JAK Umówić się Z NIEZNAJOMYM - skomplikowana sytuacja

Mam 23 lata i jestem po stałym związku [4lata]- stwierdziłam, że czas wielki dojść do siebie...Bardzo podoba mi się chłopak, który pracuje w galerii- NIE ZNAM GO- jednak zawsze jak jestem w tym sklepie widzę, że mi się bacznie przygląda :P - gdy udaję, że nie patrze -widzę jak na mnie zerka- i tak już od dłuższego czasu nawet gdy byłam w związku tyle, że wtedy mnie tak nie intersował- Ostatnio nawet się do mnie uśmiechnął no i odwzajemniłam uśmiech- wnioskuje, że chyba mu się podobam... Teraz pytanie - nie wiem zupełnie jak się z nim zapoznać, też nie wiem czy ma dziewczynę, czy nie . Nie chce się skompromitować- chociaż jak nie spróbuje to się nie przekonam. Miałam kilka pomysłów- po prostu pójść do niego do sklepu i spytać sie czy masz dziewczynę :P Albo poczekać aż bedą zamykali galerie i wtedy poczekać aż wyjdzie i z nim porozmawiać. Co sądzicie o tej całej sytuacji ??? Czuję się normalnie jak nastolatka bawiąca się w podchody hehe :P

mojemu koledze laska wprost napisala smsa, ze on jej sie podoba i ze chetnie by sie z nim puknela. Smialo mozesz zadac mu takie samo pytanie.

Puknąć to ja się nie chce :P - ale umówić chętnie. Boję się jednak, że on może to odebrać jako nachalność, albo że ewentualnie miał już więcej takich sytuacji-bo jest przystojny- a ja nie jestem z tych dziewczyn, co robią pierwszy krok, chociaż pewności siebie mi nie brakuje...

Czy miałyście podobną sytuację ???? Do chłopaków - jakbyście zinterpretowali nieznajomą dziewczynę, która z mostu pyta Was czy jesteście zajęci ??

Sliczna-> A czy on ma jakas plakietke z imieniem i nazwiskiem? Jesli tak, to moglabys zerknac jak sie nazywa i znalezc go na NK. :)

No właśnie nigdy nie patrzyłam ,ale wydaję mi się ,ze nie ;/ ... ale wiem ,ze ma na imię Marcin - też myslałam o NK , a co myślisz o tym ,zeby sie z mostu zapytac czy ma dziewczynę ??

a w ogóle to próbowałam go znaleźć na NK tylko z imienia ,ale się naprzeglądałam bo to jest w wojewódzkim mieście hehe , ale dzisiaj niesttety NK szwankuje ,bo serwer przeciązony wrrrrr

moim zdaniem to naprawde zly pomysl, zeby go pytac czy ma dziewczyne. co ty o nim wiesz poza tym, ze jest przystojny? a jesli okaze sie totalnym kretynem i niemota? zadajac takie pytanie z gory ustawiasz sie na pozycji zdesperowanej laski, ktora zrobi wszystko, byle tylko z kims "chodzic". jesli nie masz 14 lat, to zmien nastawienie. wyobraz sobie, ze podchodzisz do niego i pytasz "czesc, masz dziewczyne" i slyszysz "tak". co robisz dalej? chcesz z nim byc, czy chcesz go lepiej poznac? bezpieczniej i mniej przypalowo bedzie, jesli go zapytasz, czy ma wolny wieczor, czy wypije z toba kawe albo czy pojdzie z toba do kina bo akurat jest fajny film i nie masz z kim isc. cos neutralnego, stworzyc okazje do flirtu, a nie walic od razu z grubej rury... o matko!

a co ja mam powiedziec..,? podoba mi sie facet ktorego statnio zobaczylam na nk. jeszcze nigdy tak nie maialam ze gdy patzre na jego zdjeci apoprostu jestem w siódmy niebie. I co mam mu napisac zeby sie ze mna umówil? boje sie ze mnie wysmieje. a najgorsze jest to ze on wogole nie wie kim jestem:(

nagietka.. dziękuję Ci nagietko za konstruktywną odpowiedź , tez o tym myślałam, tyle ,że chciałam jakby mieć od razy wyeliminowaną możliwość dziewczyny, jakby mi odpowiedział,że ma to bym już nic nie proponowała ... jednak masz rację i chyba po prostu poproszę go o spotkanie...tylko, że ja tego nigdy nie robiłam -mam taką zasadę, ze to faecci powinni - wychodzić z inicjatywą ...wstydzę się i chyba zrobię jak mówisz ...tyle ,że się wstydzę bo ostatnio z nim była koleżanka, która sprzedawała masz rację, że może sie okazać kompletnym kretynem ale tak jest zkazdym facetem z którym się zaczynamy umawiać... można to porównać do dużego lotka - po prostu jedno wielkie szczęscie trzeba mieć aby trafić.... :]

ej noooo hehe co ja bym dała ,aby tego "swojego" znależć na NK hehe- u Ciebie to normalnie pół biedy- może podpatrz , na jego profiilu czym się interesuje i zagadaj - wiadomo, że ja odpiszę , to znaczy, że Cie akceptuje...

