Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Śliczna P

JAK Umówić się Z NIEZNAJOMYM - skomplikowana sytuacja

Polecane posty

Gość Śliczna P
magiczny karp jesteś może chłopakiem ??- bo w sumie przydałaby się w tym wątku męska opinia - jak odbiera taką sytuację ?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły i brzydki rozwalają mnie
he he :D idziesz i mówisz czesc jestem kasia o ktorej kończysz ??:D a on z usmieszkiem poda ci reke i powie - czesc Tomek koncze o 18 . Ty na to , to do zobaczennia o 18 i wychodzisz ... :D:D:D:D a facet stoi tam z wielkim karpiem i zastanwia sie o co chodzi :D:D:D a tak powaznie nie martw sie bedzie ok. Koniecznie daj znac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śliczna P
zły i brzydki rozwalają mnie - przynajmniej bym zachowała namiastki tajemniczości :P -by nie wiedział gdzie się umówiliśmy hehe Hej PŁEĆ MĘSKA by się tu PRZYDAŁA - mu tu biedne babki kombinujemy co by zrobić, aby facet nie pomyślał ,że jestem nachalna - a WY zapewne wiecie jakie zachowania odstraszają ,a jakie nie ... PROSZE O RADY ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuckfcuk
meska opinia: jesli nie czujesz sie na silach przeprowadzic z nim dluzszej konwersacji po prostu podejdz, wrecz mu karteczke z nr tel i powiedz; podobasz mi sie, zadzwon. i zniknij, ulotnij sie niczym postac z jego snow, gwarantuje, nie bedzie mogl o tobie przestac myslec. no chyba ze jestes gruba i brzydka to nie dosc ze nie zadzwoni to jeszcze wszystkim rozpowie i bedzie nieprzyjemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śliczna P
fuckfcuk -potrafiłabym pogadać z nim dłużej , ale sklep dla mnie jest miejscem takim niezręcznym -szczególnie jeżeli pojawi się na horyzoncie inny personel.... Jestem ładna :P i najprawdopodobniej się mu podobam, nie myslałabym o nim gdyby nie to ,że ciągle na mnie spogląda jak jestem w tym sklepie, ciągle łapie go wzrokiem , no i ostatnio się uśmiechnął do mnie , po dłużej takiej wymianie spojrzeń....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuckfcuk
jeslis ladna to wczym problem? bierz sprawy w swoje rece, to juz czysty archaizm czekac na pierwszy krok ze strony mezczyzny. fizycznosc to przeciez pierwszy element ukladanki ktora musi do siebie pasowac .nic nie ryzykujesz, jesli okaze sie intelektualna miernota nie musisz sie z nim wiecej spotykac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien doberek wszystkim;P..widze ze samopomoc kafeteryjna działa hehe to dobrze, az miło poczytac w takim watku bez wyzwisk, ironii, głupich komentrzy..Kurcze ja zawsze sie nad tym zstanawiałam czy jak chłopak usmiechnie sie, lub spoglada z boku to czy faktycznie mu sie podobam czy to tylko zwykła uprzejmosc...A ten pomysł z karteczka to jest fantazyjny, jak z filmu hihi ja tak ostatnio radziłam koledze zeby uczynił zostawiajc swoj numer na karteczce:P...ale ostatecznie zapoznał sie z owa dziewczyna (kasjerka w sklepie) przez swoja siostre:P..Ja myslałabym zeby to rozegrac tak zeby wpadac od czasu do czasu do tego sklepu coz drobnego zakupic i po troszku zagadywac odnosnie towaru, pochwalic miła obsługe itp;-) a z czasem zaprosic moze na kawe...No ale opcja n szybkiego tez nie jest zła;-D...Tak jak pisza inni w najgorszym wypadku zmienisz sklep heheh..Ja dzis mam spotkanie z chłopakiem poznanym na czacie no i zobaczymy jak to bedzie heheh(widzielismy sie na zdjeciach)..Zyczcie powodzenia napewno tu cos opisze:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo wysoki koleś
