Małżeństwo za pienądze

Witam Dziewczyny, dostałam niedawno propozycje wyjscia za mąż za naprawde duże pieniądze w celu uzyskania vizy.Mężczyzna który mi to zaproponował pochodzi z Indii i poznałam go w pubie gdzie pracuje.Warunkiem byłoby pozostac w związku małżeńskim przez 2 lata, w Wielkiej Brytani (gdzie obecnie mieszkam)a pozniej rozwód.Oczywiście nie wchodzi w gre,żaden seks czy sponsoring,tylko musimy miec wpólny adres w razie kontroli.Prosze napiszcie mi co sądzicie o tym bo ja jestem zdezorientowana, z jednej strony mam szanse na spore pieniądze,które napewno by sie przydały gdy zdecyduje sie na powrót do Polski z drugiej strony ja tego kolesia zupełnie nie znam i nie jestem przekonana do pomysłu bycia w UK 2 lata.

Nie pchaj się w ten interes dziewczyno. Bo takie bajki zbyt często kończą się "unhappyendem" w miejscach, w których za żadne skarby nie chciała byś się znaleźć i z emocjami jakich nie życzysz najgorszym wrogom.

Można było przeczytać swego czasu o takich sprawach, gdzie ta druga strona odmawiała rozwodu, zaczynały się przeboje, w tym czasie nieuczciwy "kontrahent" wciągał małżonka w długi z racji wspólnoty majątkowej. Na dodatek w twoim przypadku wchodziłyby w grę trzy systemy prawne więc zanim ktoś by ci pomógł, mogłabyś sobie zrujnować życie. Nie odradzam bo wiem jak o jest potrzebować pieniędzy ale bądź ostrożna i raczej szukaj innych możliwości. W tej sprawie nie możesz mieć po prostu pełnej kontroli a to niebezpieczne.

co sie wpakował z małżeństwo z Ukrainką. Jak o tym usłyszałam to jak z jakiejś telenoweli. Dziewczyna była z nim w związku, dodatkowo związana była z facetem który miał własną rodzinę, w między czasie wpadła z trzecim gościem potem wróciła do tego swojego kochanka. nie wiem co się potem działo ale z tego co słyszałam to na koniec nie chciała dać rozwodu koledze no chyba że jej zapłaci.

Jak Ci zależy na szybkiej i dobrej kasie to czemu nie...? Pamiętaj tylko o podpisaniu intercyzy;)

nigdy do końca nie wiesz jak to sie skończy a kasa moze okazac sie nie tyle warta co stres czy wiesz ze beda kontrole dot waszego pozycia małżenskiego moga zadwac pyt typu ile razy i w jaki sposób wspólzyjecie oczywiscie zadane pytanie kazdemu na osobnosci bardzo szczegółowe pytania z waszego intymnego zycia jak złapia na oszustwie to ty do Kicia tez idziesz bo wziełaś korzyść majątkową a jest wiele przypadków że sąsiad sąsiada podkabluje przecierz ludzie DONOSZA TO NAGMINNE zastanów sie czy warto

Dziękuję bardzo za wszystkie odpowiedzi.Dzisiaj powiedziałam temu kolesiowi,że dam mu odpowiedz pod koniec tygodnia.Jedynie co mnie kusi w tej propozycji to naprawde duża kasa, która z pewnoscią pozwoliłaby mi stanac na nogi, zwłaszcza ze planuje ewentualny powrót do Polski.Dodam do tego,że obecnie nie mam partnera wiec nie raniłabym nikogo.Jedynie czego sie boje to ze ja go wogóle nie znam i nie wiem jak go moge sprawdzić.Jesli zdecydowałabym sie na to małżeństwo to napewno wzielabym intercyze i rozdzielność majątkowa.Takze mysle, że jakby się on okazał złym człowiekiem to zawsze moge wrócić do Polski, gdzie on nie miałby wstepu. Czuję straszny metlik w głowie i tylko tutaj moge się zwierzyc.Dziekuję jeszcze raz za wszystkie opinie

ze tez ludzie maja tak nasrane w glowie

Nasrane w głowie? Koleś potrzebuje wizy aby zostać w Wielkiej Brytani, więc szuka na to sposobu.Mnie zdarzyła się od niego propozycja więc dlatego pisze tutaj na forum bo chce się poradzić.A jeśli nie masz nic do napisania to po co tu zaglądasz?

ja chyba bym zaryzykował

Napisz dokładnie kiedy i gdzie sie urodził to wystawię diagnozę.Ale myślę że to oszust:P.

ja odradzam, przeciez go nie znasz

znam takie małżeństwo wszystko dobrze się zakończyło, łącznie z rozwodem tylko skąd masz mieć pewność, że facet cię nie oszuka? i co z prawdziwym ślubem? jak zareaguje twój partner ?

