Czy uderzylas swojego chlopaka???++

Hej mam pytanko czy kiedy kolwiek ktoras z Was udezryla swojego chlopaka????

tak, ale potem juz nie byli "moi":-)

Tylko frajer daje się okładać swojej kobiecie. Prawdziwy facet odda.

Kurcze ja uderzylam swojego chlopaka jeden jedyny raz nadal jestesmy razem ale czseto mi o tym mowi..... Chyba jego EGo zostalo urazone;/

Prawiczek z wiara Jaslie jestes DAMSKIM BOKserem to tak!!!

:P

ja też tak robiłam i dla jego dobra zostawiłam go. nie chciałam go krzywdzić dalej :/

Jeśliby zaliczać "żartobliwe klepnięcia" to owszem. Jeśli w grę wchodzą przepychanki np. o miejsce na kanapie to również. Jednak chyba przez całe 4 lata nie trzasłam go z liścia w twarz z premedytacją i wściekłością. A to dlatego, że mnie po prostu nigdy nie skrzywdził :)

ale meza jeszcze nigdy:P

Ja uderzylam go bo Mnie oklamal co pozniej okazalo sie klamstwem....:(:( Glupio mi bylo ale stalo sie jakos zrozumial:)

faceta, nawet gdy bylam mega wsciekla i juz mnie nosilo. wolalam w sciane walnac niz w niego, ewentualnie czyms rzucic :D ale uderzyc to bym nie uderzyla, bo wiem, ze jego wielkie EGO by bardzo ucierpialo. moj chlopak wychodzi z zalozenia: raz sie uderzy, ostatni raz sie widzi. proste, ale bardzo skuteczne :D

Tak na poważnie- nigdy:) Ale czasami szturcham go widelcem jak mi się kręci po kuchni i przeszkdza:)

Prawdziwy facet odda." a prawiczek pewnie powie analczego to zrobiłaś ? :P a tak na serio to prawdziwy facet spojrzy kobiecie prosto w oczy i powie jej : miło mi było , po czym odwróci sie i odejdzie :)

nie raz ...

"a prawiczek pewnie powie analczego to zrobiłaś ? " Prawiczek nie zwiąże się z taką, bo leją tylko niedziewice z wieloma partnerami na koncie, jak np. Twoja. Niewinne dziewice są na to zbyt delikatne.

jeżeli miałabym uderzyć swojego faceta, to znaczyło by że nie jest mnie wart, jeżeli muszę go bić. wiec zamiast uderzyć, należało by rzucić

Prawiczek nie zwiąże się z taką, bo leją tylko niedziewice z wieloma partnerami na koncie , jak np. Twoja" prawiczek z wiarą skąd zaczerpnąłes takie informacje ? mama ci opowiadała o tacie ? czy to moze kumple cie uświadamiają ? bo faktu "z życia wzięte " nie biorę pod uwagę :P okazał byś sie złym i fałszywym prawikiem :P

"mama ci opowiadała o tacie ? " Owszem Twoja mama mi opowiadała o Twoim tacie i o Tobie.

Owszem Twoja mama mi opowiadała o Twoim tacie i o Tobie" prawik jak by tak było to byś wiedział ze moja dziewczyna nigdy nie podniosła nawet reki na mnie :) coś ściemniasz ;) :P z tymi opowieściami od mamy

Najwyraźniej kłamczuszka z Twojej matuli.

prawiczku sugeruje ci że moja mama zawsze mówi prawdę , tylko słuchacze nie chca słyszeć pewnych niewygodnych dla nich słów :P

"mama zawsze mówi prawdę" Z błędnego twierdzenia wynika zawsze prawda, a zatem ja mam rację.

prawiczek jak ty tak bedziesz wszystko w życiu odwracał kota ogonem jak ten temat to ty nawet dziewczyny po 67 analach nie zaznasz z powodu swojej odmiennosci tematyczno - społecznej :P