w pozwie rozwodowym mąż napisał , ze wrobiłam go w dzieckko

a mi kabrl ..od raoku nie mieszkamy razem

nie będzie bólu>>>>>tak wlasnie powinna zrobic :) i to tak dyskretnie by sie nie spoddziewal ataku z jej strony...

"hehe daj spokój ...nie wierze ze sa tacy faceci chyba nic lepszego nie mogl wymyslec na sali bedzie wesolo..." oj sa sa.I bedzie ubaw po pachy...w tym sadzie.

czy placil na dzieci ? mam nadzieje ze zdajesz sobie sprawe ze mozesz zarzadac do 60 % jego dochodow....

będzie walczył jak lew nowa doopa kosztuje a stare bachory i była żona najlepiej zrobią gdy wyparują

hmmm nie orientuje sie specjalnie...czy na sprawach rozwodowych mozna prosic o papuge z urzedu ? jesli tak to jest szansa dla jakiegos mlodego prawnika :) nawet prawnik nieudacznik rozrzuci go po sali jak garsc ryzu..

krolowa 33 zamilkla ....hmmm a moze to sam krol opisal swoja sytuacje ? :D jesli tak to mowie z gory ....heheh facet ;).....masz przejebane !

sad go zalatwi. Tak jak mojego starego. Tez na matke bzdury wypisywal w pozwach. Sedzina malo kloca ze wkur..ienia nie zwalila. pograzy sie frajer. gwarantuje. :) tylko ty musisz trzymc klase i nie dac sie sprowokowac. Odpowiadaj spokojnie i rzeczowo.

zamilklam ..bo robilam podwieczorek dla coreczki :) ktos tutaj mi zarzucil, ze nie ma takich facetow..owszem sa... co do zarzurtow...to, ze go wrobilam -osmieszy sie ale poczytalam trosze o rozowdach i powodem rozowdu moze byc nie dbanue o dom ( w tym wypadku niby ten balagan, a ja po prostu nie mialam czasem sily sprzatac, dziecko budzilo sie co pol godziny w nocy, ja bylam strasznie niewyspana, nerwowa i po prostu czasem mialam w dupie czy jes pozmywane czy nie..a tak na margoinseie balagan zostawial maz, bo nie chcialo mu sie po sobbie pozmywac

o alimenty wnioslam od razu po wyprowadzce, dostaje po 450 na dziecko, maz ma dochody wykazywane 1700 zl-kierowca w prywatnej firmie

Powiesz o tym w sądzie i będzie pozamiatane :) Wyjdzie, że mężuś nie poczuwał się do pomocy w domu i przy dziecku nawet w okresie połogu. Kręci se sznurek na własną szyję.