Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieustajaca w miejscu

Drugie zony czy przeszkadza wam

Polecane posty

ale powiedzcie same, czyż nie lepiej by było, gdyby babki pozostawały przy swoim rodowym, a dzieci miały z automatu po matce? oczywiście inne opcje wchodziłyby w grę, jak by ktoś chciał inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie tak będzie
nie tylko małżeństwa ale i jakiekolwiek związki dłuższe z facetami już przestają istnieć, i zostaną same samotne matki mające swoje nazwisko rodowe i ich dzieci też wiadomo , facecetom już teraz wystarczy tylko doraźny seks z byle kim , bez zobowiązań, a kobiety to wiedzą i już teraz nie mogą znaleźć facetów do rodziny, będą tylko rodziny bez facetów, dzieci z matkami pozostaną może alimenty, a jeśli nie , to wszystkie kobiety będą seks uprawiać za pieniądze zamiast alimentów, w końcu jakoś dzieci utrzymać muszą bez alimentów od ojców i bez tych ojców. A seks jest jedynym towarem na którym zależy facetom, nie uczucia im potrzebne ale seks bez zobowiązań.Będą sporo płacić za seks, kobietki wyśrubują cenę i ograniczą dostępność, drogi towar ale popyt będzie, jak długo będa faceci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie cierpię moralności nextów
Bez względu na to, z jakich powodów rozpadło się pierwsze/drugie/poprzednie małżeństwo waszego obecnego faceta czy męża, jakaś kobieta spędziła z nim x lat życia i nic tego nie zmieni. I nie widzę powodów, żeby wracała do panieńskiego nazwiska tylko dlatego, że jej następczyni tego by chciała. Była w życiu waszego faceta i ma prawo nosić jego nazwisko, o ile tego chce. A wy czego byście chciały? Żeby wróciła do panieńskiego i dzieci też przechrzciła, żebyście wy mogły czuć się jak te pierwsze? Sory, ale pierwszymi nie będziecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety prawda
i amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolę być ostatnią żoną niż EX
:-P :-P :-D :-D wolę być ostatnią ukochaną żoną niż pierwszą, ale byłą, znienawidzoną i uznaną za błąd młodości :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghhghhg
"wolę być ostatnią ukochaną żoną niż pierwszą, ale byłą, znienawidzoną i uznaną za błąd młodości" Dopóki nie zostaniesz wymieniona na lepszy model :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolę być ostatnią żoną niż EX
ghhghhg , tak sobie tłumacz zawistnico :-D :-P :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam każda
była ukochana i miała być pierwsza i ostatnia zarazem. ale się misiowi sprzykrzyło, znalazł następną, też ukochaną, już nie pierwszą, ale i nie ostatnią. po niej będą inne. Jak ktoś raz odejdzie, znaczy że nie jest zdolny do uczciwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wolę być EX
i nie mieć już na głowie najstarszego wiekiem dzieciaka pod opieką :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghggfhhgf
żebyś się nie zdziwiła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odkąd zostałam Ex odżyłam
a nazwisko??? ze wzg. na dzieci zostało... Może moja następczyni ma problem, ale chyba większy ma problem ze swoją nową miłością. Skąd wiem? Ratunku szukała u teściów, to ja jej otworzyłam drzwi, kiedy nad ranem z 3 tygodniowym maleństwem szukała ratunku. Ona pomogła mi się wysupłać z więzów małżeńskich - jestem Jej coś winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęśliwa ex-next
EEEE... histeryzują tu tylko te EXy co sobie nie umieją znaleźć kochającego partnera, być może są to kobiety, które własnie nie są zdolne do stworzenia związku, bo jeden im sie rozpadł, a nikt więcej ich nie chce :-O U mnie dzieci mają nazwisko swojego ojca czyli mojego poprzedniego męża, ja wyszłam po raz drugi za mąż i zmieniłam nazwisko na nazwisko obecnego męża moje dzieci są Nowak, a ja Kowal i mąż Kowal - i jakoś żyjemy, nazwisko to nie jest problem :-P cieszę się, że dzieci kochają ojczyma, a synek sam mnie namawiał, żebym za niego wyszła za mąż, mimo, że ich biologiczny ojciec ich kocha i spotykaja sie systematycznie znam też małżeństwo wieloletnie, w którym żona nie zmieniła nazwiska na nazwisko męża, ich córka nosi nazwisko ojca i oni całe życie (dzis to sa starsi ludzie) musieli udowadniać rozmaitym urzędnikom, że są małżeństwem, a dalsi znajomi podejrzewali ich, że zyją na kocią łapę :-P :-D :-D jak ktos nie ma innych problemów to sie dręczy brzmieniem nazwiska :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej naiwniaczki która
woli być ostatnią żoną niż EX - skarbie to jest możliwe, ale tylko w przypadku, gdy w krótkim czsie zostaniesz również wdową, w każdym innym masz 50/50 szans na zostanie kolejną eks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co ty mówisz
Jaką ex zostaną? Przecież powszechnie wiadomo że druga żona to prawdziwa miłość,szczególnie jesli była jego kohcanką .Wszak dla niej, tej jedynej swojej połówki, zrezygonował z tego życia w którym żył. To jego prawdziwa milośc, ie to co ta pierwsza, zawsze z przymusu i wpadki. I tak mi się teraz nasunęło - te babki same sobie umniejszają - niby stroszą piórka że one lepsze, bo facet zostawił żonę i wybrał swoją "jedyną prwdziwą miłość" a potem gadają jaka to ta była zła i nigdy niekochana. No to gdzie ten sukces next? Czyli misio z niczego dla niej nie zrezygnował, tylko zostawił z ulgą coś, co go uwierało:-) I to ma być dowód milości do next?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co Wy z tym nazwiskiem
