Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość passion dancee

A które z Pań są mega szczesliwe i kochane w zwiazku??

Polecane posty

Gość passion dancee

Wpisujcie sie :)) Ja jestem bardzo szcześliwa, widze tutaj tylko narzekania, że oszukuje, klamie, zdradza, olewa. Ja takich problemów nie mam, wszystko dobrze sie układa, jest wręcz idealnie, aż za idealnie :P nareszcie czuje sie Naprawde Kochana i spełniona, po długim poprzednim zwiazku z egoistą, zwiazku pełnym kłamstw. Widać jak każdy męzczyzna jest inny, nie zależy wszystkich meirzyć jedną miarką. Ja tak kiedyś robiłam i żałuje. Bo widze że jest inaczej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frffffffff
Mężatki są przeważnie nieszczęśliwe, ale robią dobrą minę do złej gry, i opowiadają dziewczynom wychowanym w kulcie bialej sukni jakie są szczęśliwe. W ten sposób czują się lepsze i mogą gardzić tymi które nie mają obrączki, oto są mężatkami, najwyżej na społecznej drabinie bezmyślnych małp. W ten sposób młode dziewczyny pragną obrączki i swoimi sposobami doprowadzają do ślubu. Po ślubie okazuje się że szczęścia nie ma, ponieważ szczęścia nie dostaje się wraz z papierkiem czy kawałkiem metalu na dłoni, więc trzeba kogoś za to obwinić. Pod ręką znajduje się cozywiście partner, czasem teście, dzieci. I na identycznej zasadzie co z ipodem, zaczyna się ta sama od wieków gra w manipulację i bezwzględna walka między przysięgającymi sobie miłość małżonkami. Kobieta ogląda uśmiechniętą modelkę z ipodem, i kojarzy ipoda z uczuciem szczęścia. Kupuje więc ipoda bo też chce być ładna i się uśmiechać, włącza i czeka ze stresem na szczęście, ale nic z tego – leci muzyka, i zamiast szczęścia pojawia się znudzenie, ot, muzyka i nic więcej. Z tego całego rozczarowania nie zostaje nic innego jak objeść się ciastkami, i ponarzekać że wyglada się jak zapasiona świnia z powodu genów, leków itd. Tak samo jest z mężem - mężatka myśli że będzie szczęśliwa po ślubie, a nie jest. Nawet gdy ma poczucie bezpieczeństwa które ślub jednak daje, gdy ma dzieci, zawsze coś jest nie tak, a szczęścia jak nie było, tak nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiriaa
To ja tez sie dolaczam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loliteczka
ja tak się czułam, do teraz, az mnie chłopak okłamał :( niby błahe ale przykre :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passion dancee
frffffffff - 100% racji, dobrze powiedziane. Ja nie wiem czy bede chciała ślubu, mi do szczescia papier jest niepotrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdury o mężatkach
??? Ja w małżeństwie jestem szczęśliwa, nawet jak tak jak dziś muszę do późnej nocy czekać na męża z pracy i pod jego nieobecność siedzieć na kafe ;) Jedyne co spędza mi sen z powiek, to to, że nie mogę znaleźć pracy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passion dancee
Loliteczka - a w jakiej sprawie cie oszukał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez sie dopisuje, chociaz nie moge powiedziec ze jest idealnie bo klotnie jak wszedzie sie zdarzaja, ale jestem szczesliwa i czuje sie kochana i doceniana :) bzdura z tym ze mezatki czuja sie lepsze od tych co nie maja obraczki na palcu i opowiadaja o malzenstwie slodkie klamstwa. ja kazdemu powiem ze u mnie obraczka nic nie zmienila, ani nie popsula tego co bylo ani nie sprawila ze czuje sie jak w raju :P jak ktos sie przed slubem nie dogaduje to trudno zeby liczyl na cud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passion dancee
Nie wszystkie mężatki, ale też spora część. a są i pary i małżeństwa kochające się i "kochające się" także nie ma co uogólniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiriaa
jesli przed slubem sie nie ukladalo to nie ma co liczyc na cuda po slubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passion dancee
Sa różne przypadki. Również pary i małżeństwa Kochające sie naprawde i "kochajace sie". nie ma co uogólniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blume123
frffffffff niemasz racj , bzdury opowiadasz!!!!!!!!!!. Jestem Mezatka i jestem bardzo szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miał być optymistyczny temat, a nawet tu te marudzące zrzędy musiały się wpakować :P Ja się wpisuję, bom szczęśliwa, ale niedawno byl już taki temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passion dance
Sorry za dubla. Pozdrawiam wszystkie szczęsliwe , kochane i docenione. Życze jeszcze wiecej pozytywów i radości z Waszych zwiazków i Mężczyzn :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patsewnu
podpisuję się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czuję się szczęśliwa. Mimo, że z narzeczonym kłócimy się często. No ale kto się czubi ten się lubi ;) On jest dla mnie bardzo dobry. Wiele osób mówi, że facet zmienia się po ślubie. No ale cóż... zaryzykuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem szczęśliwa w małżeństwie, chociaz tez borykam się z brakiem pracy i sa problemy. Ale cóż nie można miec wszystkiego na raz. I jeszcze powiem że u mnie ślub zmienił sporo rzeczy na lepsze. Takie jest moje odczucie, ale może jest ono z tym związane że dopiero po slubie zamieszkalismy razem i zaczeliśmy żyć ze sobą. Nie spodziewałam się po ślubie nie wiadomo jakich zmian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem szczęśliwa w małżeństwie, chociaz tez borykam się z brakiem pracy i sa problemy. Ale cóż nie można miec wszystkiego na raz. I jeszcze powiem że u mnie ślub zmienił sporo rzeczy na lepsze. Takie jest moje odczucie, ale może jest ono z tym związane że dopiero po slubie zamieszkalismy razem i zaczeliśmy żyć ze sobą. Nie spodziewałam się po ślubie nie wiadomo jakich zmian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem mega szczesliwa, a tez juz jestem w malzenstwie i tu nie chodzi tylko o papierk, biala suknie - jak ktos tego nie wiem to znaczy, ze nie dorosl do malznstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warszawianka.
To i ja się dopisuję! Z tymi mężatkami to nieprawda. Jestem jedną z nich i jestem szczęśliwa ze swoim mężem. Kochamy się i wspieramy - tak jak powinno byc w każdym małżeństwie. To prawda, że są też gorsze dni, ale to normalne. Bez nich nikt nie potrafiłby docenic tych chwil kiedy jest dobrze, normalnie... Kocham i jestem kochana! :) __________________________________ www.warszawianka.fora.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może nie jakoś mega
ale na pewno jest mi dobrze i czuję się kochana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopisuję się :) frffffffff - współczujemy. dlatego własnie nie należy wychodzić za mąż za pierwszą lepszą osobę, tylko za sprawdzonego, dobranego człowieka. polecam. ślub szczęścia nie gwarantuje, ale też go nie przekreśla. więc nie ma co demonizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×