Fajny wątek, moze sie wypowiem, tym bardziej ze checie opinii chłopaka. Uwazam, ze inicjatywa ze strony dziewczyny to zadna nachalnosc a swiena sprawa. Uwielbiam gdy tak jest ,bo wtedy wiem, ze cos z tego będzie, o ile ona mi sie podoba. Takie usmiechy itp. ze strony faceta raczej na pewno swiadcza o zainteresowaniu, a wielu jest takich (np. ja) ktorzy czekaja na jakis znak od dziewczyny. Moze nie pytalbym od razu czy kogos ma, ale propozycja wyjscia na kawe- jak najbardziej. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo wysoki koleś
Zapewniam, ze tak ! :) ... Sam juz nieraz lapalem sie na tym, ze na studiach mialem w grupie bardzo ładna kolezanke i po prostu tak chyba troche podswiadomie ciagle na nia ukradkiem zerkałem i sie uśmiechałem... a potem juz krązą ploty, ze mi się Monika spodobala... i nie bez powodu bo tak wlasnie bylo, chociaz nic nie powiedzialem. Wiec takie patrzenie się, zerkanie to wyraźny znak ze dziewczyna nie jest obojętna... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śliczna P
fuckfcuk no tak wszystko się zgadza najpierw jest te magiczne "5 sekund" gdy człowiek kataloguje daną osobę do albo zwykłych koleżanek/kolegów albo na potencjalnego partnera/partnerkę i to właśnie wszystko za sprawą tylko i wyłącznie fizyczności... A miernotom intelektualnym mówię stanowczo NIE :P Protectorianka - witam :D- no właśnie bardzo się cieszę ,że jak na razie jest miło i przyjemnie na tym wątku hehe...też się zastanawiałam , czy aby on na wszystkie inna dziewczyny tak patrzy, bo wtedy to przekichane :P Hehe widzę , że Twój kolega miał podobną sytuację, ale lepiej z tego wszystkiego wybrnął..... ja tak myślałam, aby go przez NK poznać , jednak ciężko jest to zrobić znając tylko imię.. Powodzenia Ci życzę z tym kolegą !!!!! :D Oby wyszło , a podoba Ci się ze zdjęcia ?? :D Koniecznie proszę o relację !!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo wysoki koleś
A i chlopakowi sie nie dziwie... ładna 23-latka wpadla mu w oko, ale jak na razie to takie podchody...zerkajac na nia moze i chce dac jej cos do zrozumienia, ale jednoczesnie czeka na jej reakcję. A wiec autorko- smialo zagadaj jakos ! :) MYsle ze rybka połknie haczyk ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śliczna P
Bardzo wysoki koleś jejciu ,ale mnie pocieszyłeś :D - mam nadzieję ,że wszystko się powiedzie.. tak się boję zrobić ten pierwszy krok hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo wysoki koleś
Tak szczerze to nie kazdy facet lubi przejmowac inicjatywę. Ja np. nie cierpię, bo nie mam zbyt duzej pewnosci siebie co do swojej atrakcyjnosci (uhhh....) wole jak 1. krok zrobi dziewczyna. I nie jestem w tym podejsciu osamotniony, zapewniam. A wiec- działaj :) Jak jesteś pewna siebie to nie powinno byc problemu, chociaz jak widac uczynienie pierwszego kroku to nic łatwego. I dobrze, poczujesz jak my mamy ciezko :p ... bo stereotyp o tym kto ma zaczac znajomosc jest (NIESTETY) wciaz żywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śliczna P
Bardzo wysoki koleś- tak , tak stereotypy mają to do siebie ,że utrudniają życie- w sumie dzięki temu tworzą się później nieprzyjemne nieścisłości- w sumie to ja jestem przyzwyczajona ,ze mnie faceci podrywają- nigdy na to nie narzekałam - fakt pierwszy krok jest trudny - przynajmniej w czymś faceci mają przekichane :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo wysoki koleś
Hehe nie tylko w tym tak naprawdę :) ... no ale taka inicjatywa ze strony dziewczyny przez wiekszosc z nas postrzegana jest jako cos naprawdę fajnego. Taka dziewczyna od razu zyskuje w oczach, bo potrafi wziac sprawy w swoje ręce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiele osób jest szczęsliwyc