nie zmieniałam nazwiska męża, bo nie miałam powodu, nie było mi to do szczęścia potrzebne, zawodowo latami znana byłam jako pani ... nawet nie tłumaczę się, że syn miał to nazwisko - po prostu, nie nazwisko stanowiło problem w moim związku, a raczej kolejne poszukiwanie szczęścia na boku przez mojego męża po moim 2 ślubie przyjęłam nazwisko męża i też nie robiłam szopek, poprosił mnie, ja się zgodziłam, mój syn się nie obraził, był wraz z dzieckiem mojego 2 męża świadkiem na naszym ślubie teraz właśnie mam problem, od kilku miesięcy, eks też się ożenił, ludzie zgłaszają się do niej jako do mnie ze swoimi problemami zdrowotnymi - to ona podsunęła rozwiązanie, poprosiła o moje wizytówki, można żyć bez nienawiści :D to fajna babka jest - czy będzie z nim szczęśliwa, mam nadzieję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przypomian że temat
został założony przez drugą, której się nie podoba że jest drugą i nie wyłączności na nazwisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie zamierzam zmieniać
nazwiska po rozwodzie bo ono czyni mnie osobą wyjątkową. Wiem, na 100%, że jestem jedyną osobą w Polsce o takim imieniu i nazwisku. :-) Panieńskie też miałam rzadkie, ale niestety były jeszcze dwie panie, które się nazywały tak samo jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na razie jesteś taka jedyna, ale jak Twój były zechce się ożenić, to będzie was dwie, albo trzy albo i więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musiałby się ożenić z osobą o
tym samym imieniu ewuniu. Trochę logiki nie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahhaahhahahahahaahhaahhahahan
Hahahahah, Ewa 33 powala intelektem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie widzę nic nielogicznego w moim rozumowaniu skoro masz nazwisko po mężu (bo panieńskie miałaś inne) to logiczne jest, że po rozwodzie, jeśli go nie zmienisz, będziesz miała takie samo jak mąż każda kolejna żona twojego męża, przyjmując jego nazwisko, będzie miała takie samo, jak ty gdzie tu brak logiki o intelekcie nie wspomnę, bo ma się tu nijak to tematu (ale to trzeba znać definicję intelektu :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jednak brak logiki
" Wiem, na 100%, że jestem jedyną osobą w Polsce o takim imieniu i nazwisku" Przeczytaj to zdanie Ewuniu kilka razy - tam jest mowa o imieniu i nazwisku. I o to chodzilo - o takie samo IMIE i NAZWISKO a ty jak zwykle wyskakujesz z czyms co cie osmiesza i jeszcze nie widzisz (nie umiesz sie przyznac?) do zwyklej wlasnej pomylki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
temat jest o nazwiskach, o przejmowaniu nazwisk po mężu co ma piernik do wiatraka, czyli imię do przyjmowania lub nie- nazwiska po mężu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi też nie alllleee
Mi też to nieprzeszkadzało. Ale przeszkadzało nam ze jej dziecko które urodziła przed rozwodem ( niebyło mojego meża tylko jej kochanka) Nosiło nazwisko mojego męża bo dostał je po matce. Niepodobało się nam to , ponieważ wszyscy dookoła gadali ze to jego dziecko i ze się go wyparł bo przecież noici nazwisko mojego męża. złożyliśmy sprawę do sądu o zmianę nazwiska i bez problem u zmienili. Bo matka (jego ex) zaprzeczyła ze on jest ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jednak brak logiki
[zgłoś do usunięcia] Ewa 33 temat jest o nazwiskach, o przejmowaniu nazwisk po mężu co ma piernik do wiatraka, czyli imię do przyjmowania lub nie- nazwiska po mężu? Ty naprawde jestes taka malo inteligentna? :D Owszem, topik jest o nazwiskach ale odpowiadalas na post osoby piszacej o IMIENIU i nazwisku :D Proponuje ci wrocic do poprzednich postow, poczytac - zrob to pooowoooliii :D a moze zalapiesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robert kaliszszsz
oj obawiam się ze w przypadku naszej perełki kafeterii ewy to jest raczej nie mozliwe :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nazwisko po mężu
ale maż drugi raz może wybrać kobietę o tym samym imieniu, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie zamierzam zmieniać
boże drogi, ale się kłótnia zrobiła o jeden mały wpis. Ewuniu, stwierdzam, że jednak jesteś mało inteligentna a przy tym upierasz sie przy swoich bzdurach jak baran przy płocie. Pamietam jeden twój wpis w dziale "gotowanie, dom, ogród" gdzie na hasło "pranie w zimnej wodzie" stwierdziłaś, że w "temperaturze 0 stopni proszek nie działa" buahahahaha. A dla Twojej wiadomości - imię mam również rzadkie - ładne, słowiańskie a imię narzeczonej eksa nawet nie brzmi podobnie do mojego. Ale oczywiście masz pełne prawo założyć jeszcze milion teorii o tym jak to już bardzo, bardzo szybko przestanę być jedyną osobą o tym imieniu i nazwisku. Strasznie się kobieto musisz nudzić. zamiast się zajmowac tyle cudzymi sprawami, zadbaj może lepiej o tego swojego informatyka nr 2 bo cię jeszcze puści w trąbe jak nr 1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×