Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przegrannna

zakochana bezpamieci = samotna...

Polecane posty

Gość przegrannna

dwa lata temu zaczelam studia w Bydgoszczy. Wiadomo, poznalam faceta, okazal sie byc najcudowniejszym ze wszystkich na swiecie. Cala mu sie oddalam, doslownie bez pamieci. Mieszkamy razem, planujemy wspolna przyszlosc. Wszystko cudownie. Jednak jest jedna sprawa, ktora nie daje mi spokoju. Nie mam nikogo bliskiego poza nim. Zadnej przyjaciolki, dobrej kolezanki. Nikogo. W przeciwienstwie do niego... On jest tutejszy, ma swoich kumpli i znajomych. Kiedy z nimi wychodzi, na jakies meskie spotkanka, ja musze zajac sie soba. I tu zaczyna sie problem. Dostaje szalu i... zachowuje sie jak 21 letnia kura domowa. Sprzatam, zmywam, prasuje. Nie mam niczego z zycia ponad milosc, o ktorej nawet nie moge opowiedziec. Jestem zakochanya, czuje sie z nim wspaniale, ale nie mam nic ponad to. Panicznie boje sie klotni i nieporozumien, bo wiem, ze moga sprawic, ze zostane zupelnie sama. Ze wszytskim musze sobie radzic w pojedynke, nie mam dobrej duszyczki, ktora moglaby mi poradzic, pocieszyc mnie, czy przygarnac na noc, wtedy gdy jest mi zle. Wiele mu poswiecilam. Obiecalam sobie, ze na studiach rozpoczne nowe zycie. Milosc trafila mnie jak piorun, dokladnie wtedy gdy sie jej zupelnie nie spodziewalam. Myslalam, ze szczesliwy zwiazek to pewnia szczescia, ale z dnia na dzien czuje, ze jednak tak nie jest. jesli tak dalej pojdzie to totalnie zeswiruje. Totalnie. Nie wiem co mam teraz zrobic, tak aby naprawic swoje zycie. Macie tak? Macie podobnie? A moze ktoras zna recepte na zmiane swojego zycia, na przebojowosc i niezaleznosc? Prosze o pomoc kochane Kafeterianki, latwo zauwazyc, ze jestem tak zdesperowana, ze szukam wsparcia w internecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak
a nie masz znajomych ze studiów z którymi możesz wyskoczyć na piwo czy na zakupy w końcu studiujesz już 2 lata wiec na pewno jakieś znajomości nawiązałaś powinnaś coś zmienić w tym kierunku bo za chwilę staniesz się zrzędliwą babą która będzie miała pretensje do całego świata jaka to Ty jesteś nieszczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrannna
No właśnie, w tym tkwi problem. Wszystko zaniedbałam. Łącznie z dobrze zapowiadającymi się znajomościami na studiach. Każdy teraz ma swoje racje, swoje życie i swoje sprawy. Szukam alternatyw. Może jakieś alternatywne zajęcia, które pozwolą uwolnić mi się od codzienności, a przy okazji spotkać kogoś fajnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet nie może być całym Twoim życiem. Pomyśl co będzie jeśli się rozstaniecie???9czego Ci oczywiście nie życzę), zostaniesz zupełnie sama. Powinnaś wyjść do ludzi, umówić się, skoro on ma kumpli to dlaczego Ty nie możesz mieć? Póki co polecam Ci do poczytania książkę ,,Chce być kochana tak jak chcę", tam bardzo fajnie opisane są takie właśnie problemy i sposoby radzenia sobie z nimi. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapisz się na jakiś aerobik czy inny zrobik. Generalnie jakieś kursy, które Cię interesują, a na których spotkasz ludzi. I to takich z podobnymi zainteresowaniami :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhnhnananan
nagogłaszczka ->twoja inteligencja jest wrodzona czy nabyta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja inteligencja pochodzi z kosmosu. Jesteśmy wszyscy połączeni w jeden wielki umysł. Wasze małe ziemskie móżdżki nigdy nie będą w stanie tego pojąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhnhnananan
nogogłaszczka i już wiem skąd cię znam :D co ? wygnano cię w końcu z ogólnego :D tobie już nawet zmiana nicka nie pomoże :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhnhnananan
na uczuciowym ........tak :D (i też niepewne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Jezusie... Temacik sobie założyłam, to zaraz, że prowokacja. A teraz mi jeszcze wmawiać będą, że jestem kimś, kim nie jestem... Trudno. Myśl co chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×