Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość majkowa

szpital ginekologiczno-położniczy w Opolu- opinie

Polecane posty

Hej, ja mam zamiar rodzić tam w grudniu powiedzcie jak wygląda kwestia znieczulenia zewnątrzoponowego ? Słyszałam, że maja za mało anestezjologów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika222
co 2-3 dziecko wrodzone zapalenie płuc!! bakteria tam jakas grasuje od kilku lat !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vika35
Szpital ogolnie ok. Ale jestem zbulwersowana postawą lekarzy na patologii ciązy, a przede wszystkim Ordynatorem tego Oddzialu. Ordynator niemiły, grubiański, nie odpowiada na pytania zadane przez pacjentki tylko mruknie coś pod nosem i wychodzi z sali. Lekarze rownież są małomówni co do stanu zdrowia czy wyników badań. Pacjentki muszą same upominać się o konkretne badania, a potem chodzić i pytać się o wyniki, czy nawet interesować się co za leki zostaly im przypisane przez lekarza. Jedym plusem tego Oddzoału to pielęgniarki - super. Mam nadzeje, że w końcu coś się zmieni na tym Oddziale. A Pan ordynator ustąpi miejsca młodszym bardziej doświadczonym lekrzom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiniusia1730
Do Opola przeprowadziłam się niedawno. Jestem w 22 tc ciąży ostatnio leżałam tam na patologii i jestem bardzo zadowolona z opieki położnych, lekarze może i mrukowaci, ale w gruncie rzeczy dobrze wykonujący swoją pracę. Najważniejsze dla mnie jest to, że ma en szpital porządne zaplecze neonatologiczne. Pierwsze dzieciątko straciłam w 7 miesiącu ciąży, rodziłam wtedy w szpitalu gdzie nie było oddziału neonatologii i kto wie, może gdyby był to inaczej by się to wszystko skończyło. Dlatego też uważam za totalną głupotę jeżdżenie na poród do Strzelec czy do Brzegu, bo co z tego, że położna będzie może milsza niż w Opolu jak przez brak sprzętu gdy coś się dzieje możecie stracić dziecko. Myślcie o dziecku kobietki, a my przecież dla dzidzi wszystko przetrwamy. Ot i takie moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem w szoku negatywnymi wypowiedziami na temat porodówki i w ogóle opieki szpitalnej. leżałam na patologii, bardzo jestem zadowolona,robiły położne co do nich należało, były miłe i pytały o samopoczucie. miałam cc przez barki synka,ciśnienie wysokie,po terminie i hipotetyczna wysoka waga dzidzi. podczas cięcia jedynie lekarz,który mnie ciął,wyjmował dzidzie i zszywał,a dokładnie to ona była,no nie miłe zdanie usłyszałam,bo odrzekła,że nie będzie taka ufajdana swojej pracy wykonywać i zmieniali jej odzienie,bo moje wody prysły na nią. ale,to było nic, piętro wyżej,jak leżałam z maluszkiem,to położna na izolatce skakała nade mną,jak wlezie, nawet mimo,że było tej nocy wiele porodów i cięć,to zrobiła wszystko,żeby leżała sama na sali,mówi"a odpocznie sobie Pani", na drugi dzień wywieźli mnie z izolatki i też byłam sama,aż do wyjścia ze szpitala, położne bardzo polubiły mego skarba i mnie chyba też,bo nie męczyłam je byle pytaniami,radziłam sobie z małym,choć ciężko było,z karmieniem nie miałam problemu-jestem do tego stworzona,ale mały jednego dnia był nie najedzony,tak myślałam,ale w końcu poprosiłam położną o pomoc, to się okazało,że mu miłości brakuje,mamusi ciepła,było to dobę po cięciu,ja ani stać za bardzo nie mogłam, bo ból,ale teraz z perspektywy czasu widzę,że człowiek po prostu znalazł się w nowej sytuacji i troszkę panikował. ale jestem bardzo zadowolona, cięcie miałam w środę,a wyszliśmy z bobem w sobote i bardzo dobrze się czułam w szpitalu,choć bardzo ich nie lubie. polecam,choć wiadomo,różnie można trafić, każda z nas ma humory,mężczyźni też. a i najbardziej położne denerwują takie panienki,które dzwonią co chwilę z byle pierdołą,typu,nie umiem pieluch przebrać,dziecko się o srało,dawać smoka,nie wiem,co tam takie laleczki wymyślały,ale sama się irytowałam,jak szłam z młodym się przejść , a tu jakaś larwa dzwoniła i krzyczała.... kobiety czytajcie,chodźcie do szkół porodowych, wtedy wszędzie Wam będzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co do zapalenia płuc, wiele moich koleżanek tam rodziło i dzieci zdrowe,więc to NIE PRAWDA. ale może się nabawić,bo jest tam gorącą,otwiera się okna i robi się przeciąg,bo co chwile ktoś przychodzi,dzidzia z brzuszka wyszła,ciepłego brzuszka i musi się grzać,a nie marznąć. więc pamiętać o czapce i okryciu maluszka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE WYPEŁNIAJCIE ANKIET W SZPITALU POLOZNICZYM W OPOLU!!!możecie dostać darmowe próbki różnych produktów dla dziecka i mamy w zamian za wypelnienie ankiety ze swoimi danymi. Szpital potem przekazuje Wasze dane firmom-kogucikom, które do Was będą dzwonic oferować super-produkty: maszynki do golenia, książeczki,majtki...a najperfidniejsza jest firma WESTERFIELD która wciska majtki rzekomo za darmo dla wypróbowania. Po otrzymaniu OWYCH MAJTEK od razu dostajesz fakturę na 19,90.Jak jej nie zapłacisz-dostajesz kolejna na 34.90zł i straszenie windykatorem. Od momentu dostarczenia ci tych majtek-zawierasz z nimi umowę -PRZEZ TELEFON na kolejne przesylki.....i tak już w nieskonczonosc. Przestrzegam.Szukajcie wątków o Westerfield-zobaczcie ile setek-tysięcy osób zostało oszukanych!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co mam robic
zniesiono znieczulenia, nawet te platne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crazy_mama
Porodówkę w Opolu miałam okazje odwiedzic dwa razy. Pierwszy raz w 2009 roku a drugi w grudniu 2013. Oba porody były całkiem inne , nieszablonowe, poniewaz to pierwszą corke urodzilam bez wiekszych problemow w ciagu 5 godzin, natomiast druga kazala czekac na siebie kilkanascie godzin z powodu duzej masy urodzeniowej. W obu przypadkach bylam zachwycona cudownymi połoznymi, wprost stworzonymi do swojego zawodu. Starszej coreczce pomogla przyjsc na swiat Pani o imieniu Helga, bardzo mi pomagala, podpowiadala co zrobic, zeby sobie odrobinke ulzyc w bolu, podawala wode , a przy samym porodzie wspierala i dodawala otuchy przy najsilniejszych bólach, nie narzucala w jakiej pozycji rodzic, ale radzila sluchac swojego ciala... druga córcia dala o sobie znac w noc po Wigilii.. o czwartej rano przywitala mnie bardzo mila Pani, ktora opowiedziala co i jak, z czego moge korzystac, jak ona moze mi pomoc itd.. do 7 rano kiedy przychodzila inna zmiana byla u mnie kilka razy, pytala, czy czegos nie potrzeba, byla przy tym bardzo mila, ciepla jak ciocia :) Pani Magda polozna, ktora "przejela mnie" rowniez okazala sie cudowna kobietą.. czesto zagladala z checią pomocy, rowniez cieplo wspierala, gdy juz poród sporo sie przeciagal, nie szczedzac przy tym nasilajacych sie niemilosiernie bóli.. rowniez ona okazała sie Aniołem.. widać bylo, ze bardzo chce pomóc i ulżyc, przyspieszyc możliwie... wszystkim wątpiącym polecam.. tu spotkasz ludzi , którzy są do tego stworzeni, bardzo pomocni w tej trudej chwili, a z resztą poradzicie sobie w kazdej sytuacji kierowane miłoscia do naszych pociech :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc lezalam w szpitalu w klb i rodzilam dwa tyg. Temu szpital bardzo dobry polozne super (moze oprocz kilku...ale to zawsze się takie znajda...)lekarze w szczegolnosci dr binkowski oraz cala zaloga na czele z ordynatorem super! Nie dosc ze panuje tam sympatyczna i przyjazna atmosfera to pelny profesjonalizm i super podejscie do pacjenta.Dwa lata temu rodzilam syna i lezalam w opolu sztywna i zimna atmosfera personelu nie mowiac o lekarzach ktorzy mniemanie o sobie maja potezne sprawila ze rodzilam w innym mieście:-]pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pacjentka OPOLE
Ten szpital to jakaś porażka. Samo przyjęcie na oddział: w poczekalni tłum, nikt nie wie kto kiedy wejdzie, pielęniarki wychodzą i patrzą (oceniają wzrokowo?) mówiąć żeby wejść. Siedzą razem babki starsze wiekiem na jakieś badania i babki do porodu. Jakaś masakra!!! Na oddziale nikt nie informuje kiedy jakiś zabieg, ordynator nie wie kiedy przyjdzie lekarz specjalista. Patologia - dobre okreslenie oddziału, ale nie chorób pacjentek a struktury. NIC SIĘ NIE ZMIENIŁO po ostatnich aferach. Dodam: nie wymagamy wiele, jedynie szybkiego przyjęcia i informowania o działaniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teresa K
