Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka sobie jedna jaaaaaaaaa

nie mogę się złamać-tak mnie potraktował

Polecane posty

Gość taka sobie jedna jaaaaaaaaa

Wczoraj byłam skłonna wymyślać nawet jakieś głupoty żeby sprawdzić jego reakcję lub też jej brak.cieszę się,ze jednak nie dałam sie poniesc emocjom i milczałam.dziś po tym jak się zachował muszę zrobić wszystko żeby się do niego nie odezwac. ja wiem,ze nie powinnam,ale w chwilach zwątpienia jestem bliska by się złamać.związek????wiszący na cieniutkim włosku...dziś miał przyjechać do dziecka.nie zareagował na wczorajsze próby dodzwonienia się do niego,nie odezwał się dzisiaj.nie odezwał i nie powiedział nie będzie mnie dzisiaj...ale mi koszmar zafundował.dajcie mi troche siły żebym się nie złamała... tu krótki opis mojej histori http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4244105

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
Nie histeryzuj!!! Moze mu cos wypadlo bardzo waznego, moze zachorowal...Nie wyciagaj pochopnych wnioskow, zanim nie bedziesz znala powodu jego milczenia. Spokoj i tylko spokoj. A tak na marginiesie....jak koszmar masz na mysli? Bo nie lapie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna jaaaaaaaaa
w załączonym linku jest właśnie opisany powód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chłopak
a był już u dziecka? widziałaś się z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Askaaska
No coz...przeczytalam, to co napisalas na tym drugim topiku. Wydaje mi sie, ze otoczylas go jak bluszcz, ze jestes zbyt opiekuncza, ze zabierasz mu powietrze do oddychania...te czeste telefony do pracy sa dla niego denerwujace. I wcale mu sie nie dziwie. Ja bym zwariowala, gdyby rodzina co chwile wydzwaniala, kiedy mam sprawy sluzbowe na glowie...nie tedy droga, serio. Kazdy czlowiek potrzebuje troche wlasnej przestrzeni, do ktorej nikt mu z butami nie wlazi. Chyba przesadzilas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajeczka77
Wlasnie przeczytalam caly twoj topik z dnia wczorajszego z calym opisem. dziewczyno widac ze jest ci bardzo ciezko bo bardzo kochasz ale nie daj sie poniesc emocjom.Widac twoj facet jest zagubiony moze przyjscie na swiat dziecka zmienilo jego poglady i nie potrafi sie zamienic w ojca i partnera zyciowego .Czasem tak bywa ze facet poprostu glupieje i oddala sie by byc sam i prowadzic nadal zycie kawalera.Daj mu troche czasu,niech sam to wszystko przemysli i zrozumie co moze stracic. Nie mysl o najgorszym ale tez uwazam ze powinnas miec w w swoich zalozeniach ze on moze poprostu juz nie chce byc z toba,moze uczucie gdzies sie ulotnilo tego nikt nie wie tylko on sam wiec nie nazucaj mu sie i nie wydzwaniaj poczekaj na krok z jego strony. Nie zastawiaj sie nigdy dzieckiem bo go odsuniesz w ten sposob od siebie---kiedys to sama sprawdzalam na wlasnym przykladzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna jaaaaaaaaa
aska-nie otoczyłam go jak bluszcz.czy uwazasz,że jeden telefon dziennie z mojej strony późnym wieczorem,kiedy dawno powinien być w domu,lub dać znać to coś złego???? to nie było tak,ze ja tego człowieka napastowałam.jak było między nami lepiej i kontakt jeszcze był to nie atakowałam go wcale.ja sama nie mam czasu na pisanie i ciągłe telefony:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boże jakie wy dziewczyny
jesteście beznadziejne,no co ty chcesz autorko na siłe osiągnąc-zamknij sie nie dzwon nie pisz, poczekaj jak mu przejdzie to sam wroci,przecież ma dziecko- a jak nie wroci to znaczy że ma cię w dupie i po co się tak narzucasz-nic tym sposobem nie osiągniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajeczka77
Ja uwazam ze jeden telefon czy nawet dwa dziennie to nic strasznego autorko tylko dziiwi mnie fakt ze jesli nie moze odebrac to w porzadku ale dlaczego nie oddzwania do ciebie???? Porozmawiaj z nim tak spokojnie przy najblizszym spotkaniu moze zrozumie serce nie sluga tylko czy on cie nadal kocha.Moze czyje sie za bardzo kontrolowany niewiem juz kurcze sama pewne jest ze sie odsuwa od ciebie.Zycze powodzenia pamietaj daj mu czas na przeczekanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna jaaaaaaaaa
boże jakie wy dziewczyny--------nie chce nic na siłę osiagnac.dlatego pozwoliłam mu wyjsc z domu a ostatnio robić to co robił. bajeczka77-----no właśnie dlaczego nie oddzwoni???zawsze miał głupie wymówki.naprawde głupie i dla mnie nie do zrozumienia.wybacz,ale ja jestem odpowiedzialna.nie mogę sobie pozwolic na wyjscie z domu i wyłączenie telefonu.a dziecko?co gdyby coś się działo? on tak wcale nie myśli.widzę:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajeczka77
Dlatego daj mu troche czasu moze przemysli i wroci z podkulonym ogonem.Autorko a moze on kogos ma???bo tez jest taka mozliwosc i dlatego tak sie zachowuje i prowokuje do rozstania.Daj mu jakas chwile ale nie trac zbyt duzo czasu bo....szkoda twoich najpiekniejszych dni.On ojcem dziecka juz zawsze bedzie a jakim to czas pokarze.Trzymaj sie dzielnie i nie pokazuj mu jak bardzo cierpisz z jego powodu.On nie moze tak sobie igrac z twoimi uczuciami bo albo sie kocha i sie jest albo sie nie kocha i do widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×