Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Martwe srebro

Pomozcie, nie wiem co zrobic

Polecane posty

Gość Martwe srebro

Mam dwie kolezanki, nie sa to bliskie mi osoby, ale znam je dosc dobrze, z tym, ze kazda z osobna, a one znaja sie "z widzenia". Jedna z nich, starsza, ma juz 34 lata. Kilka lat temu jej maz wyjechal za granice "na saksy", zostawiajac ja z malym dzieckiem i nigdy nie wrocil. Od tej pory miewala wielu kochankow, ale chyba zaden z nich nie sprostal wyzwaniu pozostania ojcem dla jej coreczki, dla kilku z nich chyba byla tylko obiektem seksualnym, od tej pory nie ufala mezczyznom (tak mowila). Druga ma 28 lat, od 4 lat byla zwiazana z pewnym mezczyzna i mieszkala z nim. Jest bardzo pracowita, a jej partner, choc bardzo inteligentny, byl takze troche leniwy. Ona miala dosc dobrze platna, ale bardzo meczaca prace, on - lzejsza, krotsza, ktora ona mu w dodatku znalazla. Chodzi mi o to, ze on byl lekkoduchem, a ona zaslepiona z milosci. Facet ma teraz 36 lat. Mezczyzna tej drugiej kolezanki zdradzil i zostawil dziewczyne dla tej pierwszej, w dodatku w wyjatkowo chamski i podly sposob. Teraz sa juz od roku razem. Od kiedy go znam, deklarowal, ze nie znosi dzieci,a najgorsze, co faceta moze spotkac, to opieka nad nie swoim dzieckiem (w kontekscie kumpla, ktory ozenil sie z panna z dzieckiem). Teraz jednak twierdzi, ze jego marzeniem jest cala gromadka z nowa partnerka i ze jej corke kocha jak wlasna. (Nie bardzo wierze w jego rodzinnosc, poniewaz z rodzicami utrzymuje kontakt tylko wtedy , kiedy brak mu pieniedzy, a o matce mowi per "stara".) Nie rozumiem, jak mozna cierpiec z powodu zdrady meza, a pozniej samemu przyczyniac sie do zdrady i cierpienia innego czlowieka. Jak mozna twierdzic, ze faceci sa nieodpowiedzialni i nie nalezy im ufac, a potem zwiazac sie z kims, kto zdradza, klamie ( w dodatku on w przeszlosci pil - przestal kiedy spotkal te pierwsza kolezanke, ona mu wtedy pomogla wyjsc z nalogu). Jak mozna czuc sie pewnie w zwiazku z mezczyzna, ktory deklarowal, ze "nienawidzi bachorow", majac dziecko i planowac z nim kolejne. A na koniec jestem w glupiej sytuacji, poniewaz ten jej partner ostatnio stara sie uwiesc mnie. NIby sa to niewinne propozycje, z ktorych zawsze mozna sie wykrecic,zbyc zartem, ale on jest bardzo sprytyny, a ja slyszalam o nim to i owo od wspolnych kolegow. Ale razczej jej nie powiem, poniewaz wiem, ze jego ex partnerka powiedziala obecnej, ze ma dowody na to, ze on ja zdradza, to obecna doszla do wniosku, ze jest podla i zawistna zazdrosnica i nawet jej nie wysluchala. Ja jednak przypuszczam, ze mowila prawde, tym bardziej, ze ona sama podejrzewala, ze cos tam kreci, ale jakos sie z tego wywinal. I co mam zrobic, dowodow nie mam, a jak cos zasugeruje, to na pewno uslysze, ze kombinuje cos z jego ex partnerka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martwe srebro
Kurcze, za dlugie i nikt nie przeczytal, czy nikt nie mial takiego problemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martwe srebro
Jaki wykres???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×