W szpitalu w Opolu byłam od 24 do 28 lipca 2014. Jestem bardzo zadowolona (o ile można być zadowolonym z pobytu w szpitalu). Przed przyjęciem do szpitala, po uzgodnieniu wcześniej terminu, w ciągu jednego dnia miałam zrobione wszystkie badania, łącznie z konsultacją u lekarza internisty. Sam pobyt w szpitalu też wspominam dobrze-otoczona byłam fachową opieką i ogromną życzliwością tak ze strony lekarzy, jak i pozostałego personelu. Nie rozumiem osób narzekających, uważam że opieka w tym szpitalu jest na wysokim poziomie. Chciałabym serdecznie podziękować WSZYSTKIM - lekarzom, paniom pielęgniarkom oraz paniom salowym za pomoc, życzliwość, dobre słowo oraz uśmiech. Teresa K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie Panie, zanim zaczniecie krytykować, to poczytajcie coś na temat porodu , jeśli nie natnie się krocza a będzie bardzo napięte to może dojść do uszkodzenia płodu - więcej nie napiszę,ale troszkę zrozumienia i świadomości w dzisiejszych czasach.A jak położna nie natnie krocza to podasz ją do sądu, że dziecko jest uszkodzone , ludzie !!! dzisiaj jest tyle możliwości poczytać cokolwiek na ten temat, że nie ośmieszajcie się takimi wypowiedziami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle napisze. Masakra, podchodzą rzeczowo do sprawy. Mają w d***e Ciebie i twoje Dziecko. Musisz sobie Radzić sama. Mój pierwszy dzieciak został odwodniony i niedokarmiony. Umywają się od roboty nie pilnują ważnych badań. Nie polecam. Obiadki całkiem. Pozdrowienia dla pań z kuchni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lezalam na patologii ciąży ok. 32 tyg. Lekarze i położne bardzo w pożądku. Porodowka jest niefajna. Nie ma na niej rodzinnego klimatu. Czysty sprzęt który odpycha swoim wyglądem. Jedzenie obrzydliwe. Miesa wrecz surowe, niedosmazone. Wedliny czuć chemią. Mało warzyw. Owoców prawie wogole. Poza tym jest brudno. Sprzataczki jedną scierka myja stoliki, umywalki i kibelki. Obrzydliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika1809
Chciałabym tutaj odpowiedzieć na wiele pytań Pań w zakresie ginekologi jak tam jest? W 35 tc mój lekarz prowadzący wystawił dokument o skierowaniu do szpitala. Z rana wyjechałam przyjecie do izby przyjęć trwało około 30min. Pierwsze badania ktg, pierwsze rozmowy o problemie. Położne tam to ich rutyna przyjmują dziennie 30 pacjentek wiec uważam że dobry nasz nastój pomaga im w codziennej pracy. Lezałam 6 dni na patologii, powiem tylko tyle czułam sie jak w prywatnym szpitalu. Nigdy nie znałam tak dobrych położnych. czy wszystko w pożadku jak sie Pani czuje, w Nocy około 1 po badaniu ciśnienia położna mała starsza blondyneczka podeszła i jej słowa: " Drogie Panie jak nie będziecie potrafiły zasnąć przyjdźcie do holu do porozmawiamy jestem tutaj dla Was " - dziewczyny nie oczekujcie zbyt wiele ale to również wy zadbajcie by ich dzień był lepszy. Co do jedzenia ? Każda stać zeby zejść na dół i do kupić sobie kawałek sera bo na śniadanie jest np . tylko szynka i pomidor. Jak dostałam chleb serek biały posypany owsianką i miod na to z dodatkiem grejfruta ;) Także dziewczyny badżcie z żartem a te Panie też beda. Pozdrawiam Was ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelajna

Dwa razy rodzilam w Opolu w 2015 i 2018roku..były to dwa różne porody,pierwszy ciężki  18 godzin drugi tylko 3godz i 37min.
Porodowka bardzo komfortowa,sale ładne,ale najważniejsza była opieka nad nami..10/10,położne przemile,baaaardzo wspierające,nie można złego słowa na nie powiedzieć.Dwa razy miałam porod rodzinny,razem z mężem czuliśmy się bardzo dobrze,dobrze nas traktowali,jak i na sali porodowej tak i na sali poporodowej. 
Z całym sercem polecam tą placówkę,reagują w porę,nie dadzą zrobić krzywdy bobasowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×