Nie znoszę uległych facetów! Takie pipki to są!

A mianowicie miałam rok temu chłopaka (zerwałam z nim), który robił wszystko to co mówiła. Zawsze było: tak kochanie, już już, oczywiście, naturalnie że tak... W clubie pewnego razu postanowiłam się świetnie bawić. Mam słabą głowę, dlatego sączyłam sok z wódką (co i tak było za dużo). Gdy chciało mi się pić, bezmyślnie poprosiłam o to samo. POBIEGŁ PO TO! Widział, że słaniam się na nogach, to zamiast jak facet odpowiedzialny nawet wrzasnąć lekko, czy dosadnie ująć, że NIE KUPI MI TEGO, BO WIDZI MÓJ STAN I MAM NIE DYSKUTOWAĆ, BO ON SIĘ MNĄ OPIEKUJE... to nie! wiem, że sama powinnam się kontrolować, ale to była impreza, i omal nie zaliczyłam zgonu, bo zabronił mi pić jego kumpel- PRAWDZIWY FACET...;/ zawsze kochanie, księżniczko, koteczku OH! Nienawidzę takich zwrotów!

Z jednej strony ty sama nie wiesz czego chcesz, z drugiej sama wolę facetów z własnym zdaniem. Związek sługa-pani, albo pan-służka nie wchodzi w gre.

Bo jesteś typem kobiety lubiącej dostawać w pierdol codziennie za słoną zupkę :P Lubimy takie :)

Nie jesteś odosobniona w swych poglądach, kobiety zazwyczaj lubią pewnych siebie mężczyzn.

to nie prawda ;/ nie jest tak. ja lubię jak facet ma własne zdanie i potrafi się zaopiekować i też odmówić, gdy ktoś przegina

Zgadzam się. A najgorzej jak facet na początku jest normalny, a potem się taka cipa z niego robi.

bo na początku to jest popisówa, żeby wzbudzić zainteresowanie etc... a potem jak podwładny moja koleżanka z klasy takich lubi:O owija wokół palca takich przydupasów i koniec- jak są bogaci to ma wszystko, tylko nie ma jednego- PRAWDZIWEGO FACETA