No niestety nie mam pewnosci czy facet mnie nie oszuka, ale tak mysle ze jakbym wziela intercyze i nie mielibysmy dzieci to chyba nie powinno byc problemów z rozwodem, jesli tylko ja o niego bym wystapiła.Jak myslicie ? Pozatym warunkiem slubu byłaby zapłata przed slubem

Ah jeszcze dodam do tego, że obecnie nie mam żadnego faceta, także ślub byłby trzymany w tajemnicy przed całą rodziną.Oczywiście o ile sie na niego zdecyduje

no ale kiedyś będziesz miała jakiegoś mężczyznę i jemu będziesz musiała powiedzieć tego nie da się zachować w tajemnicy

No niestety nie mam pewnosci czy facet mnie nie oszuka, ale tak mysle ze jakbym wziela intercyze Skoro urzednicy maja uwierzyc, ze jestescie prawdziwym malzenstwem, to intercyza raczej nie wchodzi w gre. Facet narobi dlugow, zmyje sie i ty bedziesz za to odpowiadala. Moze tez wyladowac w szpitalu, nie bedzie mial ubezpieczenia i takze ty bedziesz musiala pokryc koszty. Nie pakuj sie w to i o jakich tu pieniadzach mowimy, ze jestes w stanie tak zaryzykowac?

intercyza nie jest niczym dziwnym moim zdaniem, zwłaszcza w takim "mieszanym" małżeństwie

Zaproponował mi miedzy 10 a 15 tysiecy Funtów brytyjskich, wiec jest to dla mnie ogromna suma w porównaniu do moich zarobków i oszczednosci.W kazdym razie zaproponuje mu spotkanie aby omowic te sprawe ze szczegółami, i wam napisze co mi powiedział.Przy pierwszym spotkaniu jak wypalił z ta propozycja to bylam w takim szoku, ale potem zaczelam sie nad tym zastanawiac.A zaczelo sie od tego, ze wypytyal sie mnie co robie w UK i takie tam, i ja mu powiedzialam ze teraz robie kurs z angielskiego bo chce miec certyfikat i ze wierze ze to pomoze mi znalesc dobra prace w Polsce.Takze mowiłam mu ze w Polsce widze swojaprzyszłosc,że tam chcialabym załozyc rodzine (mam prawie 27 lat) i takie ble ble le i on wtedy wypalił z tym slubem i powiedział ze on dostanie vize a ja kase ktora z pewnoscia przyda mi sie po powrocie.Jedyny warunek to musialabym byc w UK 2 lata (musze to sprawdzic czy nie dluzej)

A jeszcze,moze to wydawałoby sie podejrzane dla urzedników...ale intercyze wzielabym na 100 procent bo jak ktos wyzej napisal moglby jakies dlugi zrobic itd, i zawsze jakby nie chcial mi dac rozwodu to z intercyza bylo by latwiej to przeprowadzic to bez jego zgody

Hej spotkałam sie z tym kolesiem dzisiaj aby pogadac, z tego co mówił to jest w stanie pokazac mi swoj dowod,i nie ma dla niego problemu aby podpisac intercyze, takze zapewnil mnie ze nie oczekuje odemnie zadnego seksu czy udawania ze jeste jego dziewczyna, prosze napiszcie co o tym sadzicie

No jak to małżeństwo bez seksu? Przynajmniej dzidę mu chapnij za taką dużą kasiorę. A poza tym poka foto

Ja sądzę tylko tyle, że jeżeli zastanawiasz się nad tą propozycją, niewiele jesteś warta.

oraz rozdzielność majątkową. I zamieszkaj z nim ale nie sama, może z jakąś koleżanką. A separacja chyba też jest uznana za okres małżeństwa wiec po paru miesiącach możesz wystąpić o separacje.

Dzieki