Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asdfcgvhnjkm.

co byscie zrobily w tej sytuacji?

Polecane posty

Gość achhh te tomki
niestety niektórzy faceci - większość - nie zdaje sobie sprawy z tego ze lepiej jest powiedzieć, że plany mu się zmieniły. Wolą wyłączyć tel, nie odzywać się a na następny dzień wymyślec jakąś bajeczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfcgvhnjkm
Od dzis bedzie miszkal na ulicy albo u tego kolegi w garazu.Ostatnio jego ojciec powiedzial ze jesli jeszcze raz przyjdzie pijany do domu to wyrzuci go z domu.A znam jego ojca jaki jest.Oj bedzie mial zerznie w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfcgvhnjkm
U mnie nie ma juz czego szukac.Za dzisiaj przekreslil wszystko.Co innego gdyby zadzwonil i pwoiedzial ze nie przyjdzie.Ok zrozumialabym.A tak.Poszedl pic ,telefon wylaczyl.Tak sie nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfcgvhnjkm
A wy co byscie zrobily na moim miejscu?Dzis co zrobil to jest przegiecie.Tak sie zachowuje kochajacy facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskuwezckaa
Ja bym , gdyby sie chcial spotkac jutro pogadala z nim.Ale tak ostro zarazem delikatnie.I zeby sobie przemyslal co jest dla niego wazne.I sobie poszla.Przez jakis czas nie odzywalam bym sie do niego, nie pisala.A niech dzwoni i pisze, i przychodzi .Moze wtedy zrozumie swoje zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość króliczek ponyy
Ponawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samo zyciezyciezycie
Bylam kiedys z podobnym facetem,mial wlasciwie jedna wade,wykrecal mi podobne numery.Do tej pory na wspomnienie tego czuje niesmak.Postaw sprawe jasno,twoj mezczyzna musi cie szanowac,powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfcgvhnjkm
Ale dla niego koledzy wazniejsi.I niech tak zostanie.Jesli raz tak zrobil, nie liczac sie z emna wogole to juz zawsze tak bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość My nie mamy takiego faceta
jak ty bo on ciebie lekceważy to widac A ty swoją droga zachowujesz się makabrycznie dzwonisz do wszystkich po kolei, poszukujesz go, nakręcasz się ... on z ciebie zrywa boki ... jak mozna tak się zachowywac Umówiliscie się, nie przyszedł, jego obowiązkiem bylo zadzwonić i powiedziec dlaczego, a nie ty bawisz cię w jakiegoś policjanta ... robisz z siebie wybacz ale jakąs smarkata idiotkę, ktora bez przerwy wisi mu na tyłku ... Jesteście dorośli czy dzieciaki ? Gdyby się spóźnił po prostu nie wpuściła bym go do domu, a następny raz umówiła bym się z nim i też bym nie poszła na spotkanie ... jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie ... Musisz brać go na dystans, niech wie, że na niego nie czekasz, że nie on jeden na świecie ... szanuj się, bo jak sama się nie bedziesz szanować to nikt ciebie nie bedzie szanował, a już na pewno nie on , powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
jak koledzy wazniejsi, z tego co piszesz top nie pierwszy raz, to dałabym sobie z nim spokój. wyglada na to ,ze czesciej bedziesz sie trak denerwoweać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfcgvhnjkm
Nie dzwonie do wszystkich po kolei tylko do jego kolegi.Chcialam tylko sprawdzic czy tam jest i pije z nimi.Ja juz podejlam decyzje.Spotkam sie z nim jak bedzie chcial, musze odebrac moja kase i koncze te znajomosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka to wredna natura
zacznij sie przyzwyczajac lub szukaj szczescia gdzie indziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfcgvhnjkm
Zadzwonilam bo sie martwilam ale teraz wiem ze nie potrzebnie.Woli isc pic z kolegami to niech pije dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezeli po drodze nic złego