Chcesz znać zdanie faceta to masz. Ja bym się nie umówił nawet gdybyś była super ładna. Znajomości z galerii raczej do niczego nie prowadzą i szkoda czasu ale on pewnie się zgodzi a ty pewnie za kilka miesięcy założysz temat że facet cię zdradził z przypadkowo poznaną laską w galerii. Prawdopodobieństwo spotkania kogoś podobnego do siebie w sklepie nie znając go kompletnie jest żadne. Taka moja prognoza na przyszłość nie mylić z przepowiednią :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sliczna P hehe hej;-) no jesli wszystko bedzie ok to opisze ..a nawet jesli nie tez zdam relacje troszke stresik jest ale nie z duzy, nauczyłam sobie z nim juz jakos radzic hihi...No ze zdjecie wydawał mi sie ok( szału nie było ale nawet mi sie spodobał;-))...Czasami trzeba łamac stereotypy i zrobic cos inaczej, złamac schemat co moze pojsc w dwa kierunki albo dobry albo złym heheh.,.No zycze aby chłopak okazał sie tak samo fajny pod wzgledem charakteru jak i wygladu...a mogłabys opisac nieco z wygladu??..ten chłopak z którym ja sie mam spotkac to wysoki brunet, niebieskie oczy, ok 185:)...Ale wiecie co o co chodzi z ta inicjatywa?? Kazdy chce byc na miejscu osoby podrywanej bo wtedy mozna albo przyjac "zaloty" albo je odrzucic:P nic sie nie traci a osoba która chce poderwac ma wiecej stresu przez to czy obiekt zainteresowania ja/jego odrzuci i sprawi ze sie spali ze wstydu czy zaakceptuje..Kwestia honorowa pod tym wzgledem podziwiam facetów.Sadze, ze faceci maja ciezej bo tu chodzi o meskie ego, chyba bardziej bierze odmowe facet niz kobieta, czuje sie urazony..:P..Mi jakby nie poszedł manewr podrywania to bym sie spaliła ze wstydu:D heehhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aj osoba powyzej Nie mozna odrazu tak zakładac!!! to co osoba która jest np sprzataczka juz ma byc z gory skreslona?? to samo z pracownikiem galerii?? co ma tutaj w tej kwestii praca do znajomosci???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śliczna P
Bardzo wysoki koleś ja właśnie boję się , że on może pomyśleć, że jestem nachalna, a o zgrozo co gorsze, że łatwa :/ niewiele osób jest szczęsliwyc - hmmm wiesz już wcześniej pisałam, że nic nie stracę - oprócz chyba tego ,że w razie czego nie będę musiała chodzić do tego sklepu... i jeszcze jedno trafienie na odpowiedniego chłopaka tudzież dziewczynę jest naprawdę jak loteria w dużego lotka - trzeba mieć cholerne szczęście i ja zdaję sobie sprawę , że on nie sprosta moim wymaganiom- tak się składa ,że potrzebuje chłopaka, z którym oprócz tego, że byłby dla mnie atrakcyjny fizycznie [bo nie oszukujmy się to jest również ważne] - to miałabym przede wszystkim o czym z nim pogadać - a ja lubię osoby które mają wszechstronne zainteresowania - poza tym swojego byłego poznałam w klubie i można by powiedzieć, że tam facet liczy tylko na jednorazowy seks, a okazał się inteligentnym, wiernym facetem..... wiec nie mozna tak wszystkiego przekreślać z góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śliczna P
Protectorianka to najważniejsze, że on się Tobie podoba !!! Ten "mój" tez jest wysokim brunetem coś koło 190 cm no i brunet o ślicznych - bardzo jasnych -niebieskich oczach :P -robi wrażenie i to jakie !!! :D - no ja nie wiem czy się spalę czy nie ,wiem , że moje "gadane" zawsze wywiera pozytywny wpływ na innych hehe - zawsze jakoś potrafię wybrnąć z najbardziej niezręcznych sytuacji - zresztą stawiam na szczerość :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sliczna P-> hehehe tez wysoki chłopaczyna:D:D:D...no podobnie jak Ty mam gadane, potrafie szybko nawiazac kontakt i odpowiedz gotowa w 5 minut ehhe chyba pod tym wzgledem jestesmy podobne;P....Dokładnie pozory czasem moga byc, nawet na dyskotece mozna poznac kogos fajnego bo nie mozliwe jest zeby tylko same brodziki intelektualne tam chodziły:P...trzeba mimo wszystko miec nadzieje:P..a z jakiego wojewodztwa piszesz?? ja łodzkie;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiele osób jest szczęsliwyc
