jak coś mi źle poszło... ale napotykam wtedy tekst typu "dobrze, że ja nie mam takich problemów" albo ewent. milczenie.Kiedyś obie miałyśmy dobre, ale i złe dni, i było git.

ja tam niczego nie zazdroszcze..ostatnio np moja najlepsza kolezanka zdala prawko i cieszylam sie szczerze razem z nia z jej sukcesu:)jesli sie kogos naprawde lubi badz kocha,to szczescie tej osoby jest i naszym.a jesli jest sie zawistna szuja ktora cieszy sie z cudzych niepowodzen i podaje sie jeszcze za zyczliwa osobe dla owej jednostki,jest nic niewartym gownem dla mnie...:-O

Zazdrość towarzyszy nam przez cale życie czy to w związku czy też w relacjach z koleżankami,niestety tak jesteśmy skonstruowani.Tylko pytanie czy to jest zdrowa zazdrość???

dokladnie takich ludzi jak ty unikam jak ognia :O jestes osobom falszywa sory,ale to prawda normalny czlowiek cieszy sie ze szczescia znajomych,przyjaciol,a ty .............

tak się zasttanawiam - ewidentnie po tekstach w stylu "dobrze ze ja takich problemow nie mam", kopnelabym w cztery litery "kolezanke". To jest chora rywalizacja, niestety.

racja, rywalizujemy. Tak trochę. Ale teraz to nie chce mi się nawet do niej jechać.

Jak masz sie z kims nie czuc swobodnie, to lepiej sobie wizyty podarowac.

jak można być tak zawistnym -=.-

ja mam w dupie jak się komu powodzi ;] mam od tego własne życie :P

Mam wiele negatywnych cech, ale chyba nikomu nic nie zazdroszczę. Chyba, ponieważ się zastanawiam czy nie jestem zazdrosna wobec jednej koleżanki. Otóż ja jestem życiowym pechowcem, i mogłabym się z tym pogodzić, tylko, że ta koleżanka ma takiego farta, że głowa mała :O Bardzo mnie to irytuje :O Czy to zazdrość?

chcciałabym też tak, ale nie umiem niestety... po kazdej rozmowie czuję się zdołowana, gorsza. Nie mogę sobie z tym poradzić.

chyba daruję sobie tę pseudo przyjaźń