Dziewczyna z autobusu...

A my właśnie patrzyliśmy na siebie dłużej, kilka sekund, prosto w oczy. Naprawdę to mocno działa...

A my właśnie patrzyliśmy sobie prosto w oczy i to trwało po kilka sekund. Niesamowite uczucie :)

Wiesz co, też myślałem czy nie była to licealistka... Całkiem możliwe. Ale mi wyglądała już na studentkę :D

zgadzam się z Wkurzeńcem lepiej sie pospiesz zanim jakaś Ci go sprzątnie spzred nosa - tak jak mi :(

Już lepszej okazji nie będzie... więc zadziałaj albo zapomnij o nim :P

Może i licealistka. Ja też poznałem pewną dziewczynę i myślałem, że ma z 20 lat, ale zdaje się, że ma mniej.

No wiesz jaks ie ma te 18 czy 19 lat to wygląda sie raczej poważnie i nie odróżnisz czy pierwszy rok czy ostetnie klasy. I moze na jakimś okienku warto byłoby sie pzrejść po wydziałaćh albo któregoś dnia pzrejsć sie po pobliskich liceach kurcze no teraz to pogoda jest do chrzanu. bo jakby było ładnie toby sie jeszcze dało ją dorwać na dworku.

Tak jak my patrzyliśmy na siebie, bo to nie były spojrzenia, po prostu zerknąłęm na nią, widzę, że patrzy na mnie i prosto w oczy zwróciłem wzrok :) Na chwilę patrzę gdzie indziej i zaraz znowu na nią i syuacja się powtarza. Kurde, gdyby to było gdzieś gdzie bylibyśmy prawie sami :(

Po wydziałach się przejść, ale przecież różne lata, grupy mają o różnych godzinach :| To jest niemożliwe... Mogę mieć ylko nadzieję, że za tydzień o tej samej porze... Może ona to samo planuje? :)

ja miałem podobną sytuacje ale w posredniaku :D tylko była bardziej perfidna

no pory zajęć si eraczej nie zmieniają więc trzymam kciuki

Może ona planuje, że jutro, pojótrze. Może częściej tak jeździ.

moze i wymarzona, ale nie dam rady do niego zagadc, moze to tylko wymysl mojej fatnazji? nie wiem, sparzylam sie i boje sie odrzucenia jak cholera, wiec serio, zostawie to tak, jak jest:O:) zycze powodzenia:)

A i jeszcze jedno - nie ma rzeczy niemożliwych. A jak by zrobić coś szalonego napszykłąd popropsic kierowce czy nie mógłbyś wywiesić w tym busie ogłoszenia. W końcu podobno wariatom fortuna sprzyja ;)

Po pierwsze nie wiem gdzie ona jechała :| Przy uczelni nie wysiadła, więc może gdzieś tam do szkoły? Poza tym godziny zajęć, wszystko jedno gdzie, są codziennie różne... Więc największe prawdopobieństwo, że spotkam ją za tydzień, o ile nie będzie jechała innym albo tym samym o innej porze :/

Aż tak szalony nie jestem :(

http://muzyka.interia.pl/teledyski/teledysk/pih-cokolwiek,12609