to ja "ej nooo" pod czarnym nikiem ale co jest jeszcze najgorsze, ze jestem w 4-letnim zwiazku z chlopakiem który mnie juz meczy i denerwuje. a na nk mam z nim zdjecia. napisałam mojej niezdobytej zdobyczy dzis komentarz pod zdjeciem "cudne zdjecie:)) i teraz czekam na odzew z jego strony. ale obawiam sie ze to moze potrwac bardzo dlugo;( a w dodatku mieszka jakies 50 km ode mnie

no ja rozumiem o co ci chodzilo z tym pytaniem, ale pamietaj, ze odpowiedz niekoniecznie musi byc prawdziwa. Moze sie okazac, ze to kobieciarz i zadnej nie przepusci i nawet, jesli ma dziewczyne, to odpowie, ze nie ma, bo bedzie chcial skorzystac z okazji umowienia sie z Toba. Po takiej neutralnej kawie bedziesz mogla lepiej ocenic sytuacje i dowiedziec sie duzo wiecej, niz po jego enigmatycznej odpowiedzi na pytanie, czy ma dziewczyne.

pysia mysia - wiesz co , nie powinnaś miec tych zdjęć ze swoim chłopakiem-po pierwsze może to odstraszyć tamtego po drugie to nie fair w stosunku do Twojego obecnego;/ - wiesz mi też się niedawno sypnął związek 4-letni- no, ale nie zrobiłabym takiej przykrości mojemu - ze jeszcze w trakcie związku [pomimo że rozsypujący] umawiałą się z innym nagietka.. nie bój się - niestety ,ale ja nie chodzę do łóżka z pierwszym lepszym chłopakiem - więc to ja będę się tu pilnować , a jak chłopak sie okaze beznadziejny to zniknę ....

wiem ze to troszke nie fair w stosunku do mojego obeznego chłopaka ale on naprawde jest bardzo meczący. a moge wiedziec z jakich powodow wasz zwiazek sie rozpadł?

glodnemu chleb na mysli ;) nie pomyslalam o seksie ani przez sekunde i nic mi do tego, czy ktos ma zamiar uprawiac seks po pierwszej, drugiej, dziesiatej randce czy po 2 latach znajomosci. nie moja sprawa. chodzilo mi raczej o to, ze jest pewien typ mezczyzny, ktory lubi otaczac sie kobietami i jesli ma okazje poflirtowac, to chetnie na to przystaje bez wzgledu na to, czy jest sam czy w zwiazku. tak wiec pytanie o dziewczyne niczego nie rozstrzyga, o ile wczesniej nie mialas okazji sie czlowiekowi przyjrzec.

śliczna a czym on się w tej galerii zajmuje ? Pracuje w sklepie czy jak ?

Do odwaznych swiat nalezy .Podziwiam dziewczyny, które same zagaduja chłopakow mi chocby sie jakis podobał nie zrobiłabym tego kroku. Autorko tak jak radzi Ci nagietka, nie rob zadnych akcji z grubej rury hehe bo to moze odstraszyc , ale jak jakis lekki flircik nawiniesz to wszystko moze potoczyc sie w dobrym kierunku.Jesli juz by doszło do spotkania i zdobedziesz Jego dane to sprawdz czy nie ma jakiejs laski bo takie lovelastwo jest nagminne w dzisiejszych czasach i mozesz sie rozczarowac. Ale poki co do dzieła hehe .zycze Ci powodzenia i odwagi.Napisz jak juz cos sie wydarzy ciekawego.Jestesmy z Toba!!

nagietka.. heheh właśnie dopiero się kapnęłam ,że nie miałaś tego na myśl :P hehe - no masz rację ., tego ,że ktoś jest kobieciarzem się ot tak nie pozna - jak po zwykłej rozmowie można do tego dojść ?? Hmm ale na razie to ja nawet się z nim nie umówiłam.. :P zły i brzydki ooo WITAM na moim wątku - tak jest sprzedawcą

Protectorianka Bardzo Ci dziękuję za miłe słowa , oczywiście napiszę co i jak - ogólnie zamierzam plan w życie wprowadzić w poniedziałek ... też nie mam tyle odwagi - jak jestem w tym sklepie to mi skaczę serce- ogólnie jestem pewna siebie - ale chyba wole tradycyjne podryw ze strony mężczyzny - w tej sytuacji jednam nie mam wyboru :D :P

nie jestem tym " złym " to nick z poprzedniego tematu w którym pisalam do " złego ":D skoro jest sprzedawcą to idz do sklepu i najzwyczajniej cos kup ale przed zakupem poproś o radę bądz opinie o danym przedmiocie. Zupełnie bez podtekstów zacznij rozmowe i zobaczysz co dalej, moze sam zapyta jak masz na imię itd Ja bym tak zrobila.

