od paru lat śni mi się ten sam motyw - że latam

W zasadzie to trudno nazwać to lataniem - bardziej szybuje w powietrzu kilka metrów nad ziemią. Wyżej raczej nie bo nie jestem w te klocki tak dobry jak ten z Herosów i mam trochę lęk wysokości. To jest najczęściej tak, że jestem gdzieś wśród ludzi i w pewnym momencie chce zaszpanować: patrzcie, mogę skoczyć w dal na odległość 50m. I skaczę :) Ktoś się orientuje co to znaczy wg Freuda? Gdzieś mi się obiło o uszy, że takie fantazje mają ludzie autystyczni.