ej gdzie ten temat o tej kierowniczce co jest afera

? Tam bylo cos o SPA a ja nie zdazylam przeczytac !

skasowali mi :( nie mam z kim pogadać o tym

kobieta siedzi w szpitalu psychiatrycznym na oddziale zamkniętym monitorowanym, próbowała za wszelką cene sie zabić .Pilnuje jej również mąż który praktycznie mieszka w tym szpitalu.

a co z tym SPA?

poza tym 200patykow na tyle lat to ledwie 2patole/mies. Co to za afera? :o...

nie wiem w jakim kontekscie Chodzi o to że ona miała wszystko,w tym darmowe SPA,miała laptopy najwyższej jakości, samochód,komórka, darmowe paliwo, nagrody,pensje, fundusze ,podróże, silikony sobie zrobiła --wszystko o czym zwykła polska kobieta może pomarzyć a i tak jeszcze kradła i wyprowadziła z firmy w 8 msc 200 tys

no mi tam silikowny nie potrzebne...

ma założoną sprawę w sądzie karną przez firmę.Zastanawiam sie czy ona nie poszła do tego szpitala po to żeby nie zostać aresztowaną.

nie wiem, nigdy nie bylam kierowniczka

jej biuro jest zabezpieczone jak po morderstwie, znaleźli przedmioty też wstydliwe można sie domyślać tylko .........wg mnie jak ją znam to oprócz alkoholu pewnie trzymała tam prezerwatywy, ewentualnie wibrator albo inne gadżety

ta...i sztuczna lale z seksshopu...oj czy wy aby nie chcecie wiecej sensacji niz juz jest? :D

prezerwatywy to kazdy nosi dzis przy sobie w dobie AIDS szerzacego sie w korporacjach

no niestety nie robie sobie jaj :-) nie wierzysz ? nie oceniaj innych wg siebie,może ty tego nie robisz w miejscu pracy ale ona tak ale tak naprawde nie wiem co to za przedmioty wstydliwe, tylko sie domyślam

moze ona miala z kim biedny ten maz-malo, ze straci zyle zlota to jeszcze bedzie musial zrozumiec, ze nie byl jedyny

wiesz takie kierowniczki to nie maja z reguly zycia prywatnego...zyja glownie praca ....

podobno firma nie chce afery rozdmuchiwać,sprawe przykrywają żeby nie było afery ,firma należy do budżetu państwa my mieliśmy już zebranie,nie wolno sie z nią kontaktować ani przez rodzine.Wszystkie jej kontakty z konta bankowego,komórki, telefonu prześledzą

właśnie nie wiem czy jej romanse wyjdą na jaw przy tej aferze jej męża zawsze było mi szkoda a czasami zastanawialiśmy sie że może on o tym wie, może są swingersami

moze miala to w zakresie obowiazkow :o

była bardzo arogancka, wywyższała się,gardziła ludźmi, strasznie obnosiła sie swoim bogactwem,śmiała sie z innych że mało zarabiają pewnie myślała że pana boga za nogi złapała i do końca życia bedzie kradła a tak bekła kraść trzeba umieć

ciekawe tylko czy zacznie sypać z kim współpracowała ,jeden facet od razu sie zwolnił bo sie boi, jest jeszcze spółka dwóch facetów którzy za jej sprawą czerpali zyski w firmie przesłuchiwali ludzi, wyjdzie chyba że będziemy wzywani do sądu na świadków ja wiem jedno , udupie ją

czyli znaczy ona zyla chyba tylko praca :o Ja nie mam dzieci..czeka mnie chyba w najlepszym razie kariera takiej waryjatki ...:o w dodatku umowa mi sie konczy...

ona ma dziecko,kiedyś jak miała naście lat z jakimś innym facetem ona tym dzieckiem sie nie zajmowała,chyba u jej mamy siedział kariera waryjatki --źle sie kończy oszukiwała firme na kase i nie działała sama, w poprzednich latach też nakradła ale jeszcze nikt tego nie wyliczył

w trudnych czasach rzadza psychopaci. widac ona sie nadawala do kierowania i rzadzenia w dziale

ja myślałam że jej złodziejstwa nigdy nie wyjdą na jaw ,przełożeni nie reagowali , nic.Jeśli jakiś pracownik zaczął coś szurać to go sie pozbywała Ona rozochocona kradła na potęgę, niektórzy plotkują że był podstawiony pracownik który ją rozpracowywał.

tego jak jest nie wiemy, ale ta pani to niezla musiala byc skoro dziecko sobie zrobila z mlodym wieku Niezla z niej kierowniczka. I takie moralne panie zostaja wlasnie keirowniczkami.

mam nadzieje że sie skończyła , z jednej strony podła suka a teraz została sama skamląca o litość ,jej świat runął

zdajecie sobie sprawę, że gdyby to nie była spółka skarbu państwa to do czegoś takiego nigdy by nie doszło ? wszystko co państwowe po pewnym czasie gnije

raczej gdyby to była firma prywatna albo korporacja z innego kraju do do takich machloj by nie doszło.Okradanie spółki państwa i wiele osób za nią stało i na to przyzwalało, w końcu nikt nic nie tracił.Tylko z powodu takich złodziei porządni podrzędni pracownicy którzy mają rodziny i chcą uczciwie pracować -tracą.

ale afera w dziale --chyba masz racje a poza tym nie cierpie pind co nie szanuja innych osob

moja eks szefowa wywalila z pracy mnie i jeszcze pare osob, ludzie boja sie jej jak ognia, miala 3 sprawy w sadzie pracy, wyplacila odszkodowania z kasy urzedu i nadal siedzi na stanowisku, olewa przepisy ,mowiace o tym ze nabor do pracy trzeba robic w BIP itp..............wszystko w isntytucji panstwowej - mozna? mozna!