Gość uwagi_magazynu Napisano Październik 11, 2009 Prosze Was o pomoc. Ta sprawa toczy mnie od dluzszego czasu nie moge spac. W zasadzie chce sie poprostu wygadac... Poznalismy sie 3 lata temu na portalu randkowym, bylismy ze sobba 7 miesiecy. Ja bardzo sie zakochalam, mysle ze on tez mnie kochal. tylko nie potrafilam tego rozegrac... Zapytlam co dalej, ze moim zdaniem rok wystarcza zeby sie poznac, ze pozniej warto zastanowic sie co dalej. Rozstalismy sie, nie bylo to latwe ani przyjemne... Dla mnie potrworne, tego samego dnia kiedy odwiozl mi rzeczy odblokowal konto. Rok w zasadzie nie mielismy kontaktu. po roku zaczely sie interesy. pewne sporadyczne zamowienia. Widzielismy sie w zwiazku z tym ze 4 razy. Pozniej zaczal ze swojego zablokowanego konta na randkach zagladan na moje, rgularnie co 2 tygodnie. Napisalam smasa po co to robi... On ze jestem piekna kobieta itd. Smsy ciagnely sie...chcial sie spotkac, pozniej wyniknelo ze chodzi o sex bez zobowiazan, niby przystalam na propozycje, myslalam ze moze chodzi o cos wiecej, po 2 miesiacach, znowu smsy. Napisal ze jesli mialam nadzieje ze wrocimy do siebie, to sprawa jest dawno zamknieta i nie wroci... W wyniuku czego napisalam ze nici z sexu bez zobowiazan:)., ze jest dwulicowym draniem itd, dalam do pieca, wg mnie zamknelam sprawe mieszajac go z blotem. Obrazilam. To mnie uspokoilo, sprawa byla zamknieta, moglam zapomniec, normalnie zyc - zapomniec. PO 2 miesiacach znowu zaglada na moj profil na randkach... O CO MU CHODZI, do czego zmierza? CO WG WAS BEDZIE DALEJ? Kiedy bylismy razem bylo idealnie...nie umiem tego opisac, do tej pory przekreca mi sie w zolodku...makabrycznie cierpie...!!! Mam 32 lata, on 34. JAK SOBIE ZTYM PORADZIC?! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach