mam iść do pracy, ale sie strasznie boję

nie chodzi mi o rodzaj pracy, ale o to,że mam nerwicę lękową:( Tyle w domu siedziałam, strasznie sie boję isc do ludzi:( a jutro mam zacząć:( dzis juz nie spałam całą noc i mam od rana rozwolnienie, nie wiem co robić:( jak nie miałam pracy to tak chciałam pracować, a teraz mam i sie strasznie boję:(

na ziemi masz ciezko, ale moze za to pojdziesz do nieba ?

ile masz lat i czy juz gdzies kiedys pracowalas

hmmm,... to moze bedzisz zyła ze zbierania runa leśnego?:o

nie boj sie. ja tez sie panicznie bałam , mam padaczke, ale nie jest zle

To normalne. Po tygodniu będzie już dobrze. Przyzwyczaisz się. Też się niesamowicie stresowałam nową pracą. Będzie dobrze:)

Wdech - wydech :) Gratuluje znalezienia pracy. A teraz usmiechnij sie i powiedz sobie ze wszystko bedzie ok. A jak juz pojdziesz do pracy, to wszystko bedzie szlo samo z siebie:)

miałam juz kilka prac,pracodawcy byli zadowoleni z mojej pracy, ale ja sie zawsze zwalniałam gdy czułam mocny respekt przełożonego, nie umiem tego wyjasnic:( nie boje sie pracy jak wczesniej pisałam, bo jsie np rozmawiac z klientam i jak w biurze dzwoni tel a dyrektor chodzi to wstydzę sie go i nie moge nic powiedzieć:( Mam 28lat, ale chyba wiek tu nie jest istotny:(

pięknie dziekuję za wszystkie miłe słowa. Napiszcie proszę, rezygnować, czy sie nie poddawać?

Powiem Ci tak: mam pracę do listopada. Niby prosta, dzwonienie do ludzi w Niemczech i przedstawianie im organizacji, dla której pośrednio pracuję. Nic nadzwyczajnego, pracuję w domu, nie muszę nigdzie latać, a codziennie rano, jak mam wstać i usiąść do kompa, jest mi źle i zbiera mi sie na wymioty. Mało kto to rozumie, bo przecież pracuję w domu, nie za wiele robię, nie haruję fizycznie, ale ja nie mogę. A pracować tak na razie muszę, bo raz, ze szukam czegoś innego, a dwa-że tu, gdzie mieszkam ,na razie nie bardzo mogę iść do jakiejkolwiek innej pracy, bo rynek zamknięty. Wiem, o czym piszesz, ale damy radę!

Przyłączam sięmteż mam 28 lat i mam to samo:O Właśnie minął drugi tydzień w nowej pracy.Też mam nerwicę i to jak się czułam to był koszmar...Do tej pory mam akcje z nudnościami i bólem brzucha z nerwów.Praca jako sekretarka,klienci,szef nad głową,terminy...

mam podobny problem, odebranie telefonu,odezwanie się... koszmar...

We mnie telefonowanie wyzwala takie stany. Kontakt osobisty nie.