mu się nie stało, to gdyby dzwonił, nie odebrałabym telefonu, a potem byłabym baaardzo zajeta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfcgvhnjkm
A co najlepsze ze za miesiac mielismy razem zamieszkac.I nic z tego.1.5 roku poszlo sie walic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfcgvhnjkm
Jak zadzwonilam do tego kolegi to mi moj mowil "zaraz kochanie bede u ciebie" i co minela ponad godzina i go nie ma.Mnie tez juz dla niego niebedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My nie mamy takiego faceta piszę, że zachowujesz się dziecinnie, po czym daje pomysł, umów się z nim kiedyś i też nie przyjdź :D :D :D Bardzo to dorosłe zachowanie... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej ej zaraz się bawi w policjanta? jak ja kocham tą tolerancje i zrozumienie.zenada. są ludzie,którzy spokojnie kładą się spać mimo tego,ze byli z kimś umówieni a ten ktoś jak kamień w wodę. a są i tacy,którzy sie np.martwią,denerwują i tak jak w tym przypadku chcą dojść swoich domysłow. ja tam cię wcale autorko nie potępiam,że zadzwoniłaś. a skąd wiadomo,ze jutro by jej palant oczu nie mydlił jakimiś bajkami?przecież oni potrafią snuć takie opowiesci,ze ho ho. dobrze zrobiłaś.a ten kretyn pewnie nawet nie przypuszczasz,że masz nr do kolegi. postaw sprawę jasno. a wogóle warto spytac DLACZEGO????????? twój wybór czy bedziesz chciała to ciągnąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*pisze miało być. Poza tym nikt nie przekreśla ot tak sobie 1,5 rocznego związku, bp facet pierwszy raz zrobił jakiś numer... Za bardzo autorka stara się nakręcić topic... To nie jest poważne podejście osoby z dzieckiem, której udało się stworzyć w miarę stabilny związek przez półtora roku... Dziecinada rzeczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfcgvhnjkm.
a wogóle warto spytac DLACZEGO????????? Teraz juz wszystko juz wiem.Takie zachowanie jest nie dopuszczalne w zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego większość dziewczyn uważa, że skoro facet nie przyszedł na umówioną godzinę, to znaczy że oszukuje? Nie rozumiem tego braku zaufania. Pierwsze, co bym pomyślała, to że coś się stało, wypadek, kontrola upierdliwych policjantów, no nie wiem co jeszcze. Autorka pisze, że była to pierwsza taka sytuacja, że przez półtora roku było super, planowali wspólne mieszkanie i nagle podejrzewa go o najgorsze? To nie jest prawdziwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfcgvhnjkm.
Tak 1, 5 zwiazek.Plany wspolne.Mielsimy razem zamieszkac.A teraz.Zastanawiam sie czy ten zwiazek ma sens.Zrobil to 1 raz o 1 raz za duzo.Tak sie nie robi.Lepiej teraz to zakonczyc po 1,5 roku , kocham go bardzo , traktuje mojego synka jak swojego, mały jest za nim , mowi do niego tato. Wkoncu poczulam ze mam prawdziwa rodzine" wlasna". Ale to juz przeszlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfcgvhnjkm
Kiedys jeszcze na poczatku zwiazku .Niepamietam dokladnie.Bylismy moze ze soba 3-4 miesiace 2-3 razy zrobil tak samo.Nie przyszedl na umowione spotkanie bo cos tam i wylaczyl telefon.Wybaczylam to.I przez rok byl spokoj.Zawsze byl na czas, jesli cos mu wypadlo zawsze dzownil.I teraz to wszystko wrocilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfcgvhnjkm
Co nawet jak jutro przyjedzie.Bedzie sie tlumaczyl, przepraszam i co ja mam wybaczyc.I co znow tak samo postapi. Juz sama niewiem co mam zrobic? Jak mam pomyslec ze to ma byc koniec .To az placze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli to prawdziwa sytuacja, to moim zdaniem reagujesz na razie zbyt emocjonalnie... Ja też taka jestem, dlatego nauczyłam się już nie pisać smsów i nie podejmować decyzji w takim stanie... Nie znasz wszystkich okoliczności. Przez rok był spokój piszesz, więc jutro, jak ochłoniesz pogadaj z nim. Może kumpel, który miał