Aj osoba powyzej Nie mozna odrazu tak zakładac!!! to co osoba która jest np sprzataczka juz ma byc z gory skreslona?? to samo z pracownikiem galerii?? co ma tutaj w tej kwestii praca do znajomosci??? - nie zrozumiałaś tego co napisałem. Nie chodzi o to co robi tylko o to że przypadkowo spotkana osoba której kompletnie nie znamy .... No był wierny,inteligentny kochający czy jeszcze jakie tam komplementy napisałaś a jednak już z nim nie jesteś więc wychodzi na to że jednak miałem rację :D straciłaś tylko 4 lata. P.S. Ty nadal jesteś zakochana w tym byłym z tego co piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jak ludzie zaczynaja ze soba sie spotykac to sie juz znaja tak?? mozna z kims byc kogo sie znało pare lat zanim sie z nim zeszło a i tak sie nie pozna człowieka do konca.... "straciłaś tylko 4 lata. "-> nikt nie jest w stanie przewidziec konca zwiazku;] wiec o czym tu mowa moze dam płytkie porownanie ale kupujac np jakas rzecz w sklepie czasem bywa tak ze zepsuje sie przed upływem gwarancji..;] nawet ta z drogiego super sklepu...A a nie wziełas pod uwage ze autorka rozstała sie z innych wzgledów??a to ze sie rozstała nie oznacza ze ma go obrzucac błotem jak w paru kwestiach był ok;]...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"aciłaś tylko 4 lata. " biorąc pod uwagę fakt że ludzie z założenia nie są moniogamiczni a wyobrażenei o dożywotnich związkach to tylko takie teoretycny ideał wynikający z wierzeń pisanych często przez osoby same nie zainteresowane tymi związkami to wiesz :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiele osób jest szczęsliwyc
Można różnie interpretować to samo zdanie np. mogła szaleć przez 4 lata co wieczór to z innym :D Każdy widzi to czego oczekuje :D więc teraz przeczytaj co napisałeś w odniesieniu do siebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliweczka hipp
To skoro nie mozesz znalezc go na NK, to uwazam, ze pomysl z numerem tel. na karteczce i ulotnieniem sie jest fajny. :) Ja osobiscie wstydzilabym sie spytac chlopaka, czy ma dziewczyne. A co do tego, ze ta znajomosc nie ma szans, to sie nie zgadzam. Jesli mamy tak myslec, to w ogole nikogo nie powinnismy poznawac. Bo nigdy nie ma sie gwarancji czy cos z "tego" bedzie. Sliczna, to kiedy masz zamiar isc do tego sklepu? W poniedzialek? To nawet chlopak nie wie co go czeka w pracy. .;) Mnie zainteresowal ten temat, bo jestem w podobnej sytuacji. Tez jestem dosc ladna ;) , mam 28 lat ale wygladm na mniej i nie wiem czy pewien gosc, ktory mi sie podoba, ma dziewczyne. Nie jestem tez pewna, czy mu sie podobam, tym bardziej ze kiedys juz mialam taka sytuacje, ze pewien facet (Wloch) dawal mi sygnaly, a jak postanowilam przejac inicjatywe, to sie wycofal.Mieszkam we Wloszech i od kilku dni chodze na intensywny kurs zwiazany z praca w sektorze, ktory mnie interesuje. Ten kurs jest codziennie od rana do poznego popoludnia, i bedzie trwal az do polowy listopada. Pierwszego dnia kursu usiadlam na koncu klasy, zajecia sie zaczely, a tu jakies pol godziny po ich rozpoczeciu weszla do klasy jeszcze jedna osoba-chlopak ;P .Jak go zobaczylam, to pomyslalam "Wow", po prostu spodobal mi sie choc nie wiadomo jakim przystojniakiem tez nie jest. On chwilke rozejrzal sie po klasie, po czym podszedl na koniec i usiadl obok mnie (mimo ze bylo jeszcze kilka innych wolnych