Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lookrecja761

małżeństwa, w których popsuło się ....

Polecane posty

Gość lookrecja761

po tym jak dowiedzieliście się, że nie możecie zajść w ciążę...... Przeraża mnie to. Dopóki myśleliśmy, że to ja nie mogę mieć dzieci, było ok. Po tym, jak dowiedzieliśmy się, że nie może również mąż, nasze małżeństwo się rozpada. Tak jakbyśmy byli obcymi ludźmi. Mijamy się w drzwiach, nic nas już nie łączy. Ze mnie spadł ciężar, że to nie tylko ja jestem winna. On zamknął się w sobie. Już nie mam siły. Walczyłam. Na początku o zrozumienie u męża, teraz z Jego "kompleksami". Z teściową, która nie przyjmuje do wiadomości, że być może zostaje nam adopcja, z teściem, który na początku był fajnym gościem a teraz mnie krytykuje na każdym kroku. Ale już nie mam siły walczyć. Nie wiem, co mam robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefanmietek
zajeb wszystkich maczetą i o!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestescie jedyni ,wiele jest jak Wy i zyja .Twoj moz to dupek .Winic prosto jest jedna osobe (ciebie) Szczescie w nieszczesciu bo on rowniez nie moze wiec naj lepiej zwinac ogonek .Co do tesciow to nawet nie staraj sie im tlumaczyc ,bo i tak nie beda chcieli sluchac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lookrecja761
Z teściami już nie rozmawiam na ten temat. Dałam im do zrozumienia, że to nie ich sprawa. Gorzej z mężem, bo tej pory uważał się za 100% faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiec przezyl szok .Ocknie sie i wszystko wroci do porzadku .mam przyjaciol ,ktorzy maja podobny problem .Dzisiaj sa szczesliwi .Nie jedno malzenstwo z dziecmi moglo by im po zazdroscic.Pozdrawiam Cie i zycze aby i u Was tak bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lookrecja761
U nas jest inaczej. Nie potrafimy się wspierać. Ja mam doła po nieudanej inseminacji, on śpi osobno w innym łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mezczyzna jest slabszy psychicznie od kobiety.Przeczekaj cala sytuacje (bo i tak niewidze innego wyjscia) Czy rozmawiacie ze soba na ten temat ?. Ten temat nie moze byc TABU ,bo nigdy z tego nie wyjdziecie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lookrecja761
Mój mąż bardzo unika tego tematu. Unika każdego poważnego tematu. Od zawsze wszystkie problemy były na mojej głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba tak maja Polacy.Moj maz jest Polakiem i tez problemy sa na mojej glowie.Nie pozwalam na to ,bo to nie jest o.k Obecnie poruszam z Nim Kazdy problem ,czy on tego chce ,czy tez nie .Ja mam coreczke ma 8 lat .dlugo nie modlam zajsc w ciaze (z winy meza) Tez po wiadomosci od lekarza uciekal jak naj dalej ode mnie .Jego wstretna duma .Mialam wszystkiego dosc (przedwszustkim jego zachowania) Dlatego dzisiaj rozmawiam o wszystkim .Moj maz jak widzi wieczorem kawe na stole podana przezemnie to mu ramiona opadaja ,ale siada i rozmawiamy .Duzo czasu poswiecilam na ten rutyal ,ale sie udalo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×