doła, zagadnął go o to, żeby się napić. On wiedział, że robi źle, ze względu na Ciebie i swojego ojca, ale jest za miękki, żeby odmówić. A może się pochwalił, że się do Ciebie wprowadzi i opijają? Ja bym z nim pogadała poważnie, ale bez takich tonów, jak z kabaretu Dańca ;) co to żona od drzwi niezrobiona wydziera się gdzie byłeś ;) Poważnie i spokojnie wprost bym mu powiedziała, co o tym myślę, jak to mnie rani, jak to rokuje na przyszłość. Nie ucinałabym tego związku. Zawsze możesz się jeszcze wycofać łatwiej niż w przypadku rozwodu, bo "tylko" będziecie razem mieszkać (jeśli będziecie) Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, co zresztą nowiną nie jest, że faceci nie rozumieją żadnych aluzji i fochów :) Mój czuje się wtedy zagubiony zupełnie i woli udawać, że nic się nie dzieje i przeczekać problem... Zawsze muszę zacząć rozmowę i mu kawę na ławę wyłożyć, że swoim zachowaniem mnie zranił, bo to czy tamto... Ile razy było wielkie zdumienie :D Ale nasz związek jest wolny od niedomówień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie tego brakuje przeciętnej kobiecie - spokoju i zdystansowania rozumiem Cię doskonale - jesteś wściekła i nie możesz znaleźć sobie miejsca, bo ktoś na kim Ci zależy po prostu Cię olał ale najlepszym wyjściem z sytuacji jest po prostu wyłączenie się - nie przyszedł, ok, jego wybór, szybki telefon do koleżanki i już idziesz na imprezę lub robić cokolwiek ale nie myślec o frajerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego od razu olał? Jejku, faceci to nie są (przynajmniej większość)bezduszne jakieś istoty... Przecież w ich związku jest jakieś uczucie. Myślicie, że on miał plan, a jak się trafi picie z kumplami, to walić ten związek, schleję się, a ona niech mnie rzuci... No proszę Was...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HaPo trudno w tej sytuacji nie nazwać jego zachowania olaniem - umówił się że będzie za pół godziny i nie dość że nie dał znać o zmianie planów to po prostu wyłączył telefonów dowodu jego uwagi i troski o jej uczucia nie stanowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfcgvhnjkm
Bylo to tak.Napewno szedl do mnie.Wyszedk z klatki i zobaczyl lu bzaczepil go ten kolega.Moj napewno a dobra chwilke pogadam i zaraz pojade do edyty.Ale przyszedl 1, zaraz 2 kolega i mowia pijemy dzis.A moj nie pije, bo ide do mojej.A oni e tam.Baby sie sluchasz.Kocha to poczeka.A on jest taki ze glupio mu przed kolegami ( zaden z nich nie ma dziewczyny, 1 z nich wojtek rzucuila go dziewczyna po 6 latach i zaczleli pic)i jedno piwko, imprezka sie rozkrecila i stracil kontakt ze swiatem.I jak teraz powiedziec ide do mojej. Ja tak mysle ze tak bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nie przesądza również o tym, że postawił na niej krzyżyk. A już "zemsta" w stylu idź na imprezę, na pewno zrobi na nim wrażenie, jeśli ją olał... Jeśli jest mu obojętna, to to też oleje, a jeśli uważa, co uważam za najbardziej prawdopodobne, że nic takiego się nie stało i że się wytłumaczy, to jej imprezowanie też nie zrobi na nim wrażenia, bo po prostu on nie myśli jak jego dziewczyna... Uzna, że dobrze, że sobie zajęła czas czymś miłym. Skąd ja to znam... Kiedyś, jak byłam młoda i głupia, wyłączyłam telefon i poszłam z siostra na pól dnia do kosmetyczki, w piątek popołudniu to było. Wcześniej tego dnia trochę się poprztykaliśmy z mojej inicjatywy (zespół napięcia ;) )I myślałam, że on będzie taki zazdrosny, że będzie szalał z niepokoju, bo mieliśmy non stop praktycznie kontakt smsowy. Po czym wieczorem dostaję normalna wiadomość , jak mi minął dzień, gdzie byłam , fajnie, że się z siostrą spotkałam... Zero reakcji. Oni nie myślą jak my. Trzeba go oświecić, że robi źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×