miejsc).Usmiechnelismy sie do siebie, on mi sie przedstawil, ja tak samo. Potem kazdy w klasie musial (nauczyciel kazal ;) )dowiedziec sie jak najwiecej osobie, ktora siedzi najblizej, wiec gadalismy miedzy soba.Okazalo sie ze gosc jest w moim wieku, najpierw rozmawialismy o sprawach zawodowych, on sie mnie spytal kiedy przeprowadzilam sie do Wloch a potem ja zagadalam do niego:"ile masz lat?" On odpowiedzial, spytal ile ja mam lat, a potem spytal:"A masz tu chlopaka?" Ja mowie, ze nie mam, ale glupio mi bylo pytac go o dziewczyne. Potem byla przerwa i spytal mnie, czy mam ochote na kawe, powiedzialam ze tak i poszlismy do baru. Ale wiecie: we Wloszech pija kawe (3 lyki kawy, hehe) 5 razy dziennie, wiec taka mala kawusia w barze to naprawde nic nie oznacza. Potem on musial zwolnic sie do domu bo musial wyjechac na kilka dni do innego miasta. Wrocil po 3 dniach, ja w miedzyczasie musialam zmienic miejsce i przesiasc sie na przod sali. Wszedl do klasy, usiadl obok mnie i spytal zdziwiony "zmienilas miejsce?". Chlopaki z tylu zawolali go zeby przyszedl do nich ale on zostal w tej lawce gdzie ja. A pozniej przesiadl sie na koniec bo przeszkadzal mu przeciag (a okna musza byc otwarte bo inaczej jest duszno). I to mi daje do myslenia, ze moze jednak tak bardzo mu sie nie podobam. A poza tym po zajeciach jak wychodzilismy z sali nie zaczepil mnie ani nic... Nastepnego dnia przyszlam pierwsza do klasy,po 5 minutach przyszedl on, usiadl obok mnie, zaczal wypytywac co slychac (ale to tez jest we Wloszech normalne, oni pytaja "jak sie masz?" tylko z grzecznosci), co robilam w poprzedni wieczor, gdzie mieszkam itd. Spytal czy mam ochote na kawe (czyli to co oni pija:3 lyzeczki moznej kawy), a ja tym razem odmowilam. Jak wrocil, to powiedzial ze jednak przesiadzie sie w miejsce gdzie nie ma przeciagu, i znowu poszedl na koniec... Nie wiem, moze on nie chce zeby inni widzieli, ze integruje sie z Polka? Kto wie, jakie wyobrazenie ma na temat naszego kraju... Trudno mi okreslic czy sie mu podobam: on ogolnie wydaje sie chlopakiem bardzo otwartym, i te kawe pewnie z grzecznosci zaproponowalby takze innej dziewczynie... O chlopaka mogl mnie spytac z czystej ciekawosci, bo rzadko sie zdarza zeby cudzoziemka mieszkala za granica sama. Co byscie zrobili na moim miejscu? Ja mam zamiar poki co czekac na rozwoj sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaSamara
oliweczko, możliwe, że ten chłopak traktował Cię jak zwykłą koleżankę, ale zauważ, że z Twojej strony nie wynikałoby, że Ty go nie traktujesz po prostu jak kolegę, nie dałas mu zadnego sygnalu. A faceci podobno tego potrzebują, by rozpocząc starania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała1251
A ja kilka dni temu bylam na zajeciach i siedzial przede mna fajny chłopak i tak siedzialam na wykładzie i myslalam co by tutaj zrobic zeby zagadac do niego, ale stwierdzialam ze taka jak ja nie moze miec takiego fajnego chlopaka i sobie odpuszcze tak jak zawsze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maritinee
Wow ale jesteś szczegółowa, widać że każde słowo pięć razy analizujesz ;) też bym tak pewnie robiła, ale to chyba nie jest najlepszy pomysł :) Też jestem za granicą i też sama. Na razie podchody obcokrajowców mnie bardziej wkurzają niż interesują, więc chętniej się oglądam za Polakami :) ta sama sytuacja, ta sama mentalność. Z Włochami to chyba rzeczywiście trzeba ostrożnie. Nigdy nie wiadomo- zresztą z tymi, wśród których ja jestem- też! :P W każdym razie tego że się przesiadł do kolegów bym nie tłumaczyła jako że się mu nie podobasz :) powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×