tunele

Widzę mnóstwo (przesadzone, ale naprawdę wielu) ludzi z tunelami i to naprawdę imponującej średnicy. Wyjaśnijmy sobie: mi się to nawet podoba i nie uważam posiadania za jakieś zwichnięcie na psychice, ale zastanawia mnie skąd w tych ludziach ta "pewność"? W przeciwieństwie do tatuażu na łopatce tego nie da się ukryć ani teraz ani za 15 lat (no chyba, że ucho "wraca do siebie", ale jakoś nie umiem sobie tego wyobrazić) więc chyba jest się skazanym na to o końca życia? To dość charakterystyczna, wyrazista ozdoba i nie wiem...są pewni, że gust im się nie zmieni a może w ogóle o tym nie myślą? :)

Jak ktoś chce się pozbyc naciągniętej skóry to po prostu odcina ją chirurgicznie i już :) ... bo raczej ucho nie wróci już do poprzedniej postaci.

I ucho po tym zabiegu wygląda "normalnie"? No to ma jakiś sens, bo przyznam, że dziwiło mnie ilu ludzi (zwłaszcza wyglądających na naście lat) się na to decyduje :) A wiadomo...gust się zmienia z czasem, przynajmniej u większości ludzi :P

ucho wygląda normalnie :)