Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moje_przemyślenie _od_wewnątrz

wczoraj moj facet mnie upewnil

Polecane posty

Gość moje_przemyślenie _od_wewnątrz

ze jednak nie jest odpowiednim kandydatem na meza ,mimio iz mamy juz dziecko -chcialam dac mu ostatnia szanse niestety za wiele przykrych slow polecialo w moja strone ,przywiozl bukiet kwiatow i rafaello po wszystkim -ale niestety slow nie da cofnąć ...nie wiem czy jest sens to ciagnac dalej czy zyc przez kolejne lata bez slubu...nie wiem czy zostac znim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
A gdyby kupil Merci pewnie wszystko poszloby gladko..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżeli miedzy wami jest źle
to ślub niczego nie zmieni :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co Ty też myślałaś
że po slubie się zmieni na lepsze? NIE ZMIENI SIĘ NIC. Nawet jeśli "tylko" razem będziecie mieszkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje_przemyślenie _od_wewnątrz
lubie rafaello nabardziej;) No ostatnio bardzo kiepsko sie układa...nie wiem co będzie dalej..:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a poślubie to
będzie nawet jeszcze gorzej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
:P a tak calkiem serio - trudno, nie ten to inny. z facetami tak juz jest (z kobietami zreszta nie inaczej). trzymaj sie i nie zalamuj przypadkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje_przemyślenie _od_wewnątrz
myslalam ze jednak jest tym za ktorego chce wyjśc ,wierzyłam w jego slowa ,chęci ale chyba sie łudziłam..wiem ,ze sie nic nie zmieni...ale caly czas mam taka nadzieje (mieszkamy razem od 2 lat)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje_przemyślenie _od_wewnątrz
przyszedl z pracy zdenerwowany ,ja tez nie mialam humoru i tak sie zaczelo -zapomina o wszystkich rzeczach o jakie go prosze zeby zrobil ,wszystko odklada poczawszy od kupienia ksiazki az po zamontowaniu szafki ktora powinna wisiec juz rok temu ,powiedzial :jak ci sie nie podoba to sie wyprowadz ,zabronil isc do pracy powiezial ze nie zgadza sie zeby opiekna wychowywala jego dziecko i na koncu przegiol:pieniadze jakie zarabia sa jego pieniedzmi i to jego psrawa na co on je wydaje..wiecej pytan juz nie mialam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boszszsz
a Ty jeszcze skamlesz mu o slub??????OBUDZ SIE !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×