no, masz wybor...mozesz czekac az on sie domysli, ze chcialabys z nim porozmawiac na osobnosci...ale mozesz sie nie doczekac ;) podziwiam determinacje, ja bym chyba nie dala rady i czmychnelabym w ostatnim momencie ;) powodzenia zycze, daj znac jak poszlo i pamietaj - nic nie masz do stracenia, mozesz tylko zyskac. w najgorszym wypadku przestaniesz chodzic do tego sklepu ;)

Nie ma za co:) w tym tez jest sporo adrenaliny, hehe podziwiam chłopakow, którzy musza zmierzyc sie z tym z czym teraz autorka czyli- w podjeciu inicjatywy:P...my jestesmy w lepszej pozycji, gdyz przyjeto ze to faceci maja nas podrywac i zagadywac..Autorko chociaz wprawisz sie w boju ;-P jakies pozytywy sa..Ale na za przygotuj jakis plan ewakuacyjny(ja w takich momentach obieram plan B ze w razie czego to co zrobic hihi).Ale własnie mozesz podjesc do kasy i usmiechnac sienajbardziej czarujaco jak potrafisz ale naturalnie i zarzucic cos błyskotliwego...To czekamy z niecierpliwoscia na relacje ;* Ja uciekam spac bo juz oczki sie kleja Dobranoc kobietki Kolorowych.

pysia mysia -przemyśl to czy chcesz na pewno kończyć swój związek , uwierz ja długo myślałam i strasznie również dłuuugo był przedłużany , szczerze mówiąc do dnia dzisiejszego nie wiem czy dobrze zrobiłam.. a wiiem również, że on mi nie odpuści i będzie o mnie walczył... rozstaliśmy się jak to statystycznie większość rozwodów z powodu rozbieżności charakterów...strasznie się kłócilismy- nie było dnia bez kłótni... poza tym przez to u mnie się wypaliło ;/ -truudno mi w to uwierzyć a jednak stało się.... zły i brzydki rozwalają mnie - to jest faktycznie najdelikatniejsza wersja - nawet delikatniejsza od wersji nagietki :P hehhe- tyle ,że pomimo , że ja wygadana jestem to nie wiem jak zacząć hehe nagietko heheh ja też najchętniej bym czmychnęła hehe :P , wyobraź sobie,ze już tak zrobiłam i to w czwartek :P - była z nim koleżanka, która tez sprzedawałą no i stwierdziłam ,ze nie będe się narażać - aby zobaczyła żałosną próbę flirtu ech

ŚLICZNA co Ty :P szczerze ja bym nie uciekala sie do delikatności :) weszłabym do sklepu zdecydowana pewna siebie, odstrzelona na maxa. Z daleka wyslalabym Panu usmieszek, jeśli by go odwzajemnil to zdecydowanym krokiem szlabym w jego strone - ładnie sie przedstawiła i zapytała o której kończy :D życie jest za krotkie żeby bawic się w nieskończone podchody.

Protectorianka eee tam podziwiać chłopaków - ja właśnie próbuje zwalczyć stereotyp czy wypada dziewczynie czy nie :P - i w sumie sama nie wiem heheh- zoabaczę jak to wyjdzie w praniu- może znowu wrócę do Was z podkulonym ogonem, że stchórzyłam. Palan B również obmyślam... już raz bylam zrobiona na bóstwo ,ale nie wypaliło heh :D , stwierdzam jednak, że światło tego sklepu działa niekorzystnie hehe :P :D ale jeżeli się na mnie patrzy pomimo tego światła to chyba się podobam ... Protectorianka buuuziaki do jutra - wpadaj do mnie :D zły i brzydki rozwalają mnie - hehe no właśnie też tak myślałam,że prosto z mostu - bo przecież tak to chyba w gimnazjum dzieciaki się bawią [ ach przepraszam dzieci w gimnazjum seks już uprawiają :P ]..... czuje się jak nastolatka z tymi podchodami ,ale tak jak nagietka radziła ... przecież w razie czego nie będę chodzić do tego sklepu :P

śliczna idz tam i prosto z mostu wal :D nie pytaj o dziewczyne itd tylko zapytaj o której kończy a dalej samo sie potoczy :D

Spytaj się go, czy nie umówiłby się z tobą na kawę :), tak po prostu. "Cześć :), chciałabyś umówić się ze mną na kawę?" ;) i wsio

zły i brzydki rozwalają mnie- normalnie mnie tym przedostatnim swoim tekstem rozwaliłaś hehe :D się uśmiałam - tak zapytam się o której kończy :D ewentualnie, że na kawkę czy coś :P-z wrażenia to chyba mi seducho wyskoczy heheh - mam nadzieję, że ja go w poniedziałek w ogóle zastanę :D