chyba nie podobam się mojemu facetowi

podejrzewam czasem ,że jest ze mna z braku laku. NIby mi mówi ,że jestem piękna i inne takie bzdury ( nie raz przekonałam się ,że nie jest ze mna szczery w innych sprawach). ostatnio zwracal mi uwagę ,że np ,,bardzo wystaja mi obojczyki ". wiem ,że jestem bardzo szczupła czy nawet chuda ,ale nie potrafię tego zmienic taka mam przemianę materii i tyle.Jednym to odpowiada drugim nie i tyle. Albo ,że żyły na przegubach czy gdzieś mi widać i ,że to świadczy o tym ,że jestem chorowita. Powiedzialam mu że jesli mu to nie odpowiada to nie musi się ze mną spotyakć o on na to ,, słoneczko przecież ja kocham twoje kości". I tak rozmowa z nim wygląda sugeruje ,że mu się coś nie podoba a potem sie tego wypiera :(

up

świat jest do dupy i nie ma się co z nim męczyć trzeba to zakończyć raz a dobrze mówię o przyczynie problemu a nie skutkach mam nadzieję że wiesz o co chodzi trzeba zniszczyć samą kolebkę żeby nie męczyły cię już żadne problemy wiesz o co chodzi :(

pwiedz ze mu nie wystaje i ze zazdrości:) :) :) :) a tak serio to troszke dziwny ale to w koncu facet:)

najgorsze ,że nie moge z nim pogadać szczerze o niczym. Bo on się zaraz wypiera ,że nie o to mu chodziło i mówi ,, nie kłóćmy się kotku" to jest takie denerwujące ,że sprawy sobie nie zdajecie. o swojej byłej też mi opowiadał ,że wcale ładna nie była itd ( więc o mnie może też tak myśli) i ,że byl z nia bo miłośc jest ślepa i jeszcze ,że jest ,, wstretna dziwką" bo wybrała innego i zaszła z nim w ciąże. Źle się z tym czuj,ę ,że pewnie mu się nie podobam i jest zemną z braku laku... Ale on mi niczego szczerze nie powie. nawet doradzal mi ,żebym z rodzicami nie była szczera bo mnie utrzymuj,a i ,żebym im ciagle przyznawała rację

a figurę mam bardzo podobną do tej dziewczyny http://foto.m.onet.pl/_m/bb772ebd0b960c2c0c57004e81fa6b7a,14,19,0.jpg wiem chuda jestem ale co mam na to poradzić :(