Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość syramyra

Topik dla matek nie polek

Polecane posty

Gość mamapolska
hahaha,nie,no dobre. Dlatego zdecydowałam się na drugie dopiero jak pogoniłam całą rodzinkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamapolska
rozwiodłam się ,zerwałam kontakty stopniowo ze wszystkimi.Jaki mam komfort,nikt mi się nie wpierdziela,całe szczęście że mój obecny mąż też nie lubi jak się rodzinka wpier....i mam w nim wsparcie.A jak się śmieje,jak mówię o kimś : " matka polka "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O zesz ty... A ja myslalam ze moj wyjazd na wyspy byl radykalnym posunieciem... Czapki z glow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia ot fasia
a widzisz,to Cię zaskoczyłam.JA też chciałam wyjechać,nie raz i nie dwa,ale póki co ułożyło się jak się ułożyło,więc musiałam jakoś poradzić sobie na miejscu.Wykorzystałam każdy możliwy pretekst,żeby pozbyć się rodzinki:jedni poobrażali się że kasy nie pożyczyłam,na innych nasłałam byłego,że dziecku głupoty na jego temat opowiadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia = mamapolska, tak? chyba jednak latwiej pod czarnym :D mnie rodzina chciala zaglaskac na smierc, wiec ucieczka byla najlepszym wyjsciem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm... zastanawiam się czy się dopisać:-/ Mała ma dopiero 3 tygodnie i narazie spała z nami w łóżku, ale mamy już powoli dość i stopniowo ją eksmitujemy;-) Śpi sobie u siebie. Co do innych rzeczy. Zamierzam wrócić do pracy jak mała skończy 4 miesiące (tj. po macierzyńskim) i już w oczach rodziny jestem wyrodną matką. Wszyscy są pewni, że zostanę3 lata na wyhowawczym. I nie wiem czy tutaj pasuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dosia_dusia
To i ja dołączę do zacnego grona matek złych i wyrodnych ;) Dziecka piersią nie karmiłam bo już w ciąży zrobiły mi się takie zapalenia że ból porodowy w porównaniu z bólem piersi to był pikuś. Oczywiście rodzina mnie wyklęła bo to znaczy że dziecka nie kocham. A na dzień dzisiejszy rodzinka to goście od święta, stwierdzili, ze nie mają serca patrzec na cierpienie mojego biednego dziecka i nie odwiedzają nas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to mi wyjazd za granice tez bardzo pomogl, wreszcie moglam robic wszytsko jak sama chce,(ubrac dziecko tak jak chce aby go nie przegrzac i nie sluchac ze przeziebie dzieciaka, jedynei katar mial) maz te nie lubi wtracania sie rodzicow(tesciowa jest lagodniejsza i bardziej ugodowa co mi pasuje bo mowie ze czegos nie zrobie bo chce tak i sie nie obraza) takze na szczescie sie z tym zgadzamy i juz sie trzesiemy bo za rok zjezdzamy na swoje ale rady bede czesciej dostawac nawet ich nie chcac:O:O:O:O i wczesniej po prostu szlam do innego pokoju wyladowac frustracje a M mnie przytulal, teraz mowie co mysle, coz sprawie tym rodzicowi przykrosc ale teraz moja kolej na wychowanie mojego dziecka tak jak ja UWAZAM.....tak samo jak upieczenie rabanego ciasta, no nic zobaczymy jak to bedzie, na razie mysle pozytywnie bo jestem tutaj:) pamietam jak slyszlaam ciagle teksty przez telefon z PL, to nie tesknisz wogole:O , nie no tesknie, cos tam napewno tesknie ale jednak tu mam wiekszy spokoj psychiczny co zaczelam doceniac i dzieki temu sie z nikim z rodziny nie kloce:P hehe co do matki polki.......staram sie byc dobra matka ale nie lubie przesadzac,(np. z ubieraniem, z ciuchci ciuch bez problemu, z jedzeniem(ale sloiczkow nie bede dawac, moze tylko deserki;)), maly placze bo cos chce czego nie moze to nie wylewam lez bo on cierpi, nie on nie cierpi on sie ZLOSCI...czy to na miescie czy w domu...bez skrupulow nie i koniec chodz i widze ze Meza sobie juz wychowal;) co M chce zmienic ehh kocham tego sszkraba ale tez milosc nie moze przyslonic mi fakt tego ze trzeba bedzie go tez wychowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i dbac o siebie mi syn nie przeszkadza, zawsze znajde czas na to aby o siebie zadbac, nie mam z tym problemu,(nienawidze o siebie nie dbac:Ptym bardziej gdy gdzies wychodze, np na glupi spacer, badz plac zabaw) maly tez byl przyzwyczajany do zostawania z roznymi ludzmi czy to na h czy 2 ale najczesciej zostaje z tata:) takze bedac z nim sama nie mialam nigdy problemu z skorzystaniem z lazienki , prysznicu:O czy umalowania sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i pozapisywaly sie pozapisywaly - a teraz trzeba by o czyms pogadac??? Nie o dzieciecych kupkach przeciez :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dosia_dusia
no to może napiszcie jak spędzacie wolny czas (bez dziecka)? Ja ostatnio byłam u kosmetyczki i fryzjera, pół dnia mi zeszło. Była kolejka, ludzi full i nawet zapisanie się na godzinę nie pomogło bo niektóre panie w trakcie zabiegów prosiły o dodatkowe więc czas się wydłużał. Odbiło mi i zrobiłam tipsy żelowe tylko że jakoś mi z nimi dziwnie, nawet uczesać się jakoś nie mogę :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaki czas wolny :D? Pelny etat w pracy, ( no, dobra, mozna przyjac ze realizuje swoja pasje) - raz w tyg do klubu sportowego pocwiczyc - no i wieczorem jak jest dobrze, to udaje sie cos poczytac :) Ale ja jakos nigdy nie spedzalam duzo czasu przed lustrem czy u kosmetycznki, wiec tego mi akurat nei brakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie bardzo wkurza okreslenie
"kafeteryjne Matki Polki", stworzone przez ludzi, ktorzy nie maja pojecia o genezie tego okreslenia. Matka Polka wziela sie akurat z matki patriotki, wiec nie takiej, co widzi tylko swoje dziecko, choc je kocha, ale i to, co dookola niej sie dzieje (w owych czasach głowną sprawą była walka o niepodleglosc). W dzisiejszych czasach przekładałoby sie to na matkę zorientowana we wspolczesnym swiecie, w polityce,w tym , co dookoła, a nie niewidząca niczego spoza pieluch. Ludzie - myślcie logicznie !!!!!! Do Matki Polki. Wiersz pisany w 1830 roku (inc.: O Matko Polko! gdy u syna twego W źrenicach błyszczy genijuszu świetność) – wiersz napisany przez Adama Mickiewicza, którego pierwodruk ukazał się w 1831 roku w piśmie Goniec Krakowski. Składa się z 11 zwrotek 4-wersowych. W wierszu poeta uwidacznia beznadziejność walki z przemocą, a także jej tragiczność – ofiarami poświęcającymi dobrowolnie swoje życie dla obrony kraju są wedle autora najlepsi synowie narodu. Utwór jest skierowany do nieokreślonej, anonimowej "matki Polki".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z przedmowca
ale przeciez te tepe cipy, co to tylko do fryzjera chca sie z domu wyrwac (niewszystie, np. Szanta jest wyjatkiem) to nie maja pojecia skad sie wzielo to okerslenie. No tipsiaro, co ostatnio przeczytalas? Cosmopolitan? Pudelka? Fakt? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×