Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość qqqrka.

biegunka i takie tam, mam pytanko, pomocy

Polecane posty

Gość qqqrka.

chmmm... nie myslalam ze kiedykolwiek napisze na tym dziale, no ale jednak stalo sie, mam problem... a raczej pytanie na ktore nie znam odpowiedzi. Biore yasminelle od pol roku, codziennie regularnie o mniej wiecej tej samej porze. Wczorak ok poludnia zaczelam sie czuc troszke zle, w brzuchu zaczelo mi bulgotac, cos sie gotowac. Wieczorem o 20 wzielam tabletke ale nadal mialam taki stan. Nie mialam ostrej biegunki, choc czulam ze tak moze sie skonczyc. Nie wymiotowalam, ale ten brzuch, taki pelny uczucie bulgotania... W nocy ok 2 poszlam do kibelka na siku i pezy okazji troszke rozwolnienie mialam, ale tak troszke. Rano juz mdlosci, pelna bieunka, odruchy wymiotne... I tak do tej pory, brzuch mi bulgocze, niedobrze mi, slabo. To drugi tydzien brania tabsow opakowania. Mam pyatnie wiec: czy tamta wczorajsza tabletka sie przyjela i mam zachowana ochrone??Nie wymiotowalam wczoraj i nie mialam biegunki ale ten brzuch... Nie wspolzylam wczoraj ale przedwczoraj tak, do konca. Bo wiadomo ze plemniki moga przetrwac w pochwie kobiety kilka dni, dlatego pytam. Co myslicie??? Moze glupie pytanie ale ja mam juz 2 dzieci i trzeciego nie planujemy absolutnie! Kto cos doradzi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×